Czy wypada zwrocic uwage??

jak sama nazwa wskazuje dom to dom, nie chodzi sie w Nim w butach, w których chodzi sie na zewnatrz, po to sa dywany, aby było miekko, ciepło od nich, po to sa również pantofle!!! moze neiktórzy chodza po domu w butach, ale w takim razie niech chodza u siebie! skoro Twoja tesciowa to taka dama, to nie wie, że kultura wymaga aby zdjąć buty? nastepnym razem po prostu podaj jej pantofle gdy przyjdzie... a swoją drogą to faktycznie Twój mąż powinien to zrobić!!! a On nie może bo co? boi się?jak ktos tu napisał, jeśli teściowa nie zdejmie butów niech Twój mąż czyści dywany!!!

Sprawcie sobie porządne wycieraczki przed drzwiami, nawet z napisem dziękującym za wycieranie butów. To jedyne rozwiązanie zgodne z zasadami kultury. Pozostałe rozważania zostawiam ludziom ze wsi i o wiejskich obyczajach (nie to żebym obrażała mieszkańców wsi, ale oni po prostu mają przy domu obory i stąd zwyczaj zostawiania walonek za progiem.)

jak się wstydzisz ją poprosić o zdjęcie butów to następnym razem zaczni ścierać przy niej to co nabrudziła, powinna się kapnąć

Chyba macie racje-powiem jej ze ma sciagac buty i juz.

hmm, ciekawe, zę jedynie trtr napisał/a coś zgodnego z zasadami dobrego wychowania :P reszta to rzuca sie jak tu zmusić teściową do zdjecia butów :o dla mnie zdejmowanie butów u kogoś to taki sam savoir-vivre jak odginanie małego palca przy trzymaniu filiżanki czy sztućców :P

do trtr ----> jesli Ciebie mama nie nauczyla, ze po domu nie chodzi sie w butach twoja sprawa!! zanim zaczniesz kogos nazywac "wsiowym czlowiekiem" i obrazac ludzi ze wsi, zastanow sie... buty sa do chodzenia "na zewantrz" a 'pantofle" czy "ciapy" do chodzenia po domu ja np lubie chodzic po domu na boso, i co? nie wyborazam sobie, ze podczac gdy ja chodze bez niczego ktos lazi po Nim w butach a jesli mowa juz o kulturze, to kultura wymaga aby< sciagnac buty przed wejsciem do czyjegos domu! nie wyobrazam sobie, na chama pakowac sie w butach, do kogos,

a my np w buciorach na jego posadzki.. jak zwierzaki do obory..super ,i gdyby ludzie zachowywali kulture sciagjaac buty przed wejsciem do domu...albo w miejscu przeznaczonym na to, przy drzwiach, to nikt nie musialby lamac kolejnych zasad kultury proszac o sciegniecie... a mi sie wydaje, ze do chama w chamski sposob akurat pasuje

tak naprawde to tylko w Polsce jest jakis zwyczaj sciagania butow a to tak naprawde jest nie kulturalne bo wlasnie ktos ma na sobie garnitur i siedzi u kogos w sakrpetkach albo jakas fajna garsonke i biega w rajstopach sciaganei butow jest okazaniem szacuknku podlodze a nie wlascicielom mieszkania ale to tak z punktu widzenia etyki a wiadomo ze zycie jest inne zaproponuj tesciowej kapcie i juz a jak sie obrazi to problem z glowy bedziesz miala :0

rozne sa zwyczaje w Polsce, rozne gdzies indziej..zalezy w jakim kraju sie jest ja duzo podrozowalam i w niektorych krajach rowniez sciaga sie buty przed wejsciem, to normalne.. w innych krajach mowi sie do wsyztskich na Ty, w Polsce na Pan , Pani? tez w tej kwestii jestesmy niekulturalni?? porownywanie Polski z innymi krajami jest bezsensowne! a wyrazie zostalo napisane, wystarczy podac pantofle, albo zeby lezalo kilka par przy drzwiach..po cos one sa...

jesli sie poda pantofle pan i pani nie beda musieli siedziec na boso, i to jest kultura..!

albo wez jej buty i umyj i pozniej oddaj i niech sobie chodzi w nich do woli ;) a tak na powaznie to moze z mezem,w dwojke powinniscie jej to powiedziec.... co 2 glowy to nie jedna:)

Przecież teściowa nie przychodzi na elegancką kolację, czy przyjęcie, tylko w odwiedziny! Więc korona jej z głowy nie spadnie jak kapcie założy. Możesz kupić jej takie specjalne tylko dla niej i jak wpadnie następnym razem, to od progu krzycz "mamo, mam dla ciebie prezent!" - może to kupi ;) Poza tym jestem z miasta i nie znam domu, w którym chodzi się w butach...