Nie daje juz rady......

Nie wiem czemu tak jest ale mam strasznie zanizone poczucie wlasnej wartosci.czuje sie nikim ,zerem,mam totalna depresje nikt mnie nie rozumie i w nikim nie mam wsparcia.Nikt nigdy w domu ze mna nie rozmawial i nie zapytal czy mam jakies problemy i co mi dolega.Wedlug nich jesli mam co jesc mam wszystko.Myla sie....czuje ze nie mam nic.Mam dopiero 20 lat a juz dwa lata sama na siebie zarabiam i sama sobie radze.Aktualnie jestem w domu ale szukam pracy bo nie moge tu dluzej wytrzymac.Nikt mnie nie docenia nie przejmuje sie mna.Czuje sie tak podle....niedlugo zaczne chyba przepraszac za to ze zyje.Zamknelam sie w sobie ,zawsze bylam dusza towarzystwa a teraz?nie mam sily i ochoty wyjsc z domu.,przytylam.Teraz chyba popadam w anoreksje....Nikogo to nie obchodzi.Zawsze mialam duze powodzenie(nie pisze po to zeby sie chwalic)ale teraz czuje sie tak podle ze mam wrazenie ze wszyscy chca sie ze mna umowic...z litosci.Wiem ze to glupie ale tak wlasnie sie czuje.Czasem sie modle zeby sie juz nie obudzic,......Pewnie nikt by nie zauwazyl ze mnie juz tu nie ma....czemu z wesolej,towarzyskiej,zabawnej,usmiechnietej,radosnej dziewczyny ktora byla dusza towarzystwa stal sie taki ""Wrak"? nie wiem.....