Sposoby zemsty na wrogu-szukam inspiracji

Moja przyjacółka (teraz już była) próbowała poderwać faceta mimo że wiedziała,że bardzo mi na nim zależy,mało tego,zaczęła do niego pisać smsy zanim dowiedziała się jak on wygląda.To było półtora roku temu,ale nadal nie daje mi to spokoju,muszę się jakoś zemścić.Piszcie Wasze pomysły lub jak Wy zemściliście się na swym wrogu,proszę

podejdź do niej kiedy będzie ze swoimi znajomymi i na cały głos krzyknij " oooooj ty niedobra niedobra !" powinno ją to zdołować :p

Zemsta najlepiej smakuje na zimno. Nic w emocjach, wyluzuj;)

No właśnie dałam sobie spokój na początku,nawet nic jej nie powiedziałam i dlatego mnie to dręczy.Gdybym coś zrobiła to bym ostatecznie zamknęła tą sprawę

ja raz kumpeli o chłopaku który mi sie podoba oczywiście PODERWAŁA go i dziś jestem jej wdzięczna bo on miał paskudny charakter i długo sie musiała z nim użerać

Ja raczej nigdy nie będę wdzięczna,za każdym razem jak ją widzę to mam ochotę dać jej w ryj

Ja raczej nigdy nie będę wdzięczna,za każdym razem jak ją widzę to mam ochotę dać jej w ryj

zamieść jego/jej zdjęcie na kafeterii z zapytaniem,czy podoba się szanownym forumowiczom :o.

zadzwoń do jej pracy pod jej nieobecność, przedstaw się że jesteś z przychodni, możesz dorzucic jakąs nażwę typu Pro feminam i powiedz, że prosisz op oilny kontakt, bo wynik testu wyszedł dodatni, podziękuj i rozłącz się.

zapisz ja do pisu

Nie mam jej fotki.Ona nie pracuje,jesteśmy w liceum ;)

cze szukam zemsty za głupi żart nk propozycje piszcie na 7167311 pozdro

pod jej nieobecność wrzuć jej środek przeczyszczający do picia.jeśli sie nie uda to zrob jej fote gdy sra (wystaw tylko telefon)

wiem co czujesz ale ja zdolalam sie zemscic na jedej lasce sposob jest banalny zrywasz troche trawy, zalewasz woda, zamykasz sloik i wystawiasz na slonce po tygodniu tak jedzie ze omało sie nie porzygasz... Tym opryskaj ciuchy tej dziewczyny a bd miala sadysfakcje do konca zycia to tyle pozdro

Z obserwacji i własnego doświadczenia wiem jedno - każde złorzeczenie, każda krzywda, którą się wyrządziło wraca niczym bumerang... Jeśli będziesz pielęgnować złość, to nigdy się nie pozbędziesz tego uczucia.. i zawsze będziesz się czuć źle. Poza tym zemsta nigdy nie daje satysfakcji, a jedynie jeszcze daje poczucie winy, że człowiek tak nisko upadł... Trzeba być głupcem, by się mścić..

moja przyjaciółka spotyka się z moim ex... szczerze mówiąc zemsta to poniżanie się i tyle. Dodam, że jeśli się zemścisz to to wróci do Ciebie.

Za takie pierdoły chcesz się mścić? :D

dziewczyno, mam podobny problem ;/ tylko sytuacja jest troszeczkę inna. Otóz ponad pół roku temu (była) przyjaciółka się na mnie śmiertelnie obraziła. Nie będę pisać za co, bo to dłuuuuha historia, w każdym bądz razie to była bzdura, nie chodziło o chłopaka ani nic z tych rzeczy. Panna od wtedy zaczęła mnie strasznie obgadywac i kazdej (dosłownie każdej!) osobie w klasie mówiła jaka to jestem głupia, chamska itd. Z tym, że wiele rzeczy sama sobie wymyśliła. Niestety, ale osoby, z którymi nie miałam zbyt zażyłych kontaktów, ale normalnie z nimi rozmawiałam itp., teraz odezwanie się do mnie traktują jako zło konieczne ;/ Do tej pory to znosiłam. Ale ona nie ustaje, do tej pory przy każdej okazji cos probuje zrobić i doprowadzić do tego, żeby się wszyscy ode mnie odwrócili ;/ Chce, żeby dała mi spokój raz na zawsze. Proszę o rady ;) zemsty tez ;>

moczem:) nie hoduje nienawiści bo to złe uczucie które zżera nasze organy miękkie:D:D:D

Nic innego, jak tylko zlapac ja za kudly i pokazac gdzie raki zimuja! Im wszystkim! Wpierdzielic i tylko patrzec jak puchnie... Dla mnie to jedyny sposob, choc moze glupi, ale skuteczny.

dziewczyno to nie byla twoja przyjaciółka..tylko jakis pustostan..moja zemsta:miałem przyjaciela,robilismy wszystko razem,wiele sytuacji,1sze i max tripy,przekazałem mu zioło na sali sadowej jak szedł siedziec,stracil mieszkanie,wziąłem do siebie jego zone i dziecko,kolejne bylo w drodze i ur.sie w moim domu..nie obciazałem opłatami za prad,wode,bo cieniutko stali..on wyszedł po 6msc i wyjechał do belgii zarabiac kase,natomiast jego zona z 2ka dzieci u mnie w domu..a tymczasem nasza wspolna kolezanka powiedzaiała mu ze ja pow,ze jego zona ciągnęła mi pałe,jiizzs,coz,on sie odciął ode mnie,nie pomogo mu to ze znał mnie dokladnie,tymbardziej ze ja poznałem go z jego zona,ktora nie byla absolutnie w moim typie..itd,i to był pretyekst zeby mi nie wisiec kasy za utrzymanie,zrobiłem tak:od 0 przez 6 lat dorobiłem sie w handlu tyle ze kupiłem sobie zakład renowacji starych aut,zatrudniam 2 pewnych kumpli,dobre auto i zajmuje sie swoim hobby.wysłałem mu zmontowany filmik z moich wycieczek,z zakladu ,z hobby-pokazuje mu fajny klmiat gdzie moglby byc zamiast latac gdzies po budowach w uni i mowie mu z zimna krwia po latach:jestes mentalną kurwą i tak zdechniesz,bo tak zyjesz

nie zachowal sie fair ten koles!!!! pretekst zeby nie wisiec kasy, tak jak napisales... zwykly frajer i tyle! od takich pajacow jak najdalej.

Możesz spróbować tutaj.... http://sabazios.pl