Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość samsonik

problemy z rodzicami!!!!!

Polecane posty

Gość samsonik

mam 20 lat a oni nadal sie wtracaja sie do mojego zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawe i niespotykane :) sama się utrzymujesz? jeśli nie to......niestety taki lajf

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a o co dokładnie chodzi. Trzeba być zdecydowanym i powoli odcinac pepowinę. Kiedyś to nastąpi. Zaczniesz sama mieszkać, utrzymywać się i relację się ułożą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samsonik
o to chodzi ze zarabiam na siebie mam z czego sie utrzymac lecz oni sie wtracaja do tego ze zamiast zaimowac sie czyms pozytecznym a nie glupotami ale przeciez ja musze miec jakas odskocznie od pracy.wtracaj sie tez do tego ze niemoge sie normalnie polozyc spac zwlasnym chlopakiem z ktorym sie niedawno mi sie oswaiadczyl i ja te oswiadczyny oczywiscie przyjelam . rodzice moji ani jego niewiedza o tych oswiadczynach wogole niewiedza bo to mialy byc oswiadczny narazie tak dla siebie.ja tylko powiedzialam o tym mamie ktora oczywiscie mi nie uwierzyla bo ona woli taki tradycyjne zareczyny.niezdalam matury wiec sie tez o to czepjaja ale do niej sie ucze i mam zamiar zdac ja w maju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem Cie mnie tez traktuja jak dziecko i ingeruja w moje zycie,jestem w twoimwielku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samsonik
a robisz cos z tm zeby sie zmienilo!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
staram sie ale oni sa chyba staromodnii. kiedys nie zgadzali sie zebym jechala z nim gdzies na kilka dni a bo odrazu wroce z brzuchem ale raz sie zaparlam powiedzialam ze i tak pojade i nie mieli wyjscia puiscili mnie. musisz twardo stawiac na swoim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samsonik
wiesz moja mama ostatnio przezyla szok bo powiedzialam ze mi sie okres spoznia 3tyg.i odrazu zakladala ze jestem w ciazy ale zrobilam sobie test i wyszlo ze nie na szciescie.teraz jak do mnie pawel przyjerzdza to jakby mogla to by siedziala w pokoju z nami non stop . jezeli moj tata bylby inny niezbyt konserwatywny to by bylo inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego ja wole chodzic do chlopaka przynajmniej nikt nam nie truje i mamy odrobine prywatnosci.zreszta jego rodzice sa wyrozumiali:) a planujecie juz slub?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mogą traktować cię jak
dorosła, skoro zachowujesz się jak dzieciak. Zamiast tak wydziwiać z zaręczynami na niby (albo się zaręczyłaś i masz pierścionek albo się nie zaręczyłaś) i wspólnym spaniem to lepiej naucz się poprawnie po polsku pisać. Gdzie ty w wieku 20 lat tyle zarabiasz, że możesz sama się utrzymać? Chyba nie masz pojęcia ile kosztuje wynajęcie mieszkania i samodzielne utrzymanie. Bo nie sądzę, abyś w tym wieku bez wyższego wykształcenia miała tak świetnie płatną pracę. Skoro cię stać i narzeczony na niby też zarabia, to wynajmijcie coś razem, sami się utrzymujcie i nikt się w to wtrącać nie będzie. A ty chciałabyś same prawa bez jakichkolwiek obowiązków. Ale to dziwne, że skoro prawie miesiąc spóźniał ci się okres, to mama pomyślała, że jesteś w ciąży. A ty co bys pomyślała na jej miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samsonik
twoja wyczerpojaca wypoewiec byla zbedna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mogą traktować cię jak
tak myślałam, że tylko to, czego ty chcesz jest niezbędne. Zdanie innych się nie liczy. Szczególnie wtedy, kiedy nie jest ci na rękę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak mogą traktować cię jak ma rację. To ich dom i mają święte prawo nie tolerować spania z chłopakiem (o którym jescze nie wiedzą, że jest twoim narzeczonym!!!!) - nam nie wolno razem spać kiedy jesteśmy w miom rodzinnym domu- a jesteśmy po oficjalnych, \"staromodnych\" zaręczynach (nie jakiś hmm po kryjomu), ślub planowany na grudzień, mieszkamy razem- więc i śpimy razem, ale pod ich dachem musimy się stosować do ich reguł. Mamie nie dziwię się, że pierwszą jej myślą była ciąża. Mój N jest w Twoim wieku, ale wyprowadził się po maturze i utrzymuje się samodzielnie w innym mieście-oznajmił swoim rodzicom jakie mamy plany, o nic się nie pyta i żadnych pieniędzy od nich nie bierze. Jestem od niego starsza 2 lata, ale studiuję dziennie, dorabiam sobie tylko dorywczo- moi rodzice mają sporo do powiedzenia (bo i w części finansują wesele). Samodzielność finansowa+własny kąt (choćby wynajmowany pokój)=wolność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haha dobre
cwaniara matury w wieku 20 lat jescze nie zdala i chce uchodzic za dorosla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i raczej ma marne szanse na
zdanie tej matury. Z takim polskim poleci od razu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O matko !!!! Jakie tu modliszki się wypowiadają, grzeczne dziewczynki co dziwictwo do ślubu trzymają, a potem i tak mąż zdradzi bo kiepskie w łóżku!!!!!!!!!!! Dziwczyna ma problem z rodzicami i najlepiej ją dobić , a nie starać sie zrozumieć i poradzić coś mądrego:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz opcje wyprowadzenia sie na swoje razem z narzeczonym? Bo z tego co widze, to Twoim rodzice sa na tyle konserwatywni, ze zyc nie dadza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eeeee zaraz kiepskie w łóżku....co to to nie ja :D rozpisywać się nie będę bo to nie to forum :p Dla mnie zasada jest prosta- wyprowadzasz sie- koniec dzieciństwa. Wypowiedż autorki jest subiektywna (100%normalne) - zwracamy uwagę na to, że rodzice też swoje prawa i zdanie mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samsonik
dzieki ewii ze sie za mna wastawilas.a ty ruda myslisz ze ja niepracuje ,pracuje 6dni w tyg.po 8godzin dziennie.jestes jakas anty- do wszystkjego.wyluzuji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samsonik
sorki ze przekrecilam twoje pseudo ewai

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam 23 lata. I sie wtrancaja do wszystkiego. W czerwcu biore slub. Moja mama jest za granica, ale przez telefon jest tak samo upierdliwa jak i na zywo. Ojciec non stop gada, ze w domu usiedziec nie moge. Pracuje, wiedza ile zarabiam, i potrafia mi to wiliczac. Kiedy obiad robir, ojciec poucza mnie, ze to tak ze to siak. Ze pranie, ze powiesilam i wogole. Kiedy ide nocowac do mojego faceta jest wielkie halo. Ze jak????!!!!! Czepiali sie czepiaja sie i beda sie czepiac, beda wiliczac rozliczac i wytykac. Beda... I ja bede jak bede matka. Bo kazdy rodzic chce jak najlepiej dla dziecka i mysli ze to jest dobre. Ja wole to niz totalna olewke. Pokloce sie podre, obraze a potem i tak razem usiadziemy i bedziemy ogladac durny film w tv. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samsonik
tak wyprowadzam sie zaraz po maturze, mamy zamiar powiadomic mojch i jego rodzicow o wspolnym zamieszkaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samsonik
dobrze ale czasem ich wtracanie jest przesadne i przekracz granice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
samsonik, w takim razie nie masz sie co stresowac, za chwile bedziesz na swoim. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja uwazam ze jest tak kiedyy nam jest wygodnie jestesmy dorosli kiedy nie jestesmy dziecmi i tak samo rodzice kiedy im jest wygodnie maja nas juz zza doroslych kiedy niee jesytesmy dla nich maluszkami tak to juz jest i nikt tego nie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samsonik
w pewnym sensie masz racje ale ja bym chcial zeby mnie u wazali za doroslom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
samsonik nie jestem anty :) a Ty się nie stresuj- jak będziesz na swoim (a to w końcu już niedługo) to po problemie. Wcześniej nie pisałaś czy pracujesz czy nie. Ale na razie...ich dom, ich zasady. Życzę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ruda ma rację - ich dom ich zasady. Jak zdasz maturę, wyprowadzisz się, pójdziesz na studia to im pomału przejdzie. Cierpliwości młodziutka jesteś. Masz najpiękniejsze lata życia przed sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×