Uważajcie na swoje kolezanki i przyjaciółki!

Myślałam, ze to moja przyjaciółka, a okazała się zwykłą..s...uczką! Nie było mnie w domu, ona przyszła w odwiedziny.Był mój mąż.Ona zaczęła sie do niego dobierac!W sensie, ze prosto z mostu zaproponowała mu seks:!!Moj mąż odmówił i wyrzucił ja z naszego domu.Jak wrociłam, własnie wsciekła wychodziła z naburmuszoną Miną!Okazuje sie, ze nie zawsze"faceci to świnie", ale baby!!Dodam, ze mam kochanego meża.Od poczatku mi mowił, ze mam na "ta laske uwazać"!!! Zreszta, ze sie nie domysliłam, idiotka, jak kiedys do nas przyszła i mowił a, ze zazdrosci nam seksu(bo nie miała faceta, akurat).Kiedys zaproponowałam jej by zostyała u nas na noc, to zartowała niby, ze "ona chce w srosku " pomiedzy nami spac!!Pozniej sie okazało, ze jest po prostu niezła dajką, jak sie dowiedziałąm:(

heh szmat nie brakuje :o

Wyjedź i zostaw męża z najlepsza przjaciółką to sie ... ... przekonasz.

a ja miałam kiedys koleznka, ktorej mama kazała "przespac sie z moim facetem", zeby udowodniła sobie, ze jest ode mnie atrakcyjniesza!!sama mi pozniej powiedziała, ze działała w komitywie ze swoja matka.Przespała sie w koncu z nim, ale ja go rzuciła i dobrze, bo sie okazało, ze juz i tak wczesniej mnie zdradzał, nie mowiac, ze nie zadaje sie juz z tamta "kolezanka',ktora sobie atrakcyjnosc w tak "miły sposob" udowadnia!!

NIE wierzę w przyjaźń między KOBIETAMI 17.03.2008 17:28 ~KRAKOWIANKA_! Wszystsko jesu super ładnie póki: mają takie problemy, kompleksy, porazki. Mogą o tym gadać godzinami. Ale nie daj Boże, gdyby: jedna z nich schudła, znalazła super faceta, dostała awans, wygrała w lotto. KONIEC przyjaźni. Kobiety ze sobą RYWALIZUJĄ, zwalczają się. Są perfidne, wyrachowalne, bezwzględne. Próbowałam przyjaźnić się z kobietami, ale nie wychodzi :-), zawsze jest jakis problem. A jak nie ma - to momentalnie go stwarzają żeby było o czym gadać. Dogaduję się rewelacyjnie z facetami. Są konkretni, nie obrażają się i mają poczucie humoru na swój temat. Jak wyglądam grubo w sukience to mówią prosto z mostu, jak mam problem to analizują jak go rozwiązać a nie stwarzają kolejnego tematu do wałkowania... Takie jest moje zdanie poparte ponad 30-letnim doświadczeniem. Zakładam że są wyjatki od reguły, ale ja się z nimi nie spotkałam i nie zamierzam szukać, bo to niezbyt miłe uczucie wyciagać nóż z pleców (a z tym się spotkałam ze strony kobiet)

z tym jest różnie. Ja mam jedną bardzo bliską przyjaciółkę, kupę czasu się przyjaźnimy i jej ufam w 100%. W ta przyjazn wierze. Ale to jakis cud, inne byly falszywymi sukami, niestety...

BLACK WANILIA,:)to swietnie trafiłas;)duzo zalezy od charakteru

tez mi się tak wydaje:) Najwazniejsze, by mianem \'przyjaciela\' nazywac kogos kto nie tylko pomaga Ci swietnie spedzac czas, ale na kogo mozesz liczyc. Zawsze.

właśnie z tego powodu ja się przyjaźnię głównie z facetami... mam tylko jedną przyjaciółkę, od wielu, wielu lat i wiem, że ona mi żadnego świństwa nie zrobi. ale ona jest wyjątkiem ;)

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3703353 a oto dowod,laska napisała, ze podniecaja, ja zonaci faceci !