Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dlaczego tak jest

CZY SA TU KOBIETY 20 KILKU LETNIE BARDZO UCZUCIOWE - JEST MI SMUTNO

Polecane posty

Gość dlaczego tak jest

:( Chciałabym tu znaleźć takie jak ja uczuciowe kobiety:( żeby mnie zrozumiały i pocieszyły:( jest mi źle...:( Mam 23 lata i zawsze to faceci za mną szaleli i tracili dla mnie głowę, a osttanio stała się ze mną głupia rzecz. Oczywiście nie jest to miłość ani zakochanie, pewnie zauroczenie:) Poznałam go jakies 5 tygodni temu, czekałam aż zadzwoni w końcu sama wyszła z inicjatywą, spotkaliśmy się a on...okazał się być inny niż sądziłam. Mysłałam, ze bedzie raczej "zimny", a tu nagle zaskoczenie...spotkanie było cudne, on wpatrywał się non stop we mnie, po spotkaniu mnóstwo smsów itd ale z kolejego spotkania nici... zaproponowałam spotkanie, ale tego dnia nie miał czasu:( więc siwterdziłam, że teraz ja czekam aż on coś zaproponuje, ale od miesiąca sprawa jest taka, że co 2 dni dosjaję smsa z pytaniem co u mnie, jak mi dzień mija itp i smsujemy, ale nic ztego nie wynika:( Wczoraj osiągnęło to szczyt:( Byłam z pubie, wiedział że tam będę więc stwierdziłam, że napsze mu smsa czy przyjdzie(bywa tam co tydzień) a on cisza...wiem, że mógł mieć wyciszony telefon, ale już nie wytrzymałam i napisałam mu co myslę o tym jak sobie nadzieje robiłam po kazdym jego smsie, że to pierwsze spotkanie było takie piękne, ale że chyba ja go źle zrozumiałam itd itp oczywiscie tak jak się tego spodziewałam - milczy do teraz i wydaje mi się, że nie dostanę już od niego żadnego smsa:(:/ Zrobiłam tym z siebie idiotkę tylko, że ja naprawdę jestem taka uczuciowa, że jedno spotkanie wystarczyło żebym chciała się z nim spotykać częściej i żebym teraz beczała w poduchę, że nic ztego i że tak się sprawy potoczyły:( Jest tu jeszcze ktoś taki, kto tak przeżywa uczuciowo sprawy damsko-męskie po jednym spotkaniu?:( Źle mi z tym, że nie umiem sobie powiedzieć "to on nie jest Ciebie wart, olej go i tyle" tylko od kiedy go poznałam codzień czekam z nadzieją na smsa z propozycją spotkania:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego tak jest
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do bani
przynajmniej wiesz na czym stoisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werda
chyba wszystkie dziewczyny tak by zareagowały (nadzieja), skoro spotkanie było miłe :) do mnie też jeden facet po spotkaniu smsuje ale na spotkanie się nie zanosi, choć wspomina o wiośnie - troszkę śmieszne. Jesteśmy z innych miast, ale gdyby i jemu na spotkaniu trzecim zależało, to my się już spotkał :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego tak jest
on wie ze kocham spacery , ostatnio rozmawialiśmy to pytał co ja zrobiłam z tą pogoda, ze taka brzydka ze chyba sie za bardzo nie staram w sensie, zebyśmy mogli isc na spacer jakby było ladnie na dworze i co chwile pisze jakies takie hasła, ja sobie robie nadzieję, a on znowu nic za 2 dni znowu smsa co u mnie i co porabiam:( ile można?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego tak jest
mam dosyć - te 5 tygodni wymęczyły mnie psychicznie:( chce mi się plakać, w sumie łzy same się cisna do oczu,a on pewnie nawet nie rozumie co ja moge czuć i jak przeczytał mojego wzorajszego smsa to go to tylko rozśmieszyło:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werda
Ja myślę, że mój jest wstydliwy, ale żeby aż tak! - w to to nie uwierzę. Gdyby im zależało, to by się odważyli i spotkali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werda
mój to ciągnie od listopada ZnAjomość właściwie smsową :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego tak jest
ten "mój" wstydliwy nie jest napewno tylko w gre u niego wchodzą poza pracą zajęcia dodatkowe, którym poświęca dużo czasu bo to kosz, noga i jakis tam język obcy a jak się o 16 kończy pracę to za wiele czasu się nie ma, do tego te jego pasje, ale np tydzien temu pytał mnie jakie mam plany na weekend, stwierdziła, że musze to olać bo już nie wytrzymuję zpaytał mnie gdzie iść wieczorem bo nie ma pomysłu to napisałam mu oschle, że niech idzie tam gdzie wie że się będzie dobrze bawił i że zyczę mu miłego weekendu to co sie stało???????? w ciągu pół minuty miałam odpowiedź, że jak ma się dobrze bawić to w takim razie musi iśc tam gdzie ja bedę to napisałam mu, ze w takim razie proponuję mu wieczorem spacer i wyjście do klubu napia, że fajny pomysł i co? przyszła sobota W DODATKU DZIEŃ KOBIET!!!!!!!:o a on cisza:| nie dość ze o spotkaniu ani słowa to ejszcze życzeń głupich nie wysłal:/ i znowu zrobił nadzieje, ja marzyłam juz o sobocie, a on nic i znowu płakalam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werda
To faktycznie dziwne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widać, że bardzo zauroczył Cie ten chłopak :/ ciężko Ci bedzie jeśli nie pogadacie sobie szczerze w cztery oczy, bo mimo, że uświadomiłaś sobie w jakimś stopniu, że coś jest nie tak, że on raczej nie odwzajemnia tego zauroczenia, nie dopuszczasz tego do siebie. Uważam, że powinnaś zaproponować jeszcze raz spotkanie w celu szczerej rozmowy. Jeśli facet zleje to i znajdzie sobie jakąś wymówkę to niestety, ale powinnaś urwać kontakt (nie odpisywać na sms). Jeśli cokolwiek ruszyło jego serducho i choć w ćwierci coś poczuł do Ciebie, to gdy zatęskni bedzie starał się o Ciebie. Mysle, że możesz tak spróbować :) nie masz nic do stracenia :) pamietaj, że w uczyciach nie mozna mówić, że zrobiło sie z siebie idiotke, bo jeśli jest taka potrzeba, żeby zyskac miłość to warto :) POWODZENIA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym napisała tak
Może On Cie traktuje jak kumpele.Pisze do Ciebie bo Cie lubi.Porozmawiaj z Nim,albo wyluzuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego tak jest
tak tylko,ze po tym co mu wczoraj napisałam nie bede robiła jeszcze większegoz amieszania i prosiła go o spotkanie bo z mojego smsa wynikało,ze zdałam sobie sprawe,ze ja jestem chyba tylko dla niego kumpel a ja widziałam to,co chcialam wiedziec itd:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego tak jest
zreszta skoro milczy to tylko potwierdza milczeniem,ze to co mu napisałam to prawda i pokazuje,ze nie liczy się z moimi uczuciami bo choć wie, ze jestem msutna to nic sobie z tego nie robi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werda
Uzbrój się w cierpliwość. Jeśli zatęskni, to zaproponuje w sposób konkretny spotkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego tak jest
jak nie proponował osttanie 2 tyg tym bardziej,ze sie zgadaliśmy tydzien temu wstępnie to już nie zapoponuje:( Szkoda,ze nie ma tu więcej Was:( miałabym z kim pogadać i wysłuchac problemów innych:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem i ja taka strasznie wrażliwa... tylko że okna teraz myję i jeśli nie padnę to potem tu zajrzę ;-) na pewni wieczorem też bedzie mi smutno bo mi się wszystko przypomni :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrr...
Ja też należę do takich kobiet, choć jestem troszkę przed 20... Zawsze byłam bardzo wrażliwa, łatwo było mnie zranić, doprowadzić do płaczu - niestety zostało mi to do teraz. Byłam kiedyś w podobnej sytuacji co Ty. Poznałam fajnego faceta na imprezie. Super się razem bawiliśmy, wymieniliśmy się nr. Pisaliśmy tak ok miesiąca, on chciał się spotkać ale zazwyczaj mi nie pasowało (mimo że bardzo chciałam). W końcu znaleźliśmy wolny wieczór. I co? Już się później nie odezwał. Pisałam przez 2 dni co się dzieje. W końcu odpuściłam. Było mi głupio, przykro, czułam sie beznadziejnie ale w końcu przeszło... Niestety został mi uraz do facetów:( Każdy popełniał jakiś błąd, który zapadał mi w pamięć. 2 moich byłych mnie zdradzało z byłymi. To boli jak cholera. Choć 1 z nich to taka młodzieńcza miłość. Szybko mi przeszło. Drugi to już dłuższa historia - facet starał się o mnie prawie 3 lata. I jak mu w końcu uwierzyłam, zaufałam dowiedziałam się ze się z byłą spotyka - seks? Po roku od zerwania? heh... Teraz jestem w związku z naprawdę fajnym facetem - ale mu nie ufam - nie potrafię. Wszystko co zrobi, powie dla mnie jest podejrzane... A że jestem jaka jestem, to beczę jak głupia co chwilę w poduszkę, bo czuje się okłamywana:( Jak z tego wyjść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam tak samo
zapytaj czy nie jest przypadkiem żonaty Moja Droga... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego tak jest
Licze, że będzie Was kochane tu więcej bo musze pogadać z kim NIE:D Nie ma żony:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt juz nie przyszedł
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..w sumie rozumiem jak się czujesz..Myśle,że najgorsze,że nie wiesz na czym stoisz,a chłopak nie potrafi się określić o co mu chodzi. Niestety teraz pełno takich...niby by coś chcieli,bajerują,podrywają..po czym kilku dniowa cisza;/ trudno to zrozumieć;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mialam juz tylu facetow ze szkoda gadac, zaraz pewnie uslysze komenatrze ze jestem jakas puszczalska czy cos, ale wcale tak nie jest. Nigdy z facetami mi nie wychodzilo, kazdy z nich byl wobec mnie nie w porzadku, co mnie bardzo bolalo :( Wczesniejsze zwiazki byly dla mnie wazne ale nie tak jak 3 ostatnie,mialam faceta o 4 lata starszego fajny byl przynajmniej tak mi sie wydawalo, opiekunczy troskliwy i takie tam, ale zalezalo mu tylko na jednym na sexie, kiedys bylam u niego i pytal sie mnie przez 1,5h czy bede sie z nim kochac w wannie( gdyz mialam okres) nie chcialam ale on nie rozumial, myslalam ze dam mu w pysk i wyjde, po 3 miechach sie rozstalismy, a byl to facet z ktorym przezylam swoj 1 raz, i bardzo tego zaluje, i troche glupio mi ze wskoczylam z nim do lozka po takim krotkim czasie, no ale bylam glupia, on starszy dalam sie namowic i boli mnie to bo teraz tego czlowieka nienawidze, mam z nim nadal kontakt, w zeszlym roku zabral mnie do irl bo tam siedzi, niby ze mi prace znalazl i ze sobie zarobie, wyjechalam tam majac chlopaka tu w polsce, to byla kolejna pomylka w moim zyciu- ten wyjazd, okazalo sie ze sciagnal mnie tam do siebie w jednym celu, zebym sie z nim za przeproszeniem pieprzyla, gotowala mu i robila bog wie co jeszcze, dwa dni po przylocie do irl zaczal sie do mnie odzywac po niecalych 2 miechach bylam juz w polsce, zniszczyl mnie ten czlowiek psychicznie. Pisal mojemu obecnemu facetowi, jakies bzdury na gg ze Adam( bo tak ma na imie moj facet od zeszlego roku jestesmy ze soba) popsul mu plany, bo on chcial ze mna sie ozenic i miec dziecko,nienawidze tego czlowieka nadal, no ale coz.... Kolejny blad koles z ktorym bylam to kolega ktory staral sie o mnie 2 lata, byl jakby moimprzyjacielem a jak zaczelismy ze soba byc, to olal mnie w sylwestra bo zadzwonil do niego kolega i wyszedl ode mnie z domu, potem sie rozstalismy, Pozniej mialam duza przerwe w zwiazkch, jednak poznalam artura taki przystojny ze ojej, no ale kolejny dupek , spotkalismy sie kilka razy, opowiedzialam mu sobie, o swoich przezyciacgh i jak powiedzialam mu ze nie lubie sexu z powodu przeszlosci przstal sie odzywac, az w koncu napisal smsa ze chcial mnie tylko do ruchania bo on ma dosc jechania na recznym. Ale w dzien swoich urodzin poznalam Adasia ktory na poczatku byl kolega ktory mnie we wszystkich mych problemach wspiera, miedzy innymi z arturem dupkiem mi pomogl, pomogl mi sie podniesc, i jemu dalam szanse, bo tutaj wszystko zaczelo sie inaczej, zaczelismy to wszystko od rozmow, i poznawania siebie, od pomocy i takie tam.... przetrwalismy nawet moj wyjazd do irl, do tej pory jestesmy razem, byly klotnie i problemy ale nie skrzywdzil mnie i mam nadzieje ze nie skrzywdzi nigdy tak jak moi poprzedni... kocham go i on mnie i chcemy dalej byc ze soba, moze niedslugo dostane pierscionek ? ;p kto wie..... duzo w zyciu przeszlam z tymi facetami, widocznie tak musi byc az trafi sie na odpowiedniego...dlatego kobitki nie łamcie sie, bedzie dobrze....powodzenia wam zycze :* :* :* :* i caluje was mocno ale sie rozpisalam, mam nadzieje ze nie zanudzilam was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorry na poczatku mialo byc ze dwa dni po przylocie do irl zaczal sie do mnie dobierac, a po dwoch miechach bylam juz w polsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×