Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość igla z nitka

oddalilismy sie chyba od siebie... dolek i smutek

Polecane posty

Gość igla z nitka

Ja siedze u siebie, on u siebie bo "chcial wieczor spedzic sam". Pisze zapewne ze swoja "przyjaciolka" z gg i kombinuje jak tu sie z nia spotkac, zebym sie nie dowiedziala... Kiedys bylam zazdrosna o takie sprawy, a teraz...? Jak chca to niech sie spotykaja :( Ona jest zakochana w kim innym wiec chyba flirt odpada, a to, ze prowadzi z nia intymne rozmowy, zwierza sie, liczy sie z nia... coz, chyba przestalo mnie obchodzic :( Tylko smutno sie dzis czuje i jakos tak samotnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, ja mialam faceta 3lata bylam z nim, puscil mnie do Holandii nie martwil sie ze poznam kogos po prostu ufal mi bezgranicznie i kochal mnie. Po 3miesiacach bycia tam, poznalam faceta, z ktorym teraz jestem,mimo ze kochalam bylego. Widzisz nawet jesli ktos kocha to czasami rezygnuje z tego dla czegos innego.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igla z nitka
Ech, ja tez wyjezdzam - na polroczne stypendium od przyszlego roku akademickiego. Zastanawiam sie czy to przetrwamy... Wcale nie chce nikogo nowego poznawac - zreszta, jestem osoba ktorej potrzeba wiele czasu na nawiazanie z kims silnej wiezi. Ale boje sie ze bedzie jeszcze gorzej niz teraz - on tu, ja tam, on coraz bardziej zaangazowany w zwiazki ze swoimi kolezankami i znajomymi (ktorzy mnie nie lubia), zmeczony rozlaka... Poza tym najgorsze jest chyba to, ze mi juz rece opadly i naprawde jakos przestalo mi to wszystko przeszkadzac. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igla z nitka
ech, dolek wciaz obecny :( Czemu kiedy nadchodzi kryzys i kobieta potrzebuje wsparcia mezczyzny, mezczyzna potrzebuje oddalenia od kobiety? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SANDRA111111
skad ja to znam??? najgorsze jak nie ma juz wspolnych tematow, nie ma o czym wspolnie pomarzyc, posmiac sie, a nawet posmucic sie, chyba sie wszystko wypalilo, chyba czas na zmiane partnera:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igla z nitka
Ale co zrobic jak sie kocha...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez po czasie zupelnie przestalam byc zazdrosna... ale wkoncu doszlo do mnie ze to dlatego ze bylo mi juz wszystko jedno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwudziestojednolatka.
a ja myslalam ze tylko ja i moj partner mamy takie prolbmey:(... fajnie czasem wesjc na forum... tez mam dzis dola...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gietusia
heh ja tez tak mam..... nie ma o czym gadac to ze jestesmy obok siebie to normalna rzecz...nie jstem zazdrosna...i dochodze powoli do wniosku ze to ylko przyzwyczajenie...ale jak sobi pomysle ze mialabym zyc bez niego to tez nioe wchodzi to w gre.....;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×