Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bbubububububuubububububub

nie wiem co myslec....

Polecane posty

Gość bbubububububuubububububub

od jakiegos czasu moj chlopak, z ktorym jestem od 2,5 roku przestal zupelnie sie starac. zawsze staralismy sie pracowac nad rzeczami , ktore nas draznily, terez nie widac zadnego zaangazowania. wczoraj powiedzialam mu,ze boli mnie, ze ciagle wychodzi sam na spotkania z kolegami,ze dla mnie ma mniej czasu, ze ciagle zostaje sama w domu itd. obronil sie tym,ze ja zazwyczaj jestem zajeta(takie studia:O) ale przeciez tak ciagle byc nie moze:( nie wiem co myslec, od wczoraj sie do mnie nie odzywa, twierdzi,ze w zlosci powiedzialam za duzo... mysle ,ze jemu juz zupelnie nie zalezy:( musialam sie wygadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abola
Nie jestem ekspertką, ale na pewno dobrym pomysłem będzie zrobienie mu niespodzianki! Znasz go więc na pewno przyjdzie ci do głowy kreatywna myśl, której spełnienie jego zadowoli. (oczywiście nie mam na myśli nic sprośnego, ale też nie wykluczone) Chodzi zwyczajnie o zaskoczenie partnera i okazanie że ci zależy i że nadal może być ciekawie i fajnie Powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze dziala metoda olewania. idziesz na piwo nie mowiac mu nawet, potem sie jakos tam zdawkowo wytlumaczysz. robisz SAMA rozne ciekawe rtzeczy, niczym sie z nim nie dziel, nie opowiadaj...zobaczysz jak zaraz przyleci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfds
dziewczyna jest olewana i ma sie jeszcze starac? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
postaraj się tak samo olewać go .To naprawdę dobra metoda ,A jeżeli nie pomoże zmień na nowszy model :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbubububububuubububububub
dzieki dziewczyny...tylko teraz to ja sie czuje winna tej calej "ciszy" miedzy nami, bo calkiem mozliwe ,ze za duzo powiedzialam. potrafie byc wybuchowa i nie mysle co mowie w zlosci:O jak jeszcze zaczne go olewac to juz w ogole mam wrazenie ,ze da sobie ze mna spokoj. a tego bym nie chciala:( mieszkamy razem, dla mnie przeniosl sie do innego miasta i w ogole bardzo duzo nas laczy...a moze laczylo:( myslalam o tym zeby zastosowac taka taktyke ,ale szczerze mowiac to nawet nie mam z kim wyskoczyc na to piwo:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ty masz olewac ale "ukrywajac to" czyli robisz sama swoje, a jesi on o cos zapyta to odpowiadasz serdecznie jakby nigdy nic, byle nie za duzo. wlasciwie odpowiadaj tylko na jego pytania, ale tonem normalnym, bez fochow. a sama o nic nie pytaj, nei zwierzaj sie itp. masz byc fajna, ale ma byc ciebie mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta najgorsza..
a co mu dokładnie powiedziałas? ja bym na twoim miejscu nie starała się jeszcze przepraszac faceta za to ze cię olewa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta najgorsza..
o grooshka jak ty to pięknie ujęłas- "ma być ciebie mało" własnie tak! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbubububububuubububububub
postaram sie ;) chociaz to moze byc trudne,w pokoju na 20 m^2 ;) dzis fitness, jutro sporo zajec, w sreode basen... bedzie mnie malo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może rzeczywiście powiedziałaś za dużo i jest mu przykro, może on to całe zaangażawonie ( a raczej jego brak) widzi inaczej nigdy nie jest tak, że jedna strona jest cacy a druga beee jeżeli uważasz, że przegięłaś z tym gadaniem, to powinnaś cos z tym zrobić, trzeba umiec przyznawać sie do błędów, w przeciwnym razie nie się prawa tego oczekiwać od drugiej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wracasz z tych zajec usmiechneita, wyraznie w dobrym humorze, ale nie gadasz z nim. mowisz tylko niezbedne rzeczy ale nie ujawniajace twoich uczuc typu "ty tez chcesz herbaty"?, siadasz do kompa, albo czytasz ksiazke, byle nie gadac. wyslij gdzies smsa i rob to z usmieszkiem i takie tam. jak cie zapyta o twoj dzien to odpwoiedz dwoma slowami ze byl bardzo mily. i glowa w ksiazke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta najgorsza..
grooshka ma rację, ale takie zachowanie stosowac nalezy tylko gdy ewidentnie to byla wina faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbubububububuubububububub
o wwww morde ---> masz racje, ja wiem ze czesc winy jest po mojej stronie. ale nawet jezeli, to przeciez nie jest powod zeby zupelnie przestac rozmiawiac...ja do konca nie wiem co powiedzialam , co go urazilo, bo mi o tym nie mowi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poczekaj aż mu przejdzie foch i polecam szczerą spokojna rozmowę, może być też tak, że on bierze cię na przetrzymanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbubububububuubububububub
naprawde boje sie, ze mu nie przejdzie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbubububububuubububububub
doszlam do wniosku,ze go przeprosze i na przyszlosc nie bede wybuchac, tylko zastosuje wyzej wymieniona taktyke, jak nie podziala, to znaczy ,,ze naprawde mu juz wszytsko jedno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×