Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ja lipiec 2008

Czy może się coś zdarzyć?

Polecane posty

Gość ja lipiec 2008

Może jeszcze daleko do lipca, ale czy ktoś miał jakieś niemiłe dośiwadczenia związane z upałem latem np. jak chodzi o suknię, bieliznę samopoczucie, czy inne przykre doświadczenia. Na co uważać ,żeby uniknąć jakiejś nispodzianki?Liczę na sporo opinii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sxcwegreg
roznie to moze byc, mzoe byc 40 stopni w cieniu lub 10 stopni z deszczem!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja lipiec 2008
Nie no wiadomo- myślę o upale , bo ostatnio co roku tak jest w lipcu. A koleżanki mi mówiły, że wtedy różne rzeczy mogą się zdarzyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale co niespodziewanego może się zdarzyć??? Spłynie ci makijaż z upału, rozprostują się włosy, spocisz się i zacznie z ciebie zjeżdżać gorset, nogi ci spuchną od upału i buty poobdzierają cię do krwi, jedzenie na sali się zepsuje i goście pochorują się na salmonellę, takie tam drobnostki:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusiaczek07
nie bądź taka pewna, że w lipcu będą upały. Moga byc ale wcale nie muszą. W tamtym roku lipiec był chłodny, zresztą całe lato było do kitu, więc nie stresuj sie zawczasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mam termin na lipiec i przyznam sie ze wcale sie pogoda nie stresuje :) wiec głowa do góry , nie jedna para juz brala slub w upał i przezyla nie ma co sie zadręczac - co bedzie to bedzie ;) jaki dokladnie masz termin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do pogody moze byc róznie nic nie przewidzisz u nas na slubie najpierw żar znieba sie leje na raz ( w momenice składania przysiegi ) wala pioruny leje deszcz a na innym osiedlu snieg Ślub był w czerwcu !!! dojechalismy na slae znów goraczka mi sie nic nie przydarzyło załóz wygodna bielizne najelepiej bez koronek bo możesz obetrzec skóre a reszta bedzie ok nic nie przewidzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym tam się bała bardziej tych burz, ktore teraz się zdazają niż upałów, bo w tedy psuje się jedzenie, wyłanczaja prąd...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaśka---22
Dziewczyny nie do końca macie rację, z upału to sam kłopot.Ja też miałam w lipcu- było ze 30 w cieniu.Początkowo OK, Ale potem to tak- upociłam się cała- dobrze , że miałam bieliznę na zmiane- bo w tej samej przez całe wesele to fuj. Najpierw założyłam cienkie rajstopy, latem odradzam, zmieniłam na pończochy- do wytrzymania.I trzeba używać dobrych antyperspirantów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też85
Koleżanka ma rację, z upału i wrażenia może też zrobić się słabo, dlatego uwaga na alkohol i zabawy.A ja miałam suknię bez ramion i silikonowe miseczki zamiast stanika, oraz pończochy samonośne też z silikonowymi paskami. Silikon w upał + pot=koszmar! Wszystko mi odparzyło,a jeszcze koronkowe stringi na sznureczkach,mialy być niewidoczne pod dopasowaną suknią...-Myszka83miała rację bielizna bez koronek to jest to.Kończę: na koniec wesela zdjęłam z siebie wszystko spod sukni co mnie męczyło -takiej ulgi jeszcze nie przeżyłam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alka---1
Trzeba być optymistką.A tak w ogóle ja też nie lubię jak jest upał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W lipcu narzeczony najczesciej ucieka spod kosciola. Statystyki. Ale nie zdarza sie to czesto. Raz na 10 zaplanowanych slubow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miesiączka w upalny dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alka---1
Miesiączka? To mogłaby być dopiero katastrofa...Miał ktoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kartka papieru
no nie muwiac o zielonych wedlinach na stolach i psujacych sie salatkach, ostanio nawet widzialam ze coraz wiecej par decyduje sie na wesele we wrzesniu pazdziernki uciekajac od skwaru lata :) moj narzeczony od razu zapowiedzial mi zie nie chce slubu latem bo nie bedzie sie poci l bo wyobrazcie sobie prawie 40 sopni a on w garniturze koszuli z dlugim rekawem masakra nie muwiac o nas scisnietych w gorsetach o matko az mi se juz niedobrze robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja bratowa nmiał miesiaczke w dniu slub a Upał był niemiłosierny i dal rade :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzmi niexle
Laura Diaz :D do Twojej listy należy dodać jeszcze omdlenia gości w kościele i na sali, tudzież przeciągi które spoconych tańcem gości będą chłodzić i przyprawiać o anginy i zapalenie korzonków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja lipiec 2008
Czyli co?Ogólnie kanał? To jak tak to poradźcie jakie są najlepsze sukienki żeby się nie stopić? Z gorsetem odpadają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bylam na weselu brata w lipcu 2 lata temu. Upal ,ze pizdziec. W kosciele bylo super. Kosciol duzy malo ludzi wiec i bylo chlodno. Ale za to na sali koszmar. Pot sie lal z nas jak cholera. Ale jakos nikt nie myslal o tym. :) Jedynie co to wodki malo poszlo bo choc byla zmrozona szybko stygla. Natomiast piwo lalo sie beczkami. A kilka lat temu bylam na slubie kolezanki koniec pazdziernika zimno jak cholera :). Mialam krotka sukienke wiec po nogach mi wialo. Chyba nie ma idealnego miesiaca na slub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fakt faktem lato jak gorące to koszmarne, ale rpzeciez pod wieczor robi sie chlodniej, po tancu mozna wyjsc na zewnatrz na spacer, jak jest zimno to ani nie wiadomo w co sie ubrac bo jak jest wypizdowek to niezabardzo, jak leje to fryzura sie moherzy i ogolnie ja wole na slub lato, chociaz sama wiem, ze w upaly w kosciele mdleję od razu, ale wybralismy duzy chlodny kosciol wiec mysle, ze zle nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba troche przesadzacie. Sama wybralam sobie termin na sierpien i zupelnie nie przejmuję się pogodą. Zalezalo mi tylko na tym aby bylo zielono i w miarę cieplo tak zebym nie musiala przykrywac sukni jakąś peleryną. Jaka bedzie pogoda tego nie przewidzimy, ale jednak malo prawdopodobne aby spadl snieg i bylo parę stopni na minusie. Jezeli bedzie padac, no coz trudno, tego akurat nie da sie przewidziec. Jezeli bedzie upal no to tez nic strasznego. Slub w kosciele o 17.00. W kosciolach jest zwykle chlodno, a po mszy to już bedzie taka godzina ze na pewno na dworze się ochlodzi. Wiec nawet jezeli w dzien bedzie powiedzmy 35 stopni to wieczorem juz kolo 25. I nie przesadzajmy, to Polska a tu noce latem sa chlodne. Fakt na sali moze byc gorąco i mogą sie psuc posilki , ale to za sprawą tego ze w srodku bedzie full ludzi i oni sami beda podwyzszac temperaturę. Najlepszym rozwiązaniem jest wiec wynajęcie sali z klimatyzacją. Co do bielizny to faktycznie jezeli bedzie upal to najlepiej wlozyc jakas przewiewną, bawelnianą, a nie koronkową. Suknie tez powinno się dobrać odpowiednio do pory roku i lepiej tez zeby nie byla wiazana na szyi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośka 82
W odp .lipiec 2008.Najlepsze sukienki to te bez gorsetu z normalną górą, i bez ton halek.Ja tam pod suknia miałam wszyte miseczki ,żaden tam silikon i proste bawełniane majtki , do tego pończochy 8 DEN klasyczne na pasku. Styknęło nic mnie nie odparzyło, a kumpela -świadkowa nazakładała koronek - gorsecik to dopiero miała, a było ze trzydzieśi pare stopni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tam...
Bawełna , bawełną.Ja zrobiłam lepiej, miałam dość przylegającą suknię. w necie kupiłam bodyliner z czegoś super przewiewnego(maidenform). powiecie , bodyliner zwariowała, ale nic pod niego już nie zakładalam i było lepiej, niż z pięcioma warstwami bielizny. Polecam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pati lipiec 2007
Latem jest fajnie ,bo ciepło , ale rzeczywiście trzeba uważać na świeżośc dań, zdarzały się przypadki zatruć. Co do ubioru to ja miałam fajna suknię z przewiewnego materiału , bez halki. Ja też 85 ma rację -jak upał to bez silikonu-sprawdzone!Pod koniec wesela dla mężusia-można zdjąc wszystko spod sukni- efekt same sprawdźcie...Ha,Ha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokoooo
A co tam się martwić ...Będzie co będzie-byle nie było jakiś wpadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syla200
jak dojechalismy i mielismy wysiadac zaczal padac desz i bylo do d.... z ladnymi zdjeciami przed slubem bo sie rozpadalo i musielismy isc z parasolem.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa---22
Fajny temat. Rzeczywiście z wpisów można sporo skorzystać.Ja mam w sierpniu-to też może być gorąco...Pozdro, piszcie więcej te co już miały ślub i wesele- może się przydać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój ślub tez w lipcu-26 Zmienilismy z pazdziernika date - własnie po to zeby było cieplej- mam nadzieje tylko ze upałów jednak tez nie będzie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×