Jak to trudno wytłumaczyc - tak trudno jest ją zdobyc, a tak łatwo mozna stracic

Chodzi o miłość. Znowu. Jak zwykle. Zdobyc ja, odnzalesc jest cholernie ciezko, a stracic... tak prosto, w jednej chwili... Kochałam Cie mocno. Kocham nadal... Straciłam Cię dawno. Tracę każdego dnia, jescze w nas wierzę, ostatkami beznadziejnej naiwności...

Ech, rozumiem Cie:( Z tym moża żyć, ale można też stawić temu opór...

fajnie, ze rozumiesz, tez chyba musze stawic temu czola

nie pij juz wiecej, bo bredzisz :) ))

Tak, ciezko jest. Zdobyles mnie, rozkochales w sobie i po prostu zostawiles... Nie rozumiem do dzis dlaczego i dlaczego dalej mnie niszczysz, dlaczego nie potrafie o Tobie zapomniec? Nie mam juz nadziei, wiem ze nie bedziemy juz razem, a mimo tego kocham Cie jak 1 dnia gdy tylko to zrozumialam... Mowiles, ze tylko ze mna tak sie rozumiesz, ze jest Ci dobrze, ja w to uwierzylam, zakochalam sie, oddalam Ci siebie moj drogi P... Kocham Cie i nienawidze zarazem...

Ja jak nie kocham mam lepiej niz jak kocham i cierpie... Tez mam ochote sie narabac...

brak milosci gorszy wolalabym bym kochac kogos bez wzajemnosci niz w ogole :o