Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ja tak mam i już

Jestem z moim facetem bo mi tak wygodnie

Polecane posty

Gość ja tak mam i już

jestem z moim facetem już prawie 8 lat, nie kocham go, nie pociąga mnie nawet, czasem się żalę ojej, jak to trudno odejść i takie tam ale prawda jest taka, że jestem z nim bo mi tak wygodnie, zawsze jest z kim obejrzeć ten film, wybrać się do kina czy cokolwiek innego, w deójkę jest po prostu łatwiej. I chociaż marzę o tym, żeby spotkać tego jedynego, jestem dalej z tamtym bo przeraza mnie zycie singla, od 14 roku życia nigdy nie byłam sama, to tyle, chciałam się wygadać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
współczuję twojemu facetowi- choć zakładam możliwośc, że i jemu wygodnie:/ biedne to które pierwsze na lodzie zostanie...czas start.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajebiście naprawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dop rawdy
wszystkowiedzące mnie powalają jak zwykle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak mam i już
jemu jest dobrze, robię dla niego wszystko i wiem, ze bardzo mnie kocha a ja mimo braku miłości lubię spędzać z nim czas i czuję do niego sympatię :)to nie wyśniony mężczyzna ale towarzyszem jak najbardziej nazwać go mogę a lepsze to niż samotność :) a poza tym niektórzy po prostu się nie zakochują, mam taką koleżankę, która ma 22 lata i nigdy się jeszcze nie zakochala, nawet nikt jej się nie podobał, nie całowała się, nie uprawiała sexu... dlaczego mnie ma omijać to wszystko? może być przyjemnie i bez miłości i wcale się nie trzeba puszczać z 15 różnymi facetami jak niektóre robią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja jestem taką
która do 22 roku życia się nie całowała i nie zakochała i nagle spotkałam "tego jedynego" (o którym ty tylko marzysz) teraz jestem zakochana na zabój i szczęśliwa a ty? jak to jest sypiać z kimś kto cię nie pociąga???? i ty śmiesz mówić że inne się "puszczają"??? ja też nie rozumiem lasek które sypiają z 15-toma kolesiami ale one nie są przynajmniej tak żałosne żeby sypiać z kimś kto ich nie pociąga ciebie mi nie żal, widocznie ten typ tak ma, ale twojego faceta mi żal (jeśli jest tak jak mówisz i cię kocha, obyś się nie zdziwiła... może on też czeka na ukochaną, a z tobą jest, bo przecież ciężko jechać na ręcznym...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja jestem taką
kyyrene jaka ona uczciwa? przed obcymi ludźmi na forum? uczciwa to by była gdyby to powiedziała facetowi, ale tego nie zrobi, bo przecież biedactwo zostanie same ze swoją pustą głową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uczciwa wobec samej siebie, to duzo :) Większość kobiet w takiej sytuacji (a nie ma co sie oszukiwać, mnostwo jest takich) nie potrafi się do tego przed lustrem przyznać i wymyśla miliony powodów, dla których z facetem jest. co więcej, skoro go dobrze traktuje, to facet i tak ma lepiej niż wielu "kochanych" mężów, którym kochające żonki zatruwają życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak mam i już
heh, wątpię szczerze, jakby chciał to już dawno by sobie inną znalazł, poza tym czuje, że mnie kocha, cały czas mówi o ślubie i takie tam... a czemu żal, on jest szczęsśliwy, mi jest dobrze to chyba wszyscy są zadowoleni, to tylko pogratulować jak spotkałaś takiego, ja myślę że się nie zakocham i pogodziłam się z tym po prostu a ja jestem taką to miło ze większe poszanowanie masz do lasek, które się bzykają z wieloma facetami, którzy je pociągają niż do takiej która nie kocha ale nie zdradza i się nie kurwi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak mam i już
heh, wątpię szczerze, jakby chciał to już dawno by sobie inną znalazł, poza tym czuje, że mnie kocha, cały czas mówi o ślubie i takie tam... a czemu żal, on jest szczęsśliwy, mi jest dobrze to chyba wszyscy są zadowoleni, to tylko pogratulować jak spotkałaś takiego, ja myślę że się nie zakocham i pogodziłam się z tym po prostu a ja jestem taką to miło ze większe poszanowanie masz do lasek, które się bzykają z wieloma facetami, którzy je pociągają niż do takiej która nie kocha ale nie zdradza i się nie kurwi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tak mam i już dwa pytanka do Ciebie- mowisz mu ze go kochasz? mowisz mu ze Cie pociaga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak mam i już
wiesz taka jedna, może źle się wyraziłam, że mnie nie pociąga, sex z nim sprawia mi przyjemnoość, po prostu prawie 8 lat związku zrobiło swoje, jest dla mnie jak przyjaciel, nie każdy ma to szczęście związać się z osobą, którą kocha to co ma w ogóle nie mieć żadnego partnera i samotnie narzekać i gorzknieć powoli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak mam i już
sardynka, oczywiście, że nie mówię, ale nie mówię też że kocham, wiem, że to nie w porządku ale myślę że dla niego tak jest lepiej, czasem lepiej nie wiedzieć, życie nie jest czarno-białe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak mam i już
sardynka6 wiesz, obserwuje moje koleżanki, jak się zachowują, motylki w brzuchu i takie tam, jak tęsknią, opowiadają cały czas o swoich połówkach, wyczekują aż "on" wróci z pracy, szaleją z zazdrości i tak dalej... ja tak nie mam, po prostu go lubię jak przyjaciela, poza tym wydaje mi się, że to się "po prostu" wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niektore historie sa zbyt skomplikowane jak dla mnie:P jak to w ogole mozliwe zeby udawac ze wszystko w zwiazku gra, a wiedziec i myslec o tym ze sie tej osoby nie kocha??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej motylki w brzuchu to nie milosc a zafascynowanie druga osoba, ja bardziej z Twoim postepowaniu wobec niego widze duzo milosci, ale nie rozumiem dlaczego myslisz ze Cie nie kocha. chcialabys ksiecia ktory spowoduje w Tobie burze hormonow? no a do czego to prowadzi? zaslepienie i te inne fazy, klotnie, niedopasowanie..czy to jest milosc? nieee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvvvv
Ja cię popieram, ludzie przeceniają wartość zakochania. Jeśli żyje ci sie przyjemnie to po co to zmieniać? Miłość jest przereklamowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak mam i już
po prostu tak jest, różne historie życie pisze, myślę, że nie ma w tym nic złego, że go nie kocham, naprawdę jestem dla niego dobra i jestem zadowolona, że go mam, zawsze mogę pogadać z kimś, wyjśc gdzieś, a i ja go wysłucham kiedy on ma problem poza tym są przecież jeszce inne reczy niż miłość, ja wiem, że miłości nie znajdę, skupiam się po prostu na innych rzeczach w życiu i żyję w takim właśnie układzie partnerskim, skoro nikt nie narzeka i jemu i mi tak dobrze, naprawdę uważacie, że to coś złego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zreszta niewazne co mowilam, ten dreszczyk emocji nadaje zyciu sens i ulude "szczescia" :) w pewnym momencie zycia zabujasz sie ze ho ho, prawdopodobnie bedziesz juz zonka tego nieszczesnika, a za tamta miloscia pobiegniesz az bedzie furczec. Albo trafisz tu na kafe sie pozalic. Ja tego nie rozumiem, jesli czuje ze nie kocham to nie umiem tego nie powiedziec i to ukrywac ani byc z osoba ktora mnie kocha, planowac przyszlosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tak mam i już wszystko pieknie ladnie tylko moim zdaniem powinnas mu powiedziec ze go nie kochasz, ale darzysz innymi uczuciami. jesli on to zaakceptuje to mozecie tworzyc czysty zwiazek. no kurde oklamujesz go!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tak mam i już : ja nie uważam, że to złe, ale cóż, mam swoje lata i swoje przejścia za sobą, wyrosłam z ideałów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale on nie narzeka bo mysli ze go kochasz tylko jestes taka malo wylewna w slowach? to musi byc jasno powiedziane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak mam i już
Sardynko, można koggoś kochać i się z nim kłócić prawda? tak mi się wydaje, a u nas właśnie mniej jest kłótni przez to że ja nigdy nie robię mu wyrutów, nie wymyślam jakichś chorych rzeczy jak inne kobiety, którymi kierują emocje jak już mówiłam, nie wierzę w księcia, który wywołałby we mnie burzę hormonów, a co do niedopasowania to znajomi mówią, że nie widzieli bardziej dopasowanej pary:) vvv masz rację, miłość jest przereklamowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak mam i już
myślę, ze to pozostanie moją słodką tajemnicą i nikomu tym krzywdy nie zrobię :) a co do zakochania, chociażbym nie wiem jak kochała kogoś innego (tak myślę) nie zdradziłabym i tak - ale to juz zależy od zasad i wartości moralnych, nie potrafiłabym zdradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enrike igła
ja też Cię nie kocham, wygodnie mi z Tobą kochanie. Ale jak wrócisz do domu to pogadajmy, co dalej z nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×