Szczepienia niemowląt

"Karzesz mi zadzwonic do producenta i potwierdzac twoje teorie, dziewczynko jestem po farmacji i wiem co mowie. Po za tym przeczysz sama sobie wspominasz cos ze szczepionka moze lezec kilka dni w temp pokojowej i nic jej sie nie dzieje , to po co w takim razie konktole i odpowiednie warunki w aptece ( śmiech )." no laska, w tym momencie potwierdziłaś ze NIE JESTES po farmacji :D wiec całej reszty nie ma co komentowac :)

Buhahaha własnie każdy jest na tyle inteligętny że umie przeczytac ulotkę ale widze ze ty nie należysz do tej grupy, idz sobie lepiej podgrzej szczepionke :P moze te antyciała wpłyną na twoj tok rozumowania

Oj widze ze na tym forum się dzieje ale nie chce wchodzic w parade tylko sie zapytam, moj mąż musi zaszczepić się ponownie po kilku latach ma za malo przeciwciał robilismy badania polecacie ten Hepavax Gene ?? bo wczesniej szczepil sie Euvaxem ale widocznie to nie pomoglo skoro musi jeszcze raz. Przegladam strony niby wszytko ladnie pieknie nie ma tiomersalu jest bezpieczna ale pytam sie moze wy wiecie cos wiecej

Wydaje mi sie ze lepszy bo tanszy :P rozni sie tym od engerixiu ze ten jest w apulkostrzykawce a Hepavax ma ampulke. ALe spełnia wszytkie normy nie ma rteci trzeba dokladnie przeczytac ulotke ale ja bym sie zatrzepiła raczej tym niz przedrogim engerixem

ja szczepie dzieci hepavaxem u siebie w przychodni i wcale nie widze roznicy miedzy reszta szczepionek, po za tym ze jest tansza :)

ja na odre i choroby ktore juz nie wystepuja nie szczepilam mojego malenstwa ale na bierzace choroby ktore moga wystapic wolalam zaszczepic na wzw tez podawalam Hepavax Gene Tf nie dla tego ze byl akurat w przychodni ale robiłam rozeznanie i wydaje mi sie najsesowniejsza propozycja na ta chorobe

na odrę i choroby które nie występują nie szczepiłaś? one nie występują dlatego że dzieci były do tej pory szczepione, zaniechanie szczepień może spowodować że te choroby wrócą

własnie te choróbska moga wrocic dlatego nie powinno sie zaniedbywac szczepien. Dzieci szczepiłan na wszytkie choroby na wzw tez chyba tym hepavaxem nawet. Trzeba podchodzic do tego odpowiedzialnie, teraz dzieciak nie zachoruje ale pozniej bedzie problem.

mhhh a powiedzcie mi jaki jest schemat szczepien przy Hepavaxie ?? moj mąz ma miec ta ostatnia dawka ale nie wiem kiedy to ma nastąpic help

http://faktyoszczepieniach.wordpress.com/ Poczytajcie i podejmijcie dobrą decyzję... Fakty mówią same za siebie. Proszę również o podpisy pod petycją w sprawie zmuszania do szczepień i ochrony dzieci przez niepożądanymi odczynami poszczepiennymi. http://www.petycje.pl/7000

przy Hepavaxie z tego co sie orientuje to po 6 miesiacach od podania pierwszej dawki :) Pozdrawiam

Owszem uwazam ze nie potrzebne szczepienia dla dziecka sa nie bezpieczne. Ze szczepionki ktore zawieraja tiomersal sa mega niebezpieczne ale trzeba do tego podchodzic z rozsadkiem. Jak nie bedziemy szczepic wogole to one i tak moga zlapac ta chorobe. Ja wole zaszczepic i 10 razy spraedzic czy szczep nie ma tego zabujczego tiomersalu. Hepavax 10 razy przegladalam i nie ma nigdzie o tiomersalu w tym sesie ze go nie ma napewno wiec ja zaszczepiłam ...

tężła sie dzis zaszczepic i sie dowiadywałam u lekarza i on mi tez polecił Hepavax.

bo ogolnie hepavax jest dobry wogole Biomed to polska firma a ja takie preferuje niz jakies dziwolągi z zagranicy :)

Do tych co tak naskakują na tych nie szczepiących, czy Wam się wydaje, że szczepienie chroni przed chorobami?? to grubo się mylicie!!! Owszem są szczepionki, które zapewniają ochronę na całe życie, ale można je policzyć na palcach jednej ręki. Większość niestety nie daje gwarancji. Czy WY robicie badania, czy macie odporność na gruźlicę, WZW, itp.??? No właśnie żadna z Was tego nie robi a założę się, że max 10% z Was ma odporność. Taka szczepionka na rotawirusy nie dość, że jest strasznie droga, to nawet producent nie daje 100% gwarancji (znam szczepione dzieci, które i tak chorowały tak samo jak te nieszczepione, a matka wyrzuciła niestety pieniądze w błoto), a do tego jest ona skuteczna tylko do końca 3 roku życia, czyli wówczas gdy dziecko idzie do przedszkola i jest najbardziej narażone. A to że nie chorujemy bynajmniej nie wynika z szczepienia, ale z wysokiego poziomu higieny. Wśród osób biednych, żyjących w ubóstwie są chorzy choćby na gruźlicę, i co szczepionka zaraz po narodzinach jest taka super?? Nie jestem ani za ani przeciw, chcę by matki miały wybór i by kalendarz został zracjonalizowany by nie atakować małego organizmu masową ilością szczepionek na raz czy też w krótkim odstępie czasu. Poza tym pierwsze szczepienia powinny być gdy maluszek ma 0,5 roku i ma już własną odporność.

http://www.tvn24.pl/-1,1726834,0,1,who-czeka-nas-atak-choroby-przez-brak-szczepien,wiadomosc.html to przeczytajcie to ... ja powiedzialam szczepie ale patrze sie czy jest tiomersal czy nie jest wiem ze wlasnie ten Hepavax nie ma wiec zaszcczepilam teraz zbieram reszte informacji

łochocho przeczytałam i masakra ... ten tiomersal to dzieło szatana ... wychodzi na to ze z tych szczepionek na zoltaczke to hepavax jest najlepszy

dobry jest dobry sama nawet meza kazalam zaszczepic hepavaxem... bo musial sie doszczepic po euvaxie nie mial przeciwciał

no po euvaxie zawsze trzeba sie doszczepic w lepszych przychodniach podaja hepavax

moja przychodnia ma to i to i mowi ze euvax ma juz od pol roku w lodówce bo nikt sie nie szczepi a hepavaxy schodza na pniu

Euvax wygrał przetarg dla dzieci !! ja bym tym wrzyciu nie zaszczepiła tym syfem... nie rozumiem poslkich wladz maja do wyboru hepavax bez tiomersalu a wybiera taki syf ... pfu

jeżeli szczepienie to wyrzucanie kasy w błoto ja pisała koleżanka wczesniej to dlaczego w Angli wszystkie te szczepionki są obowiąskowe to chyba Anglia nie wyrzuca pieniędzy w błoto ja rozumiem ze nie wszystkich stać i to jest nie sprawiedliwe

ale w Polsce tez jest refundacja ... co prawda czasami na szczepionki którm bym psa nie zaszepiła ale sa... mieli mi dziecko szczepic euvaxem ale kazałam zaszczepic hepavaxem bo sie bałam tego tiomersalu poprostu

ZANIM ZASZCZEPISZ SWOJE DZIECKO PRZECZYTAJ http://www.igya.pl/czynniki-chorobotworcze/zanieczyszczenia/530-list-prof-majewskiej-broniacy-jej-stanowiska-sprawie-szkodliwosci-szczepionek.html

A ja szczepiłam tymi zwykłymi. mąż jest z wykształcenia chemikiem i poczytal sobie trochę o szczepionkach zanim synek się urodził. stwierdził,że to wszystko jedno i to samo świństwo,bo te skojarzone nie zawierają rtęci,ale ich substancje konserwujace zawierają inne szkodliwe świństwa. poza tym tak boicie się tych 3 kuc,a to jest rozłożenie środka jaki się podaje. w tył 5 lub 6w1 jest to skumulowane, poza tym lekarze tak samo jak np. zalecają konkretne leki tak też zalecają szczepienia płatne. u nas w przychodni nie dostaje się recepty-to pielęgniarka sprzedaje szczepionkę. moja dobra znajoma jest położną i też doradzała mi te skojarzone,a jak spytałam czemu pediatrzy je zalecają,to powiedziala,że zalecają ci którzy coś z tego mają... nie szczepiliśmy na rota, pneumo ani meingokoki. po obowiązkowych szczepiach synek nie miał gorączki ani innych objawów. ale każdy niech robi co chce,ale za nie szczepienie dziecka grozi grzywna i kara pozbawienia wolności,więc nie piszcie,że obowiązkowe szczepienia są dobrowolne

miało być odradzała-literówka. a poza tym to szczepionki są zatwierdzane i opracowywane przez osoby o większej wiedzy niż my posiadamy. moja siostrzenica choruje na autyzm. nie była wcale szczepiona. nie została zaszczepiona w szpitalu po urodzeniu ani później,bo neurolog nie dopuszczał jej do szczepienia. jak miała 8 miesięcy stwierdzono autyzm. później ją zaszczepili,bo znali już przyczynę problemów jakie się pojawiły. i nie wiadomo skąd się to u niej wzięło. jedni twierdzą że mogła być niedotleniona przy porodzie, inni podejrzewają jakieś zatrucie w ciąży. po urodzeniu dostała tylko 4 punkty,więc i tak wszyscy się cieszymy że żyje i się w miarę normalnie rozwija. dlatego nie krzyczcie tak że szczepionki powodują autyzm, bo tak do końca to nie ma na to dowodów.

Ja tez mialam duza zagwozdke czy wybrac platne czy na nfz, jak poszlam do lekarki (przy wizycie byla tez pielegniarka) od razu zapytaly mnie jakie szczepienia wybieram, powiedzialam ze chyba ostatecznie na nfz, to myslalam ze pielegniara dostanie zawalu serca, bo jak to mozliwe zebym wybrala te na nfz, pol godziny sluchalam kazania, w ogole wyplynal temat ze jakbym nie chciala szczepic to zglosza do sanepidu i ze pozniej ew. koszty leczenia pokrywam sama, tylko ze tego nawet pod uwage nie bralam. Ewidentnie cos maja z tych platnych szczepien bo normalnie czlowiek a juz na pewno nie sł. zdrowia tak sie nie zachowuje. Ponad to wszystko jest tez fakt (powiedzial mi znajomy lekarz) ze te szczepionki platne czasem wywoluja sepse albo inne powiklania o ktorych sie nie mowi, a poza tym mowil ze czasem w jednym tyg wypisuje recepte na szczepionke a w nastepnym juz jest wycofana bo okazuje sie ze nie byla dopracowana. Takze wydaje mi sie ze te platne to faktycznie zerowanie na naiwnosci rodzicow, a czy jedno klucie czy 3 to i tak dziecko przezywa tak samo, taka jest prawda nie ma sie co oszukiwac. Pozdrawiam wszystkie mamusie.

ja dawka jest rozkladana?jak dostaje 3 wkłucia jednego dnia. a do kolejnej mamy-lekarz ktory mowil o wycofywanych szczepionkach-byl chyba jakis niedouczony.bo na rynku dostepne sa od dobrych kilku lat szczepionki 2 firm i nimi szczepia. mnie nikt nie namawiał do szczepienia na nfz czy płatnymi.sama zdecydowalam i zaszczepilam płatnymi-6w1.do tego rota.a jak skonczy dziecko rok to zaszczepie na pneumo. synke po szczepieniu nie mial goraczki,ani opuchniec.po 2 szzepionce mial czerwone miejsce w miejscu wkłucia.ale bez marudzenia,goraczki czy innych atrakcji. pozdrawiam. p.s. a te mamuski ktore nie szczepia,powinny trzymac swoje dzieci w domu.do przedszkola/szkoły takie jednostki nie powinny miec wstepu,bo sa potencjalnym zagrozeniem dla szczepionych dzieci.

pierwsze szczepienie? Powaznie sie nad tym zastanawiam, chce zaszczepic, ale niekoniecznie w pierwszej dobie zycia...

zgadzam sie z tym ze szczepic trzeba, tym czy innym ale trzeba, a co do tego lekarza, powtarzam tylko to co uslyszalam, ale prawde mowiac po czyms takim mialam juz swoje wyobrazenie na ten temat, niestety wyobraznia dziala, nie zawsze wychodzi to na korzysc dziecka, ale mimo wszystko ja sie powstrzymalam i zdecydowalam o szczepionkach na nfz, w sumie jestem zadowolona bo maluch owszem plakal, ale juz po pierwszym wkluciu, byl w takim szoku ze watpie zeby zorientowal sie ze dostal jeszcze 2, na szczescie nie mial zadnych obrzekow nie byl tez marudny, ale pewnie sa dzieci , ktore przechodza duzo gorzej.