MAM 25 LAT A MAMA Z TATĄ ROBIA WOJNE ZE DO KOSCIOLA DZIS NIE IDE...

bo sa rekolekcje dla mlodziezy a ja nie wiedzialam i drą sie jak cholera.. czy naprawde Bog przestanie mnie kochac jesli nie bede chodzic teraz caly tydzien do kosciola? co bedzie jak pojde tylko w piatek ,sobote i niedziele?czy to grzech straszny wg was?

OMG:o

ja mam 27 i mam to samo a nawet gorzej

wiara jest sprawą indywidualną i nie może byc przez kogos narzucana jesli nie masz ochoty - to nie idz , Bóg jest wszedzie i wszedzie możesz sie do niego modlic a co do rodziców .....bryyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy

a na imprezy nie trzeba cie wyganiać???

Cóż powiedzieć... twoi rodzice to fanatycy religijni :( Właśnie między innymi przez takie akcje i zmuszanie do chodzenia do kościoła ludzie się od niego odwracają, tak jak ja. Poza tym jeśli Bóg naprawdę istnieje (w co ja już nie wierzę) to na pewno już dawno olał cały ten kosciół. Kościół Katolicki to szambo bez dna i nic więcej. Banda złodziei, pedofili i kłamców. Jóż na samym początku swego istnienia przekręcili nauki Jezusa i zaczeli wykorzystywać ludzi. Dzisiaj to po prostu międzynarodowa korporacja oszukująca i wykorzystująca ludzi. Watykan najchętniej cofnął by nas do poziomu średniowiecza i rządził Europą tak jak kiedyś. Jeśli jesteś osobą wierzącą kościół nie jest ci do niczego potrzebny, modlić możesz się zawsze i wszędzie a Bóg cię wysłucha. Tak było na początku Chrześćjaństwa a te wszystkie wielkie świątynie i księża opływający w luksusy to zwykła ludzka obłuda i chciwość. Nie daj się wciągnąć w to szambo tylko dlatego, że twoi rodzice tego chcą.

ja pierdzielę... :o ja jak miałam 14 lat to stwierdziłam, ze nie będę chodzic do kościoła bo nie wierze w ta całą instytucję i rodzice to mogli mi naskoczyć... rok temu wyszłam za mąż i ślub był cywilny i tez rodzice nie mieli nic do gadania... nie wyobrażam sobie żeby w wieku 25 lat jeszcze mieli coś do powiedzenia na ten temat, a co dopiero żeby mnie zmuszali... to jacyś fanatycy są i dewoci... :o

Xoxoloxo - chyba troche przesadzasz w tych osadach, zdarzaja sie ludzie w kosciele, ktorych napewno nie powinno tam byc no ale nie generalizujmy, a co do twoich rodzicow, niestety ludzie wierzacy i praktykujacy czasami przesadzaja w swoim zaangazowaniu, chca na sile przekonywac, ze wszyscy powinni chodzic do kosciola, uczestniczyc w swietach itd a nie widza ze takim zachowaniem zniechecaja wielu, zwlaszcza swoje dzieci. ja kiedys tez tak mialam do czasu jak nie powiedzialm rodzicom ze jak sie wyprowadze to i tak do kosciola chodzic nie bede i jakos mnie nie zmuszaja juz :P

JEJ RODZICE MAJA RACJE A WY JEJ TO MOWICIE BY JA ODWRÓCIC OD KOSCIOLA I BOGA...BO SAMI NEI CHODZICIE TO CO MACIE INNEGO MÓWIĆ.. WIELKI TYDZIEN JEST I TRZEBA CODZIEN CHODZIĆ DO KOSCIOLA I PRZEŻYWAĆ TEN POST.

a w ogole to troche nie rozumiem niektorych tu wypowiadajacych sie : myslicie ze jak rodzic wymaga reazliwoania jego przekonan religijnych to od razu jest fanatykiem ?? przeciez wiadomo ze rola rodzicow jest przekazywanie dzieciom pewnych wartosci, najczesciej sa to te wyniesione z domu, wielu ludzi w wieku naszych rodzicow,dziadkow bylo nauczone chodzic do kosciola itd i dla nich nie do pomysenia bylo nie isc, czasy sie zmieniaja fakt i wielu ludzi nie chodzi, ale ja np rozumiem tych wychowanych w tych "Dawnych czsach" mimo ze ich sposob wychowywania jest malo efektywny i nieudolny troche :D

zazdroszcze wam wszystkim, ktorzy mogli sobie tak po prostu zerwac z kosciolem. mnie rodzice bardzo dlugo zmuszali do odbywania praktyk religijnych. do dzis mam do nich o to zal. to doswiadczenie utwierdzilo mnie w przekonaniu, ze katole to zli ludzie. nigdy nie skrzywdze tak moich dzieci - one beda mogly wierzyc sobie w co tylko zechca. wstydze sie pokazac moj czarny nick.

zal mi was ateisci

Nie chodzę do kościoła i mi z tym dobrze! o!

religia to opium dla ludu...

też tak mam najpierw mama mnie zadręczala do 18 roku życia, a potem mój stary który do dziś nie daje mi spokoju a mam 26 lat czy to jest kurwa normalne???

o BANDA ATEISTÓW... już mamy radiomaryjnego fanatyka religijnego

a mnie tam wisi i powiewa czy ci mnie żal czy nie... tacy ludzie jak ty sa dla mnie NIKIM...

ich dom, ich zasady, tak prwda! nie pasi wynajmij mieszkanie i chodź tam gdzie chcesz.....

ja wynajmuje, nie mieszkam z moimi, a ciagle tylko odbieram tlefony typu idz do kosciola, nos lancuszek, czy bylas juz u spowiedzi, ci twoi znajomi mieszkaja bez slubu, boje sie ze ty tez suie taka staniesz i W Kółko!!!!! a jakbym nie poszla do kosciola bedac w swieta w domu to bylaby taka masakra, ze az strach pomyslec. wyklecie z domu czy cos.

do to po co mieszkasz z rodzicami "ich dom, ich zasady, tak prwda! nie pasi wynajmij mieszkanie i chodź tam gdzie chcesz..... " dobrze się czujesz człowieku??? co to ma niby być? jak ja się składam że starymi na życie bo z nimi mieszkam mam zmienić swoje poglądy i chodzić jak po praniu mózgu do kościoła żeby byli zadowoleni?? człowiek chodzi do kościoła dla samego siebie, żaden pieprzony rodzic nie będzie narzucał dorastającemu dziecku swoich poglądów ani też już dorosłym dzieciom, którym te poglądy się skrystalizowały... gdyby tak było większość dzieciaków miało by papkę zamiast mózgu i nie myślało by samodzielnie.. poglądy rodziców nie są w 100% nieomylne

Przecież to jest chore!!! chęć pójścia do kościoła powinna wynikać z indywidualnego przekonania! do tych którzy popierają jej rodziców: czy gdyby kazali jej zostać zakonnicą też ma ich słuchać, bo będzie bliżej Boga! Brednie! przecież w kościele księża zamiast mówić o Bogu wpierdzielają się w polityke i we wszystkim widzą kase! Przecież Bóg jest wszędzie i skoro ktoś ma ochote na modlitwe to każde miejsce i moment jest dobre! Klerykom tak bardzo zależy na tym aby ludzie chodzili do kościoła bo to w końcu dzięki temu mają kase na coraz to nowsze auta. Prosty przykład radio maryja, przecież Rydzyk już dawno zapomniał co to Bóg. jest wszędzie tam gdzie nie powinno go być i służy mamonie a nie Bogu! Współczuje Ci takich rodziców. Wiare powinno się wybierać po ukończeniu 18 roku życia!!! CHORY ŚWIAT! CHORE MOHERY!

od balerinek i rurek>>> to że się składasz na żarcie to oczywiste w wieku pod trzydziestkę, ale musisz się podporzadkować ich zasadom BO MIESZKASZ U NICH CIOŁKU, a nie u siebie....

gdybym się podporządkowałabym się tym idiotycznym zasadom to już by była tyrania domowa a nie demokracja, to narzucanie swojej woli innym, kumasz??? jeśli w taki sposób wychowujesz swoje dzieci to szczerze im współczuję, co za prymitywny tok myślenia ! myślisz że ludżmi da się tak rządzić?? gadasz prawie jak mój stary:O

po za tym mieszkam U SIEBIE, mieszkanie moich rodziców to także MOJE mieszkanie :O

pewnie jesteś leniem smierdzącym, nie chce ci się pracowac na swoje, a do rodziców jeszcze masz pretensje.....pewnie mają ci tylko żarcie pod nos podstawić i chodzić wkółko ciebie na paluszkach, bo wielmozna pani ma swoje przekonania..... dziecko, rodzice to nie dojne krowy, mają swoje zycie, pewnie harowali cięzko na swój kąt i chcą mieć w nim spokój i żyć według własnych reguł- takie dziwne? myslisz, ze tylko ty masz prawa? ..... weż się do roboty wynajmij własny kąt, a nie wylewaj tu żale.... ja tak zrobiłam i już od dawna chodzić do kościoła nie musze :P

rodzice robili pretensje ze nie poszlam do spowiedzi, tylko ze caly dzien bylam w szkole i nie mialam kiedy ale do nich to nie dociera

ma 30 lat i żeruje na rodzicach, to ci rodzice nie mają prawa do narzucania wiary!!! mogą robić jazdy o to że "dziecko" jest darmozjadem i i ma się w końcu usamodzielnić i wyprowadzić - ale żądanie podporządkowania się ich wierze jest chore!

To co niektórzy piszą jest śmieszne. Mamy chodzić do kościoła jak tępe bydło bo tak robili nasi przodkowie? Bo rodzice mówią że tak trzeba? Śmiechu warte. Większość tych wielce religijnych ludzi chodzi na mszę co niedzielę tylko dlatego że tak jest przyjęte bo "każdy polak to religijny katolik" a wartości głoszone przez Chrześćjaństwo ma głęboko gdzieś. Chrześćjaństwo uczy przebaczania, miłości do bliźniego i siostrzeństwa/braterstwa a powiedzcie mi ilu "religijnych" katolików w naszym kraju wyznaje takie poglądy w życiu codziennym? Garstka! Ci wielce religijni katolicy mają w dupie zasady własnej religii. Z resztą bzdury które wygadują księża też niewiele mają wspólnego z wartościami chrześćjańskimi. Niby skąd oni wiedzą, że Bóg jest przeciwny antykoncepcji, homoseksualizmowi czy zapłodnieniu in-vitro? Anioł im przekazał czy co? Poza tym Katolicyzm jest szowinistyczny nie mniej niż Islam, gdyby to od kościoła zależało miałybyśmy takie same prawa jak w średniowieczu. Nie mam zamiaru wyznawać religii która z góry przyjmuje że jestem "gorszą istotą" stworzoną żeby umilić czas facetom. Paranoja po prostu tak samu jak wycięcie z Biblii wszelkich wzmianek o Lilith czy zrobienie z Marii Magdaleny prostytutki. Jak te wszystkie moherowe babcie mogą tak fanatycznie wyznawać religię która uznaje je za pod ludzi?

też tak mam! A lat już 27 na karku. A do tych co to tacy mądrzy w kwestii wyprowadzki są, to wiedzcie, że w naszym kraju, nawet harując uczciwie przez 10 godzinn dziennie, może być tak, że kogoś na wyprowadzkę nie stać :] A tak wogóle, to jaj estem wychowana w religii katolickiej, w dosyć mocno praktykującej rodzinie. I generalnie nei rpzeszkadza mi to, i większość praktyk nie sprawia mi problemu i nie ejst dla mnie specjalnie "uciążliwa". Tylko po prostu czasami mi się fizycznie NIE CHCE iść do kościoła...i wtedy jest problem, grrr..

moj chlopak wierzy w boga ale nie chodzi do kosciola i jest zlotym czlowiekem. Kosciol to instytucja, a wiere ma sie w sercu