Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość veRbatttimmm

On nie chce sie z domu wyprowadzic...

Polecane posty

słuchaj, to, że mieszka z rodzicami nie jest jeszcze czymś całkowicie złym (tak jak to się wydaje tobie), co innego, gdy on nie potrafi nawet zatroszczyć sie sam o siebie, tylko wciąż wymaga ich opieki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W szpilkach od Gucciego
Jakieś kompleksy? A może przewrażliwienie co do własnej osoby? love*me*tender, swoją osobą nic nie reprezentujesz, twoje posty są infantylne - więc czego oczekiwałeś? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze jedno, w pewnym sensie ty również wciaż jesteś na tym przysłowiowym garnuszku, sama w końcu powiedziałaś, ze rodzice dołożą ci sie do mieszkania :) więc pewnie teraz odkładają pieniądze na ten cel :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość veRbatttimmm
on nie ma zadnych palanow celow w zyciu.. jedyne to to chce miec kase...wiec czemu z tym tez nic nie robi..studia konczy juz chyba z 5 lat. i skonczyc nie moze..kupe kasy w nie wlozyl...jesli wogole je skonczy to bedzie mial 30 stke...jak nie lepiej...ludzie wjego wieku dawno sa po studiach....wkurza mnie ze nie ma wlasnie ambicji boji sie usamodzielnic...u mamusi mu dobrze....bo nic go zycia nie kosztuje i nie obchodzi...ja wole miec mniej ale wreszcie zaczac dorosle zycie....jego brat mieszka za granice...czemu do niego nie wyjedzie? nie znajdzie pracy tam? tylko pracuje tutaj za 1000 zl? BO SIE BOJI ZWYCZAJNIE.. wie ze na wsi jest "kims" w sensie ze pa prace za biurkiem..ze nikt go nie ruszy i ze nie jeden czeka na jego miejsce i mu zazdrosci.. on sie tam czuje wazny..a w miescie juz tak nie ma....sam musi walczyc o to kim bedzie...wujek za plecami ani nikt mu nie pomoze!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W szpilkach od Gucciego
I po co piszesz że nie mieszkasz z rodzicami? Kogo tu to interesuje? Może załóż własny topic i pisz w nim o tym gdzie mieszkasz, jeżeli masz taką potrzebę... :O:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piszę, bo autorka to zasugerowała, więc wypowiedż nie była skierowana do ciebie, dlatego też nie rozumiem dlaczego się wypowiadasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W szpilkach od Gucciego
veRbatttimmm więc po co z nim jesteś? Piszesz o samych wadach. Może czas pomyśleć o zmianie? Skoro on ciebie ogranicza, nie męcz się z nim... albo dojść z nim do porozumienia. Ja już napisałam: to twoje życie. Nikt prócz ciebie nie zadba, aby "było ci dobrze". Zastanów się na tym... I podejmij decyzje. Twój facet pewnie się już nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość veRbatttimmm
a co w tym zlego?? ze mi chca pomoc?!! bo jakos nikt inny poza toba nie widzi w tym problemu.. to ich dobra wola...za co jestem im wdzieczna bo wiem ze w razie co moge liczyc na jakakolwiek pomoc zich strony....nie wymagam od nich zeby mi placili za moje zachcianki..za rachunki za swoje wlasne zycie...chce sama sobie zarobic ...a jesli chca mi dolozyc do mieszkania co w tym zlego?pomoc rodzicow to cos strasznego?!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rewia na modzie
to znowu ty? niedawno zalozylas identyczny topik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W szpilkach od Gucciego
love*me*tender - nie będę dyskutować z tobą, śmiać mi się chce gdy czytam twoje wypowiedzi... Nic o życiu nie wiesz Wątpię żeby veRbatttimmm założyła ten temat tylko po to, żeby czytać twoje żałosne wypociny... A zresztą nie potrzebuje twojego pozwolenia dziecko, żeby włączyć się do tematu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dodzia Zet
Po przeczytanui Twojej wypowiedzi sądzę, że nie dogadacie się. Po prostu on ma inny sposób i pomysł na życie. Jesteś młoda, wykształcona, masz ambicje i marzenia. Dziewczyno, łap wiatr w żagle i realizuj się. Facet teraz jest, kiedyś może go nie być, a co sama osiągniesz to będzei Twoje. Walcz o swoją niezależność. Ja dwukrotnie zrezygnowałam ze świetnych bardzo dobrze płatnych odert pracy, bo to wiązałoby się z przeprowadzką i zmianą naszego życia, ale głównie to mojemu facetowi przeszkadzało. Teraz żałuję, bo utknęłam w martwym punkcie mojej kariery. Pewne szanse dostaje się tylko raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z jednej strony gucci chcesz nam pokazać, jaki jesteś dojrzały itp, z drugiej - tekstami typu: czytać twoje żałosne wypociny absolutnie temu zaprzeczasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W szpilkach od Gucciego
Dokładnie Dodzia Zet :). Myślę tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W szpilkach od Gucciego
o love*me*tender widzę, że lepiej ode mnie wiesz, co chce powiedzieć. To słodkie ...:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość veRbatttimmm
ehhhh nawet nie macie pojecia jaka jestem rozdarta...jesli on nie zmieni zdania nie bedzie chcial jakiegokolwiek kompromisu...to zwyczajnie po obronie zrobie to co zamierzam...a jesli on nadal bedzie chcial dzielic zycia z mama..i do tego na wsi...sam nie bedzie chcial dac sobie szansy to.........zwyczajnie odpowiedz bedzie jasna:( ito nie jest tak ze on ma robic tak ja ja bym chciala...ja nawet proponowalam ze zamieszkamy w miescie 20 km od jego wsi...ale sami na swoim...tego tez nie chce....woli dom rodicow.."po co mu inny jak juz ma"-to jego slowa.......bede sie z nim widziala w swieta wtedy porozmawiam..... a moze miala ktoras z was podobny problem? faceta ktory nie chce sie usamodzielnic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość veRbatttimmm
love*me*tender spadaj z mojego topiku:)zaloz sobie wlasny.......twoje wypowiedzi to same bzdury...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość veRbatttimmm
love*me*tender masz racje nic o tobie nie wiemy ale domyslalmy sie tylko po twoich wypowiedziach...jaka jestes:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a twoje są niby w porządku? przecież nikt nie podejmie tej decyzji za ciebie.. na co wiec liczysz? przecież w głębi duszy dokonale wiesz, co powinnaś zrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W szpilkach od Gucciego
A co ty chcesz pokazać, poprzez ciągłe krytykowanie autorki? Tak potrafi każdy... Do tego te infantylne insynuacje, mające świadczyć zapewne, że mamy do czynienia z wykształconą osoba, która być może robi teraz spektakularną karierę. Zacytuje "gucci nie oceniaj mojej wiedzy o świecie bo nic o mnie nie wiesz", "...autorka zresztą również i pewnie zaskoczy cie to bardzo ale nie jestem na garnuszku rodziców, nie mieszkam z nimi" Czy to nie świadczy że to raczej ty masz zbyt wysokie mniemanie o sobie...? Czyżbyś żył w świecie, gdzie jesteś najmądrzejszy? Nie wniosłeś do tematu nic, prócz krytykowania. I tu jest między nami różnica. Bo ja staram się pomóc autorce, mimo, że możemy mieć inny system wartości, albo możemy inaczej patrzeć na świat... A ty nawet nie próbujesz tego zrobić... Wyładowujesz tutaj swoją frustracje :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rewia na modzie
veRbatttimmm znow sie z nim poklocilas ze wypisujesz tu o nim? bo ostatnio jak bylo ci wielce zle to sie zalizlas a pozniej wysmialas wszystkich ktorzy ci doradzali na topiku co masz zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rewia na modzie
zaliłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×