Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ZUZIA21

MÓJ NARZECZONY JEST ROZWIEDZIONY

Polecane posty

Gość ZUZIA21

JEŻELI MÓJ NARZECZONY JEST ROZWIEDZIONY A JA ŻYJĘ Z NIM W ZWIĄZKU TO CZY TAK SAMO JAK ON, JA RÓWNIEŻ NIE MOGE PRZYJMOWAĆ KOMUNII ŚWIĘTEJ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sypiając z nim
nie możesz iść do komunii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3423
a po spowiedzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZUZIA21
MOŻE TY TAK UWAZASZ BRUNETKO BO CIEBIE TO NIE SPOTKAŁO. JA PO PROSTU CHCE SIE DOWIEDZIEĆ CZY TO GRZECH IŚĆ DO KOMUNII BĘDĄC W TAKIM ZWIĄZKU.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sypiając z nim
do spowiedzi możesz pojś, ale warunkiem uzyskania rozgrzeszenia jest nie tylko wyznanie grzechów ale i postanowienie poprawy-a ty zdaje się nadal chcesz z nim sypiać. jeżeli ksiądz udzieli ci rozgrzeszenia możesz pojść do komunii. jeśli zataisz to, ze sypiiasz z chłopakiem i pojdziesz do komunii będziesz miała na sumieniu grzech świętokradztwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwergw
Jeśli on mial ślub kościelny i nie uzyskał kościelnego uznania ślubu za nieważny, to nawet jeśli się pobierzecie, będziesz żyła w grzechu śmiertelnym. A teraz przeczytaj to jeszcze raz i odpowiedz sobie na pytanie czy chcesz się przejmować takimi śmiesznymi kanonami kościoła katolickiego, w tym przejmować gadaniem do dziada w sukience, który miałby ocenić jakim jesteś człowiekiem. Naturalnie możesz też zgodnie z wymogami kościoła katolickiego postąpić podle wobec narzeczonego, oznajmiając że powinien wrócić do swojej byłej żony i że go zostawiasz. :D A teraz dla odmiany na poważnie: skoro dojrzałaś do związku z drugim człowiekiem i wzajemnej miłości, powinnaś być też gotowa wypiąć się na takie bzdety jakie głosi kościół katolicki i na jego obrzędy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oferma
bo jedynym autorytetem powinien być adaś michnik zawsze dziewica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam duperele...
Myślę,że pomimo powyższych niezbyt rozumnych wypowiedzi atakująych Kościół, dla Ciebie to ważna sprawa. Skoro chodzisz do spowiedzi, chodzisz też do kościoła i uznajesz kanony tej wiary. Masz świadomośc, że z rozwodnikiem nigdy nie pójdziesz w białej sukni do ołtarza? Przecież każda panna o tym marzy!!! Nie jestem moherem ale uważam,że facet z przeszłością i jakimś tam bagażem nie powinien wiązac się z panną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BlackFlower27
A ja jestem z rozwodnikiem,jest nam razem wspaniale i nie zamieniłabym go na żadnego innego. To co głoszą księża jest w większości totalną bzdurą,Bóg który jest wielką miłością mógłby posłać Cię do piekła za życie z tym człowiekiem,jak myślisz? Zresztą ja wierzę w reinkarnację ,więc nie mam tego problemu. A białą sukienkę mam totalnie gdzieś:-)))))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZUZIA21
TO PRAWDA WIARA JEST DLA MNIE BARDZO WAŻNA I OCZYWIŚCIE SIĘ JEJ NIE WYRZEKNE, BĘDE CHODZIŁA DO KOŚCIOŁA I WIERZYŁA W BOGA. ALE RÓWNIEŻ BARDZO KOCHAM MOJEGO NARZECZONEGO I NIE ZAMIERZAM GO ZOSTAWIAĆ. DLA MNIE RÓWNIEŻ BIAŁA SUKNIA NIE MA ZNACZENIA. BO NAWET BEZ SUKNI I CAŁEJ TEJ OPRAWY JESTEM I BĘDĘ SZCZĘŚLIWA. PS. CHODZIŁO MI TYLKO O TO ŻEBY SIE DOWIEDZIEC CO Z TĄ KOMUNIĄ ŚWIĘTĄ. I JUŻ WIEM NIE MOGĘ JEJ PRZYJMOWAĆ. DZIEKI ZA WYPOWIEDZI. POZDRAWIAM WSZYSTKICH

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZUZIA21
ALE JA JESTEM PEWNA MIŁOŚCI DO MOJEGO NARZECZONEGO I NIE ZAMIERZAM TEGO ZMIENIAĆ. NIE ZAMIERZAM REZYGNOWAĆ ZE SZCZĘŚCIA I MIŁOŚCI JAKA MNIE SPOTKAŁA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam duperele...
Współczuję wszystkim spod znaku "pierdolic białe sukienki". A potem będziecie tutaj zakładały topiki typu "jego eks to szmata i wariatka", "nienawidzę jego dzieci z pierwszego małżeństwa", itp. Miłośc miłością a życie życiem :) I jeszcze jedno: ja nie obrażam niczyich uczuc ani religii, a niektórzy tutaj i owszem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana396
Po wielu latach spodkałam znajomego po prosił abym poszła z nim na wesele brata. Stało się zaczęło mnie interesować co lubi i jaki jest wiedziałam że jest rozwiedziony wiedziałam że ma 2 dzieci. Pojechałam do niego za granice na tydzień pomyślałam co może stać się przez tydzień. Bardzo się pomyliłam dobrych ludzi tak łatwo jest kochać i boli mnie że jego 1 żona zostawiła go dla innego. Gdybym mogła cokolwiek zrobić aby do siebie wrócili zrobiła bym to bo jestem katoliczką praktykującą. Jednak to on zapłacił za jej słaby charakter on jest sam ona wyszła za mąż zmieniła wiarę. Czy kościół katolicki nie widzi że bardzo krzywdzi ludzi którzy nie mieli wpływu na zachowanie swojej 2 połowy i skazuje na samotność do końca zycia lub na piekło jeżeli z kimś będą."Gdybym miłości nie miał był bym niczym " Ludzie rozwiedzeni też potrfią kochać a wolne osoby które ich kochają ponoszą konsekwencje nie swoich wyborów tylko czyjejś przeszłości. Obecnie wiem że rodzina mnie wyklnie i będę sama czy to jest katolickie zachowanie nie sądźcie abyście nie byli sądzeni co robi kościół ? Osądza . Moje uczucia są takie ci księża co molestują też się powinni spowiadać i obiecać stanowczą poprawę. Czy się nie spowiadają szczerze ? Czy ci którym się spowiadają przymykają oczy bo tak wygodnie? A Ty dziewczyno masz wyrzuty sumienia. Wybaczanie ? Litość? Prawda ? Sprawiedliwość ? nie należy szukać tego w kościele tylko w Bogu . Mam nadzieję że mi wybaczy będę z tym mężczyzną dość już wycierpiał jeżeli mam trafić do piekła za to to wole za to niz za brak serca. Gdyby Bóg chciał żeby ludzie byli samotni to by cos wymyślił aby pozbyć się rozwiedzionych. Będę płakać że nigdy nie wezmę komuni ale bardziej powinien płakać kościół że pozbywa się wartościowych dobrych ludzi a hołduje bogatym co za pieniądze lub podstępem uzyskują unieważnienie małżeństwa.Prawo nie jest sprawiedliwe nie ma nic wspólnego z sprawiedliwością. Nawet prawo kościoła. Smutna prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×