*ROMANS W PRACY*

Powiem krótko: pracuje ze mną facet , boski facet:) miedzy nami iskrzy mimo to, że jestesmy w związkach. Na około krążą plotki co sie święci:) a ja nie wiem co robic. Pragnę go jak cholera! On mnie tez....codziennie rozmawiamy , jak nie widzimy sie w pracy, to gadamy prze GG...Czysty flirt:) Pociągające i kuszące lecz czy warto? Byłyście w podobnej sytyacji?

swojego aktualnego faceta??? Jezeli milosc, to czy wolisz to czy zauroczenie???

Kocham mojego obecnego faceta, jednak zjada nas rutyna i stąd ten dylemat...

kurrrwić się z nudów, czy się nie kurrrwić? Oto jest pytanie...

ale masz dylemat :O Popierdoliło Cię babo we łbie się poprzewracało :O Nuda i rutyna :O Mam nadzieję że Twój facet Ci przyprawia rogi bo zasługujesz sobie na to :O

co za oburzenie! święci się odezwali którzy nigdy nie zdradzili :/

dobrze, to w takim razie wez sie zastanow, romans, bedzie jakis kwas cos nie wyjdzie , a bedziesz musiala pracowac dalej z tym facetem.. e kwasow w zyciu nie robi sie w pracy :] tyle milionow ludzi ze sorry , ale te kilka osob z pracy mozna sobie odpuscic :]

romans w pracy? Stanowczo odradzam, najesz się tylko wstydu!!!

gdybyś kochala faceta z którym jesteś to nie mialabyś takich myśli jasne !! puknij sie z tym z pracy, jak potem uda , że cie nie zna i poczujesz sie jak szmata to wrócisz do swojego , żenada

tłumaczą "nie bierz dupy ze swej grupy", bo jak coś nie wyjdzie czy sie popsuje to będzie kupa. Tak samo jest z romansami z pracy.

napewno masz 100% rację, tylko ja już sie zauroczyłam i co z tym zrobić? widze tego czlowieka codziennie...numer GG mogę zmienić, ale prace? Napewno nie! więc mimo wszystko jest dylemat....

inglotka , zauroczenie zauroczeniem , nie jestesmy zwierzetami sorry chyba to nas odroznia od zwierzat ze myslimy i nie jak kotki podczas rui ;] mowie ci i radze dobrze , ja ta glupote popelnilam i zmienialam prace bo nie wyszlo nam po roku :) wiec.. powiedzialam sobie ze w zyciu , dalas sie zwariowac dziewczyno i wez jakies osle na otrzezwienie ;) puknij sie porzadnie ze swoim facetem ;) albo sie wyladuj na silowni, utnij flirt i tyle , zauroczenie przejdzie

no jasne zauroczylas sie już i masz dylemat dać mu dupy czy nie kobieto a rozum masz ???

Ale jaki masz dylemat! Po prostu powiedz swojemu koledze, że to co robicie nie wpływa pozytywnie na Wasze związki... Zerwijcie pogaduszki na gg. Boisz się zmienić pracę - pomyśl więc co będzie jak jak sprawa sie rypnie... W każdej chwili grozi Ci, że któryś z Waszych partnerów dowie się i może być wielka draka, nawet w waszym zakładzie- jak myślisz, kto pierwszy wyleci? - TY!!!

i chyba masz rację, tak zrobie:) z tym pukaniem oczywiście:P dzięki:) a ten gość, taki jeden czy jakoś tak co sie tak mądrzy, to niech lepiej się zamnknie bo nic ciekawego tu nie wnosi :P

i mam problem z pamięcią. chujooooowo tu. zmieniam nik.

Zastanów się czy flirt, romans, czy jakby inaczej to nazwać jest warty cierpienia, które zadasz osobie, której przysięgałaś miłość, wierność i uczciwość. Zdrada boli bardzo mocno, a rana nigdy nie zabliźnia się.

nie zmieniam. wyjebali mnie w delegację, tak fajnie było a tu kurwa arabowie zabierają mi pracę i trzeba się delikatnie wśród świń poruszać. ja pierdolę ja chcę do domu.

elcia1008, masz rację z tym że z ta przysięgą to nie tak do końca bo nie jestem mężatką:)) narazie tylko partnerką życiową;))

lubie świnie--> a z kim Ty gadasz:D?