im glupsza i mniej wyksztalcona kobieta tym szyciej ma dzieci

jakos moim dzieciom nic nie brakuje;) i to stan rzeczywisty- nie być może zamierzony;)

żałosna jesteś

to nie tez taki sklepik, tylko jeden z lepszych supermarketow w polsce. ale chyba nie o mojej pracy to jest temat.idzie tam, gdzie rozdaja zasilki dla bezrobonych, czy biednych- to zobaczycie pelno kobiet w wieku 20-25 lat z dzieciakami na rekach i w wozkach.zobacznie jak wygladaja, jak mieszkaja, jak zyja.potem idzcie na jakas lepsza uczelnie, albo porzadna fimrei zobaczcie, czy tam dziewczyny( studentki, czy pracownice na wyzszych stanowiskach, nie kasjerki w nawet porzadnym sklepie) chodza z wozkami, albo nosidelkami.i zoabczcie, jak wygladaja, jak mieszkaja, jak zyja.

do Czemu jesteś taka pewna że , a co zlego w pomocy rodzicow? takie juz zycie jest, ze rodzice sa po to by dziecku pomoc. dziecko chetnie przyjmie a rodzic pomoze. tylko pozazdroscic jesli dzieci maja takie mozliwosci. przez Ciebie chyba przemawia zazdrosc.

to było do autorki

u mnie tez - te najgłupszze najszybcie miały dzieci :D teraz mają 25 lat, wygladają na 30tke, są biedne, mieszkają kątem u rodziców, czesto kochany mąż-misiaczek je olał:D a takie wielkie miłości były po grób, haha, i owoc związku - dziecko ktroe teraz chodzi zaniedbane bo mama nie ma kasy

"kasjerka w jednym z lepszych hipermarketów w Polsce" - TO BRZMI DUMNIE! :D :D

hm cos w tym jest. to wszystko zalezy od wielu czynnikow - z jakiej rodziny dziewczyna pochodzi, jakie ma priorytety , oczywiscie jesli lepiej wyksztalcona to i ma wieksza swiadomosc o ryzyku , ewentualnych konsekwencjach i wyzej mierzy. taka jest rzeczywistosc.

nie znasz mnie więc nie oceniaj, a z twoich wypowiedzi wynika że liczysz na kasę rodziców

albo na parafię przychodzą z wózkiem i kolejnym bachorem w brzuchu po pomoc, po jedzenie. Najczesciej własnie bez wykształcenia i głupie jak but.

mie też ten jeden z lepszych supermarketów w Polsce rozwalil- swiadczy doskonale o inteligencji i wielkiej dojrzałosci autorki:)

ale niekorzy jednak ciagle mysla, ze dla dziecka to jest roznca, czy jak ma 20 lat, to mama ma 40, czy 50:O bo inaczej niz glupota moge usprawiedliwic decydowania sie na dziecko w tym wieku.

lepiej urodzic wczesniej dziecko bo mozesz sie spokojnie zająć sobą, ja skończylam studia i co mam? nic!ani pracy ani dziecka, tylko męża. jak tak dalej pujdzie męża te nie bede miala bo ja ciągle zgrzedze ze chce kariere za grosze robić!potem moge zapierdzielac za grosze bo bede miec dla kogo,i wydatki będą , a poza tym bede miec motywację, teraz to załuje ze niezaczełam wczesniej, ale bylam mało dojrzala moze nadal jestem?:P cięzko mi sie zdecydowac czego chce bo na głowe zebrało mi sie wszystko i praca i plany potomstwa. Zeby sie to dało pogodzic!a pracodawcy jak zwykle utrudniają wszystko, i dla nich zeby tylko nie miec dzieci tylko do czego to dąży?szanuje kobietki które mają dzieci bo przy dzieciach jest wiele pracy jeszcze więcej niz w zwykłej pracy za kase tylko ze pracujac w domu nikt ci nie płaci a trzeba zasuwac, i to wszystko poto aby sie kręciło, bo ja niebedzie dzieci to kto potem bedzie pracował na prezesuw?

Hej, Nie uważam sie za osobę brzydką czy głupia. Urodziałam córeczke jak mialam 17 lat, skonczyłam liceum i studia, w wieku 23 lat założyłam działalnośc gospodarczą która prowadze 3lata. Własnie ta mała istotka zmotywaowała mnie do tego zeby myslec bardziej dojrzale i odpowiedzialnie. macierzynstwo nie uwiązało mnie w zaden sposob, wszedzie mogłam wyjsc, a teraz gdy moja mała ma juz 9 lat i ma swoj malutki swiatek to mam duzo czasu dla dla siebie w przeciwieństwie do moich koleżanek, które teraz zachodza w ciaże i rodza dzieci, mam 26 lat duże dziecko i mam czas realizowac sie zawodowo. A uważanie ze tylko glupie, niewykształcone albo brzydkie dziewczyny maja tak wczesnie dzieci uwazam za obraźliwe.

chodziło jej o to ze nie sprzedaje w zapadłym warzywniaku tylko np w Hipernovej. Jak dla mnie jest róznica, chyba ze ty IKe nie widzisz róznicy między supermarketem a sklepem osiedlowym gdzie wypłosze spod śmietnika na krechę kupują:P

wiadomo inna sytuacja jest kobiety ktora ma meza i oboje dosyc dobrze zarabiaja, a dziewczyny z zawodowki ktora ma inne priorytety (mialam kilka takich znajomych) ich priorytetami byly ciuchy, dyskoteki, palily pily i lapaly sie za przygodnych facetow- nie mierzac wysoko. i nie mozna bylo z nimi o niczym porozmawiac , jedynie poplotkowac ktora to z kim, ktora w ciazy, itd. no jednak w tym cos naprawde jest.

ike, a jak mialas 22 lata i urodzias dziecko, to powiedz mi, kto placil rachunki w twoim domu, kto kupowal jedzenie, pieluchy dla dziecka? gdzie pracowalas wtedy? pewnie w ogole nie pracowalas, tylko bylas na utrzymani meza, a gdzie pracowalas przed pierwsza ciaza? jakie mialas doswiadczenie zawodowe?

w życiu nie pracowałam w sklepie nawet jak miałalam 19 lat :P tylko w porządnej zagranicznej spółce, która świetnie płaciła :D nie wiem jak u was, ale w mojej firmie szef woli pracowników z doświadczeniem, nawet bez studiów i jak miał do wyboru dziewczyny świeżo po studiach, to wybrał 23 latkę, która świetnie znała się na międzynarodowej spedycji i znała perfect język. Bo ona po prostu siadła i zaczęła pracować i to jak! Miała 4 lata doświadczenia i to było najważniejsze. A te po studiach zanim się wszystkiego nauczą, to...miną miesiące albo lata. Ona też studiuje zaocznie - dedektywistykę :D:D:D dla przyjemności :D

do Edyyytka - jestes wyjatkowa jednostką. takich wyjatkow jest naprawde jak na lekarstwo. gratuluje recepty na zycie :) ale jednak wiele historii dziewczyn ktore rodza wczesnie i nie ukonczyly szkoly sredniej wygladaja inaczej. kochaja dzieci, ale klepią biedę.

w osiedlowych sklepikach zasadniczo wiecej dziewczyny arabiają i mają więcej swobody niż w hipermarketach- jako klienta widze- jako osoba która uważa się za okaz inteligencji i która ma wieeeeeelkie plany- nie widziałabym

pewnie rodzice im dali, albo była na utrzymaniu męża. aa i z tego co wiem rozdawała ulotki:D wiec coś sie znalazło

sie znalazlo!! Jak jestescie takie inteligentne to po co siedzicie na necie i rozmawiacie na forum o ciazy i wychowaniu dzieci, w wieku 22 lat? nie szkoda wam czasu? Idzcie do nauki, bo na pewno jakis egzamin juz tuztuz!

do RAFFINKA , i co z tego. spryt jest wazny. ale inteligencja i wiedza ktora sie zdobylo na studiach plus spryt to dopiero sie ceni. jesli jej nie przylal tam , to pojdzie gdzies indziej zdobedzie doswiadczenie i wroci. wygryzajac ta bez studiow!

renia, ja w wieku 22 lat byłam na wychowawczym a nasze rachunki w naszym własnym mieszkaniu kupionym za nasze własne pieniądze odkładane 3 lata + kredyt płacił mój mąż, który pracował :P

uwazam ze z toba jest cos nie tak, jestes nie dowartosciowana masz kompleks i to świadczy o załozeniu tego tematu. moze cie nikt nie pociska czy jak? heheh , zazdroscisz kobietom ich pięknych, słodziutkich, uśmiechniętych dzieciaczkuw! przyznaj się lepiej do tego bo az kipi z ciebie gorycz tego ze ty nic nie masz oprucz tej swojej ekonomii i cyferek. Daj sobie spokuj znajdz ze faceta, weź ślub, zrub se dziecko to ci przejdzie, a potem mozesz sobie patrzec w te cyferki :P

>> Jezu ile tutaj kwok Widzę ze ze studiami na pewno jesteś na bakier :P Sesja egzaminacyjna jest zupełnie kiedy indziej ;)

no nie wiem, ja zarabiam 600 zl na 2 dni pracy w tygodniu, do tego mam 400 zl stypendium naukowego odkladam sobie na remont mieszkania, a niektorzy za tyle musza wykaric 3 dzieci i oplaic czyns no i sami chyba tez cos jedza..:O albo ciagle na kreche u rodzicow biora, bo ja jakos sobie nie wyobrazam , jak mozna za te kwoty wywywic i siebie i dzieci.

ile Tu kwok? a ty co robisz w takim razie TEZ na forum? a jesli jestes facetem to DLA KOBIET?? nie masz co robic? pffffffffffff

nieprawda człowiek albo rodzi się sprytny albo nie oprócz tego jeszcze musi umieć dobrze i szybko pracować tego studia nie uczą

jakby wziecie slubu i zrobienie sobie dziecka to była najwyższa radosć. kazdy głupi moze sobie zrobic dziecko!