Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zamknięta w 4 ścianach

Dlaczego jestem tak zamknięta w sobie ????

Polecane posty

Gość Magnat T.
hmmm ... nie przecze, ze przeczytalem kilka ksiazek, zeby poznac pozytywne mysli. Ale na pewno nie przyjalem tresci w nich zawartych jako pewnik. Uruchomilem zdroworozsadkowe myslenie i to, co bylo warte zapamietania zapamietalem, a glupoty, ktore byly tam wypisane odrzucilem. I tak powinna zrobic takze ona, bo nie kazdemu bylo dane w dziecinstwie poznac prawdy, ktore wzmacniaja na cale zycie i czynia czlowieka silnym psychicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm .....................
Magnat T. - widzisz ile osób ma te problemy? A dla Ciebie wystarczy zaklęcie, czy też afirmacja .... To siedzi bardzo głęboko! A Ty szukasz pod powierzchnią ... Większość wie, o co chodzi.... Ale przerwać to nie jest łatwo .... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do hm......
Można wiedzieć, jakiej jesteś płci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm .....................
Magnat T. - a na jakiej podstawie wnosisz, że ona tak samo odbierze tą treść jak TY? | będzie mieć identyczne wrażenia? Przecież odbiór uwarunkowany jest przez tysiące czynników .... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magnat przestań chrzanić
bo w ogole nie masz o tym pojęcia! Jak sama może uruchomić zdroworozsadkowe myślenie osoba, która ma je zaburzone? U ciebie widocznie wystarczą "czary ,mary, hokus, pokus" i już. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do hm......
Dziękuję hmm..... za olanie mojego pytania. Bardzo grzecznie. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość very very
zmaknięta----> czyli Twoja historia wygląda w dużym skrócie tak, ze kiepska relacja z ojcem wpędziła Cię w poszukiwanie miłości w przypadkowych relacjach. Na oślep, za odrobinę zainteresowania, oddawałaś siebie całą. Powód: zaniżone poczucie własnej wartości i rozpaczliwe szukanie miłosci, której nie dostałaś w relacji dziecko-rodzic. Przyszedł czas , że to zrozumiałaś. Czujesz sie wykorzystana. Nie masz dobrego wzorca relacji z mężczyzną. uciekasz i chowasz sie przed ludźmi chcąc ochronić siebie. Nie pomoże tu NLP, ani pozytywne myślenie. Jesli chcesz sie z tym uporać są dwa sposoby : albo zdarzy sie cud i poznasz kogoś, kto świadomy Twoich problemów pomoże Ci pokazując czym jest miłość i przekona Cię do tego swoją dobrocią i wytrwałością i zdobędzie Twoje serce, albo wariant nr2- bardziej prawdopodobny - zaczniesz pracowac nad tym problemem, dotrzesz do jego żródeł i nauczysz sie jak sobie z tym radzić- w tym może pomóć Ci psycholog. polecam Ci kilka spotkań. Naprawdę działa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm .....................
do hm...... - Ciekawe dlaczego pytasz ... ? Jestem kobietą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do very very
dobrze napisane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm .....................
Nie olałam, tylko dojrzałam z poślizgiem .... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do hm......
Pytam, bo bardzo rozsądnie piszesz, w sposób zrównoważony. bez urazy, ale lekko po męsku - logicznie i klarownie. Moje pytanie nie miało żadnego podtekstu. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamknięta w 4 ścianach
czy czuje sie wykorzystana ??? hmm....nie wiem...zgodziłam sie na to wszystko przeciez, nic mi nie obiecywał. Do 22 roku byłam dziewica , przespałam sie własnie dopiero z nim i z nikim innym, nie mam porównania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magnat T.
hmmm ... przeciez ja nie sugeruje, ze ona ma sobie wpajac do glowy afirmacje, wykuwac na pamiec pozytywne zdania!!! Ma sobie wypracowac swiatopoglad na dobrych fundamentach. A skad ma wziac te dobre fundamenty? Na pewno sama do nich "nie dojdzie", bo obecnie nie ma pojecia co to takiego. Ksiazki ja na pewno ukierunkuja ... gdyby mocno chciala to pewnie by sama do tego kiedys doszla, ale po co sama ma tracic sporo czasu na cos, co zostalo juz okielznane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm .....................
Twoje spostrzeżenie też bardzo trafne .... Tak się składa, że "przeważa" u mnie - inteligencja matematyczno-logiczna .. :) Czyli częściej występująca u mężczyzn ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie ksiażki tylko
psycholog przede wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm .....................
Magnat T. - powoli zmierzasz na właściwą ścieżkę ... :P hehe ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magnat T.
hmmm ... ja na wlasciwej sciezce od lat :) Nie zanizaj mojej wartosci :P A Wy myslicie, ze psycholog to stworzenie, ktore zostalo obdarowane piekna wiedza i ono te wiedze przekazuje? Niewazne skad pochodza nowe (korzystne) mysli!!! Wazne, zeby zostaly w jakis sposob wchloniete :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm .....................
Magnat T. - eh... a już budziłeś nadzieję ... :P Tak masz rację - psycholog to człowieczek, co przeczytał parę książeczek ... :P Podobnie jak lekarz .... :O P.S. Bądz co bądz .. psycholog to lekarz dusz ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm .....................
eh ... dlaczego uważasz, że każdego problem leży tak płytko? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magnat T.
O ile najpierw uleczyl swoja i nie rozminal sie z powolaniem!!!!!!!! P.S. ja jestem DDA po samo-kuracji - czy to tlumaczy moje samouwielbienie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magnat T.
czy ja uwazam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm .....................
Magnat T. - owszem to sporo .... Tylko widzisz nie każdy jest taki sam ... że Ty miałeś siłę to bardzo dobrze.... Ale nie możesz brać za pewnik, że każdy jest taki sam ....... I w takim samym stopniu "uszkodzona dusza"... Bo np. ktoś dotknie tym samym tekstem parę osób ... To każda przyjmie to inaczej .... Poza tym alkoholizm jest bardzo widocznym problemem ... a nie każdy problem jest taki widoczny i czytelny.... Czasami trzeba poszukać głęboko ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm .....................
heh ... Widzę, że pijesz do psychologów i ich motywów pójścia na psychologię .... :P Ja uważam, że to dziwne podejście ... Doświadczenia na tym polu może wręcz pogłębić empatię ... bo dopóki nie dosięgnie się bólu psychicznego, to jak można o nim mówić .....? P.S. wiem, że chodzi Ci nie o doświadczenia, ale samoleczenie ... Tylko widzisz, do nich pijesz, a uważasz, że można się samoleczyć ... To dlaczego oni by nie mogli? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magnat T.
Skoro psycholog nauczyl sie jak pomagac innym, tak samo ja moge nauczyc sie, jak pomoc sobie. Pewnie, ze moga. Niektorzy ludzie wola sluchac rad od innych, a nie "od siebie" - i pewnie im psycholog pomoze. Aczkolwiek jesli psycholog nie jest "po trudnym dziecinstwie" to jest to czysty teoretyk i sadze, ze mniej pomoze nic psycholog samozwazniec, ktory sie sam wyleczyl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magnat chyba nie bierzesz tego
pod uwagę, ze takie samoleczenie jeśli w ogóle może być skuteczne jest o wiele dłuższe, trudniejsze i cięższe niż leczenie u psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magnat T.
Ale jak podnosi na duchu ... wiedziec, ze mozna samemu wszystko osiagnac i zawsze na sobie polegac to cos bezcennego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magnat czyżbyś sie bał
korzystać z pomocy innych, bo jesteś taki "samowystarczalny"? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiaaaaaaaa pewnie
komuś bedącemu w ciężkiej depresji też poleciłbyś się leczyć samemu? Zrozum, że o wiele lepsze efekty przynosi współpraca pacjenta i lekarza niż poleganie tylko na samym sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No i dyskusja z problemu
autorki zeszla na to co jest lepsze :psycholog czy "samoleczenie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm .....................
Eh ... on i tak wie lepiej ,.... :O A to samo można..... Może szafę też sama zbuduje .. Ale zanim znajdę właściwe materiały ... (nie znam się przypuśćmy na drewnie) ... Kupuje narzędzia .... które wg mnie mogą się przydać ... potem zaczynam ich nieudolnie używać .... :P I tak po wielu nieudolnych próbach może coś mi wychodzi, a może i nie ... Zakładam, że jednak coś tam wyszło .... Ale czy to jest taka sama szafa jak zamówiona u stolarza? (pomijam, że potrzebowałam na zrobienie jej stosunkowo wiele czasu, prób i błędów) Śmiem przypuszczać, że zrobiłam sporo błędów ... I że jej wytrzymałość będzie też stosunkowo niższa .... Po to jest stolarz, aby robił dla nas takie szafy... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×