Pieprzona sluzba zdrowia!!!!!!!!!!!!!!!!!

Mam już dość...w tym kraju tylko umierac mozna! Nawet w nagłym wypadku dostałam po głowie! Po cholere pisza izba przyjęć- nagłe wypadki skoro i tak nie przyjęli bo nie mialam skierowania! Wystrzelałabym wszystkich!

w gazecie ze tak wlasnie dziecko umarlo - odeslali z izby przyjec bo nie bylo skierowania.... chory kraj

niestety ...coraz gorzej

Ostatnio w telewizji głosno było o przypadku 6-cio miesięcznego chłopca, którego równiez nie przyjęto bez skierowania. Dziecko zmarło niestety. Teraz oczywiscie nie ma winnego. W szpitalach sa takie procedury. Ale oni widzieli, że to dziecko umiera i zasłaniali sie brakiem papierka... Zgroza!

i będzie jeszcze gorzej. Zamykamy oddziały chirurgiczne i specjalistykę...

jezeli jest to nagły przypadek i nie chcą cię przyjąć to popros o nazwisko lekarza który odmówił ci pomocy. powiesz ze porozmawiasz o tym z jego przełożonym!!!i mozesz go zaskarżyc...

to jakas paranoja...mialam operacje w miescowosci oddalonej o ponad 60km od domu..po wypisie dostalam powiklan...ledwo stalam na nogach..otworzyla mi sie rana pooperacyjna..rodzina zawiozla mnie do szpitala 3 km od domu nikt mnie nie przyjal mimo ze mialam ponad 39 stopni gorączki rana otwarta kazali spadac na onkologie..nie obchodzilo ich ze moj stan to uniemozliwiaj:( kaplica...a jakbym miala sepse to kto by wzial za mnie odpowiedzialnosc?

jasne że może, tyle że u nas to jak walka dawida z goliatem.

Mądry inaczej były prezydent Wałęśa radzi w razie problemów lecieć do Huston i nie widzi w tym dla nas problemu. Tragedia chłopczyka straszna, boli mnie każdy taki przypadek - w razie czego, jak odmawiają żadać zaświadczenia, że pacjentowi nic nie grozi jak zacznie szukać skierowania, prześle się go na jutro i nie ustępować!!!

to jakas kpina...najlepsze jest to: Kobiety badajcie sie..profilaktyka!!! To tez jakas kpina..ja sama wyczulam u siebie guza..poszlam szybko do lekarza zbadal mnie i powiedzial ze dobrze ze tak szybko przyszlam ze zmiana ma kolo 7mm i szybko skierowal mnie na onkologie...cala procedura "badawczo-czekawcza" trwala pol roku nim mnie zoperowano i znowu tekst- Jak mogla Pani wyhodowac tak duzego guza bo mial juz 40mm...jakby to byla moja wina..nerwow nie ma konca:(

Liina-współczuję.... mój 5-latek wieczorem wymiotował i miał biegunkę...do szpitala szybko...lekarka nas opieprzyła,że nie mamy skierowania.Ja w szoku,że dziecko wymiotuje i \"sra\" dalej niż widzi,wydarłam się na nią,że ma pomóc mojemu dziecku,a jej ten świstek przywiozę.Jasiek żygnął jej na fartuch,bez gadania przyjęła go na oddział,okazało się,że ma rotawirusy :(.A co by było gdybym potulnie skuliła ogon...? Jak usłyszałam o tym 6-miesięcznym dziecku,to ryczałam jak bóbr...

Wiecie co to jest niesprawiedliwe..moja problemy ze zdrowiem sie jeszcze nie skończyły..mam jeszcze 3 guzy ktore nalezy usunac (sa niezlosliwe) a oni kaza mi czekac kolejne pol roku? na co? pytam sie na co? na to az zdąza mi sie uzlośliwic i umre? Mam dopiero 24 lata i chce zyc ..cieszyc sie zyciem..a jak mam to robic jak mam świadomos c ze nosze to świnstwo w sobie:( przykre to tak bardzo ze wyc sie chce..i mam dosc nie mam innego wyjascia jak isc prywatnie:( tylko skad kase na to brac:(

SLD - spieprzyło sprawę PiS - rozpieprzyło to, co zostało PO - nie robi nic...

wiec wniosek prosty- zadna z tych 3 partii,szukajmy nowych