Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam juz dosc

Czy ktos sie zna na prawie rodzinnym?

Polecane posty

Gość mam juz dosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam juz dosc
Chodzi o mojego brata -alkoholika. Dzis po raz 8 w ciagu ostatnich 4 lat, rozchorowal sie.Ma zapalenie trzustki, nie chce isc do szpitala, do lekarza.Wykancza tym moja matke, ktora sama choruje na schizofrenie. Ma wyrok w zawieszeniu za znecanie sie, ale nie mam alternatywy, aby go siła usunąc z domu rodzinnego, sam sie nie wyniesie. Dzis wywiozla, go do swojego wynajetego mieszkania, aby matka nie patrzyla na Jego wymioty i alkoholicka trzesawke.Zaraz tam jade, wzywam pogotowie i mam nadzieje, ze przyjada. Chcialabym jednak po swietach cos zrobic...ale co?Prawo jest po Jego stronie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na Twoim miejscu bym wezwała to pogotowie.. i poprosiła lekarza który przyjedzie o pomoc w załatwieniu zaświadczenia o tym, że Twój brat jest alkoholikiem, a trzustkę ma zrujnowaną przez alkohol.. poza tym kilku świadków tych zdarzeń by się przydało.. to samo z zaświadczeniem o chorobie mamy.. jesli Twój brat pracuje załatw zaświadczenie o jego zarobkach, jesli nie to zawsze można wykazać że alkoholik jest na utrzymaniu chorej matki, którą dodatkowo wykańcza psychicznie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam juz dosc
ale to wszytsko juz było. Moze Jego obrona jest fakt, ze ma wrodzony zanik kosci biodrowej, co przeklada sie na operacje endoprotez i fakt, ze teraz zyje z renty socjalnej.Kolko sie z reszta zamyka, bo nie robi operacji drugiej noogi, ze wzgledu na zly stan zdrowia.A zly stan zdrowia ma [rzez alkohol, miedzy innymi zapalenie trzuski po raz ennty, krew w kale itd. Ma zasadzonego kuratora, owszem mila kobietka, ktora rozklada rece. Sad nakazal go odseparowac do innejj czesci domu, co oznaczalo ze mamy mu wyremotnowac podpiwniczenie i przerobic na samodzielne mieszkanie. Nie pomogly argumenty, ze matka potrzebuje spokoju.Jedynym przejawem zrozumienia, bylo tymczasowe aresztowanie na 3 miesiace, kiedy kopal matce grob w ogrodku:/ Teraz psuje nam po raz kolejny swieta.Nie chce pojechac na pogptownie.Z doswiadczenia wiem, ze bedzie "umieral" przez kolejne kilka dni, po czym i tak bedziemy zmuszeni wezwac karetke.Mama przez to wszytsko nie spi, dosupuje jej srodki nasenne do herbaty.Oszalec mozna Nie wiem co robic, sady, kurator nie chce nam pomoc.Nie ma mowy o eksmisji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×