Byli partnerzy

tak na marginesie to nie jest przysłowie, tylko prawo fizyczne będące rozwinieciem słów pnta rei, autorstwa chyba Heraklita z Efezu

Cieszy mnie to niesamowicie...

a co do odgrzewanych potraw to np odgrzewany bigos jest lepszy! Wydaje mi sie ze tu jednak nie ma reguły jedni nie chca wracac do byllych partnerow inni wracaja i albo sa szczesliwi albo nie

dwa razy próbowałam wrócić do poprzednich zwiazków z inicjatywy byłych partnerów, za każdym razem zastanawiałam się co ja w tym gościu widziałam...i doszłam do wniosku, że chemia rzeczywiście rozum odbiera:D

Jak to dobrze że nie mam byłych partnerów I nie mam takich dylematów....ale mam inne

ludzie popełniaja błedy bo są tylko ludzmi a jeśli się kochaja to zawsze jest szansa na udany związek... ja odeszłam jak miałam silną depresję i generalnie w tamtym czasie cały świat miałam w d... teraz jesteśmy razem, cieszę się ze umielismy sobie wybaczyć :)) MIŁOŚĆ JEST WIELKA

bylam z chlopakiem ponad 2 lata,rozstalismy sie na 7 miesiecy pozniej do siebie wrocilismy jeestesmy znowu razem rok i jest ok:)

a nie przeszkadzalo wam to, ze ta osoba najczesciej po zerwaniu spala juz z kims innym?

w sumie to moj facet w czasie kiedy nie bylismy razem spedzal ze mna mase czasu niby po przyjacielsku az po przyjacielsku zaczelismy ze soba sypiac:) nie wierze ze kogos mial w tym czasie ale gdyby no coz byloby mi przykro ale musialabym to zrozumiec

a jak szybko odezwal sie od waszego zerwania? pytam, bo sama wlasnie zerwalam z chlopakiem. zastanawiam sie, czy on kiedykolwiek jeszcze to zrobi...

to ja go zostawilam:/ niewiem czemu w sumie jakos tak wyszlo.jakis tydzien od rozstania zadzwonil spotakilsmy sie na piwo i tak juz wyszlo:)jestm bardzo szczesliwa bo teraz wiem ile moglam stracic

i to bardzo....

warto!Ja wrocilam po 4 miesiacach od rozstania!To Ja zerwalam bo ostatnie pól roku non stop sie klócilismy i nie okazywal uczuc!przez 2 miesiace od rozstania sie klocilismy przez smski i rozmowy tel.potem nastapila cisza:)Po zejsciu powazna rozmowa i zmienil sie o 360 stopni!juz nie gra takieg Twardziela wiec mysle ze warto wracac ale to zalezy od rozmowy jaka przeprowadzicie i zrozumiecie swoje bledy!! "po jakims czasie to juz nie jest ta sama rzeka" zrozumcie to wreszcie!!:P:P:P warto dac sobie szanse bo po rozstaniu czlowiek zroozumie swoje bledy i jest juz innym czlowiekiem!! wart,wart,warto!!

tak jak juz wczesniej pisalam warto wróćic jest u nas Cudownie jak jeszcze nigdy nie było.Inny Facet sie z niego zrobil.Zaryzykowałam i nie zaluje! Pzdr.

A ile tu chłopaków i dziewczyn mylnie ocenia sytuację i kłamie o swoich byłych patnerach i związkach? Odpowiedzialność,szczerość,zaufanie,wybaczanie,kochan to wszystko powinno trenować się z 1 partnerem/partnerką a nie z wieloma, bo to świadczy o braku dojrzałości i chęci prawdziwej miłości. Kobiety koniec z hipokryzją i kłamaniem na temat facetów, same też często robicie źle i dobrze o tym wiecie. Często lubicie zwalać winę na drugich,ale wasz fałsz kiedyś się dla was źle skończy i będziecie bardzo nieszczęśliwi, albo będziecie żyć w samotności. Współczuję wam żałośni ludzie,którzy chcecie być kochani ,a sami nie potraficie dawać miłości tak jak powinniście.

a co wy wiecie o waszych partnerach? jacy wasi byli partnerzy/partnerki byli naprawdę dla poprzedników? Ludzie kłamią,mieszają fakty, wmawiają sobie cuda i zbyt łatwo poddają związki,bo nie potrafią się starać i liczą na łatwiznę. Nawet jak mówią że niby tak nie jest, to wtedy też kłamią, bo w życiu potrafią się całkiem inaczej zachowywać niż sądzimy. Albo mówią prawdę takie jakie są im wygodne i które mogą wykorzystywać przeciwko innym by ich manipulować. Ile partnerów wy próbowaliście poniżyć,olać , itd a nigdy byście się do tego nie przyznali przez wewnętrzny fałsz.

Żałośni jesteście kobiety i mężczyźni którzy porzucacie tych którzy was kochają, a szukacie czegoś "lepszego", aż nadchodzi czas gdzie musicie pogodzić się z byciem z "byle kim", bo już czasu wam zaczyna brakować,ale nie potraficie nauczyć się różnicy pomiędzy miłością,chemią,seksem, przyjaźnią, itd... dlaczego ludzie zdradzają? bo ani sami siebie nie kochają ,ani nie potrafią innych, dlatego zdradzają , porzucają i cudują, aż zaczynają bać się samotności... więcej samokontroli,mniej egoizmu i myślenia tylko o sobie i wmawiania że wie się co jest najlepsze dla was i dla innych...

Nie probowalam i nie zamierzam, nie wchodzi sie dwa razy do tej samej rzeki

Smutasienka zastanawia się czy powrót do bylego jest mozliwy. Powiem, że to jest dokładnie tak jak z odejściem od aktualnego. Niewłaściwie postawione pytanie!!! Oczywiście, że MOŻLIWE są rzeczy o których czlowiekowi się nawet nie śniło. Wracając do meritum..... Zanim zada się pytanie czy jakieś ODEJŚCIE czy POWRÓT jest możliwy, NALEŻY SOBIE zadać inne. Mianowicie pytanie o CEL. Każda smutasienka robi z jakiegoś "aktualnego" "byłego". Jeżeli są dla siebie bardzo ważni, to takie "robienie" jest CHOLERNIE TRUDNE. Muszą więc istnieć BARDZO WAŻNE POWODY rozstania. Jeżeli już się rozstali to muszą istnieć BARDZO WAŻNE POWODY do powrotu. Jeżeli człowiek posiada BARDZO SILNĄ motywację to praktycznie NIE MA RZECZY NIEMOŻLIWYCH.