dlaczego w polsce 25-latka to juz stara panna?

Na Zachodzie nie ma jakod takiej presji. Tam o slubie zaczyna sie myslec dopiero po 30. £0 -latkowie normalnie chodza do pubow, dyskotek, prowadza normalne zycie. A tu misja kobiety sprowadza sie do tego by znalesc meza przed ukonczeniem studiow i urodzic dziecko.

Bo tutaj ludzie maja ograniczone i zacofane umysly. Wszystko co nie przystaje do ich zamknietego swiatopogladu (jesli mozna to tak nazwac), wszystko co jest inne, wyrozniajace sie, wczesniej niespotykane jest zaraz wyszydzane, napietnowane, itd. Taka plebsowa mentalnosc.

Ja mam 25 lat i wcle nie czuję się starą panną :) I wcale nie zamierzam wychodzić za mąż za pierwszego lepszego który będzie mnie chciał bo komus się wydaje ze tak powinno być :) Pomyśle o mężu jak będę miała jakieś 30 lat, teraz jestem na to za młoda :) Zreszta, napatrzyłam sie na moje koleżanki które się z wychodzeniem za mąż pospieszyły i teraz są w moim wieku ale już rozwódkami z dzieckiem lub dziećmi, ewentualnie mają już drugiego męża... Po co mi to?... Po co mam sobie marnować życie tak jak one...

Bo zyjemy w zacofanym kraju.

a ja znam wiele 24 latek ktore nie sa juz starymi pannami i wyszly juz za maz, i sa szczesliwsze niz WSZYSTKIE SINGIELKI (bo tak wolicie) RAZEM WZIETE....

24-latki jako stare panny. A to dobre mleczko.

to mnie został tylko rok do zestaropannienia :D

żeby ktoś nazywał 25- latke stara panną. nie przesadzajcie już naprawdę. moim zdaniem wcale nie ma takiego poglądu

lejla24 - i prawidlowe spojrzenie na swiat ;) nie mozna dac sie manipulowac glupiemu motlochowi. Rob jak uwazasz i olewaj glupcow. Ja uwielbiam jak tacy burza sie i pluja jadem, to jest dla mnie ogromna przyjemnosc moc wzbudzac w zacofanych taka zlosc. Bo onie nie potrafia zyc inaczej, oni maja wszczepione okreslone wzorce i ich sie sztywno trzymaja, nie potrafia sie wyrwac. Ich problem ;p

a potem w małżeństwie sfrustrowane i dlatego tak najeżdzaja na singielki bo zazdroszcza im tej wolnosci i swobody robienia co sie chce ze swoim wolnym czasem itp.

mieszkam na wsi i pierwsze słysze, zeby ktoś nazywał 25-letnie kobiety starymi pannami, baaa!a nawet te starsze! :o

Jak czasami przeczytam jakis post w dziale macierzyntwo, to sie glos na glowie jezy. Tam 25latka to juz praktycznie stara matka, a dla kogos kto ma 30stke, to juz ostatni gwizdek a dziecko. Te co urodzily w wieku 19-22 lat i zmarnowaly sobie zycie, krzycza, ze urodzily, bo sa bardziej dojrzale(a wiekszosc zaliczyla wpadki). Polki sa po prostu nienormalne:O

"urodzily w wieku 19-22 lat i zmarnowaly sobie zycie" no wiesz, to też jest zacofany pogląd moim zdaniem:O

że jedna strona próbuje narzucić drugiej swoje przekonania uważając je za jedynie słuszne! Czy nie o wiele prosciej i lepiej by bylo dla każdego gdybyśmy sie kierowali zasadą: "Żyj i pozwól żyć innym" ? Szanować cudze zdanie mimo, że my mamy odmienne?:o

Alanoin - cieszę się że ktoś myśli tak jak ja bo już myślałam że wszyscy w tym kraju są tacy nienormalni...

Nie przesadzajcie ze 25-latkę postrzega się jako starą panne. Wcale tak nie jest. Co innego po 30-te. I to wcale nie od razu. Przed 35 dziś można mówić o staropanieństwie lub starokawalerstwie.

gadaja na ogol te i ci, ktorym sie w małżenstwie zbyt nie układa wiec muszą znaleźć sposób zeby to odreagować.

Z tym, ze wlasnie - zalezy w jakims sie przebywa otoczeniu. Jesli to sa male miasteczka i wsie to ludzie lubia wlasnie tak obgadywac, dla nich liczy sie kiedy ktos w koncu sie ozeni/wyjdzie za maz, kiedy bedzie mial dzieciaka i na tym koncza sie ich intelektualne rozwazania. W duzym miescie raczej tak nie ma, tam jest za duzo ludzi, anomimowosc, wiec nie ma miejsca takie potepienie :P Ale jestem za tym, zeby robic takim ograniczonym glupcom na zlosc, zwyczajnie traktowac z obojetnoscia. Niech sie kisza w swom zacofaniu.

"urodzily w wieku 19-22 lat i zmarnowaly sobie zycie"" chyba chodziło o te NIEKTÓRE 19-22 latki które rzeczywiście zmarnowały sobie życie wpadką i szybkim ślubem z kimś kogo nie kochają, i same mają świadomość zmarnowanego życia więc to jest powodem plucia jadem na "stare panny" i mówienia o własnej dojrzałości to musi być super dojrzałość wychodzić za mąż za kolesia którego zna się od paru miesięcy, a swoją świętą misję macierzyństwa móc realizować tylko dzięki temu że koleś ów koleś nie zdążył wyjąć a przecież miał uważać to nie dotyczy wszystkich młodych matek,ale są takie szczęśliwe młode matki po prostu się realizują w małżeństwie i dziecku, nie plują jadem na innych, bo nie mają na to ani czasu ani potrzeby, takie uwagi jak powyższa ich nie ruszają bo dobrze wiedzą że ich nie dotyczą

To sa tacy typowi 'zjadacze chleba' slowackiego, albo 'ludzi zwykli' z artykułu Raskolnikowa ze 'Zbrodni i kary'. Wlasnie o tym mowimy. Oni sa tylko zainteresowaniu w plodzeniu kolejnych pokolen, utrzymywania okreslonej liczby ludzkiej populacji. Oni nie maja wplywy na swiat, sa tylko rozplodnikami. Nic dziwnego, ze maja ograniczone horyzonty.

ale te młode, ktore nawet zaliczyly wpadkę, sa faktycznie dojrzalsze, bo biorą odpowiedzialność za swoje czyny i rodzą dziecko i wychowują. a inne ich koleżanki, po prostu uciekaja od odpowiedzialności i usuwają. Więc coś w tym jest

moim daniem dziecko po 30 to niebezpiczena sprawa, bardzo duze ryzyko-zwlaszca jesl to jest 1 dziecko, ze bedzie chore, bedzie mumikiem czy bedzie posiadalo inna chorobe.. uwazam, ze kadzy jest glupi jak sie miesza w zycie innych, ludzie bore slub, maja dzieci w wieku 23 lat?ich sprawa, do 30 roku zycia sa sami i sie bawia? ich sprawa.jestescie ograniczeni, probujac udowodnic, ze akutay wasz sposob na zycie jest lepszy od innych.

alanon-dobrze, ze ty jetes, tyle niesiesz do naszego swiata, do nauki, na pewno dzieki tobie polska bedzie lepszym krajem;) mozna smialo powiedziec, ze jestem duzo lepszy czlowiekiem od ych, ktorzy zakladaja rodziny, tamci to zywkly plebs.

jestes* sorry za literowki.

jest wiele absurdów...ludzie bądźcie wolni we własnym myśleniu i nie zwracajcie uwagi na pie..ły...życie jest jedno!!!

mozna smialo powiedziec, ze jestem duzo lepszy czlowiekiem od ych, ktorzy zakladaja rodziny, tamci to zywkly plebs. Anatoin niewątpliwie jest (nie bójmy się użyć tego słowa) ELYTą, awangardą postępu i wzorem do naśladowania dla naszej młodzieży. należy zwrócić szczególną uwagę na jego INTELEKTUALNE ROZWAżANIA. tak różne i, co tu kryć, lepsze od rozważań mieszkańców wsi i małych miasteczek. myślę że wszyscy możemy wiele na nich skorzystać, należy tylko bacznie się przysłuchiwać.

oferma NIKT nie jest lepszy, czy gorszy tylko dlatego,że założył,czy też nie założył rodziny....tolerancja -to jest piękne słowo i warto je sobie przypomnieć także i przy tej okazji

to pierwsze zdanie to cytat z którejś wypowiedzi powyżej. zresztą miało tam chyba być "jesteś" a nie "jestem".

mozna smialo powiedziec, ze jesteŚ duzo lepszy czlowiekiem od ych, ktorzy zakladaja rodziny, tamci to zywkly plebs. tu byla literowka, o ktorej mowilam.zeby nie bylo.

wyluzujcie i zastanówcie się, czy czasem same sobie nie stwarzacie sztucznych problemów? ja już, dzięki Bogu, 25lat jakiś czas temu skończyłam i nigdy się nie spotykam z jakimś ostracyzmem społecznym czy traktowaniem mnie jak starą pannę ...a mam znajomych i na wsi, i w małym mieście, i w dużym; jakoś nikt się mnie głupio nie czepia; wszyscy raczej kibicują mi w randkowaniu i romansowych historiach :) ale mam też znajomą, któa tak mniej więcej od 20 roku życia JEST starą panną :) czyli nie jest to kwestia wieku, tylko raczej świadomości :)