Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wilcia

JEST MI ZLE- FACET MNIE ZOSTAWIł!

Polecane posty

Gość wilcia

po prawie 2 latch bycia razem, dzis i to w esie napisal mi ze jego uczucie do mnie juz chyba wygasło ze kiedys kochał i mu zalezało a teraz chyba juz nie chce byc ze mna! od pewnego czasu juz do mnie nie przyjezdzał, argumentował to w dziwny sposob ale akceptowalm bo dzieli nas ok 200 km odległosci! ale czulam ze cos sie dzieje ..............i dzis mi tak zle ze nie wiem co ze soba zrobic i juz mu tyle ,,brzydkich" esów napisalm ze brak mi juz słow zeby wyrazic swoj ból! telefow juz nie odbiera .........:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wilcia
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Weronikaaa26
Moja kochana, nie łam się....ja dostałam podobnego eska po 8 latach. Wiesz i to jeszcze pierwsza miłosc i te wszystkie sprawy... Wiesz co? Wszystko będzie dobrze uwierz! Tamten ntomiast bedzie żałował, ale musisz być silna i nie błagaj go tylko o to ,by Cie nie zostawiał :). Trzymaj się. Bedzie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wilcia
dzieki......ale jest mi tak zle,ze narazie nie potrafie rozsadnie myslec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Weronikaaa26
Rozumiem Cię, ja tez to przeszłam. Tego nie da sie uniknąć, ale uwierz wbrew wszystkiemu ,ze to przejdzie. Wypłaczesz ból i rozczarowanie i znowu zaczniesz dostrzegac takie proste sprawy jak piekny dzień, słońce ... inni faceci;)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wilcia
naraziew nie potrafie o niczym innym myslec.....wszystkie mysli to on ....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i niestety musisz się z tym pogodzic, ze jeszcze przez dłuższy czas wszystkie twoje mysli bedzie zajmował on... nie chce robić niepotrzebnych nadziei ale jest abrdzo mozliwe ze on wróci, pytanie tylko czy ty bedziesz tego chciała. pewnie teraz mnie nie posłuchasz, bo ja w takiej sytuacji tez nie słuchałam takich rad, ale najlepiej bedzie jak napiszesz mu teraz: "przepraszam, za moje ostatnie smsy, to był wynik emocji. myslę ze anjlepiej bedzie jak zerwiemy kontakt na jakis czas" i naprawde sie nie odzywaj! zobaczysz, ze odezwie sie pierwszy, ale MUSISZ wytrzymac... posłuchaj, pomysl o nim tak: spędziąłm cudowne 2 lata i było warto. ale to się już skonczyło i trzeba to przyznać. dziękuję mu za spedzony wspólnie czas i nie namawiam na powrót, bo to nie ma sensu, miłość się skonczyła, wiec pozostanmy przynajmniej w swoich miłych wspomnieniach. 3maj się, pozdrawiam... :* jesli bedzie bardzo źle, to pisz olusia1111@tlen.pl, postaram się pomóc, bo wiem co teraz czujesz, kilka miesiecy temu facet zostawił mnie po 2 latach... pozdrawiam jeszcze raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wilcia
sok jabłkowy............dzieki, jesli nie bede sobie radzic napewno napisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszukana...
jestem a Toba :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszukana...
jestem z Tobą miało być...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wilcia
oszukana............dzieki sok jabłkowy...........wysłałam mu smsa, ktorego mi zasugerowałas ........... ze przepraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszukana...
wilcia jak sobie dajesz rade? ja nie potrafie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zacisnij piesci nie dzwon.....nie pisz...wiem ze to trudno ze teraz najchetniej przylaałabys mu w morde ale zachowaj godnosc nie plaszcz sie przed nim..........bo potem gdy wszystko ochlonie nie bedzie mogla sobei wybaczyc ze ponizyłas sie przed takim wymoczkiem:) przyjmij to z podniesiona głowa:) niech wie z kim mial do czynienia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wilcia
nie daje sobie rady, nie potrafie tego ogarnac. tez cie zostawił facet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszukana...
tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wilcia
to witaj w klubie cierpiacych...........a dawno to sie stało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszukana...
dzisiaj :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłość się nie kończy
ona albo jest albo nigdy jej nie było!!!! i musicie sobie zdać sprawę że na dłuższą metę nie da się ciągnąć związku który nie jest oparty na miłości albo i można ale to nie bedzie związek tylko jakieś zombi :o wiem jak jest trudno ale musicie sobie uświadomić to że jeśli coś się skończyło to macie teraz szansę na coś nowego lepszego, na miłość szczerą i wzajemną. Zyczę Wam takiej miłości i nie zamykajcie sie na to co nowe/lepsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikkabla
mnie 1,5 miesiąca temu po 3 latach, na 4 miesiące przed ślubem też facet zostawił, bo nie umie pokochać tak naprawde jak na to zasłużyłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jakas see
to straszne ale dowodzi tylko jednego ty dawalas z siebie wszystko a on te uczucia poprostu olal nie zasługuje jak widac na ciebie... trzymajcie sie dziewczynki ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pewna kobietka
Nie łam sie... ja tez sie rozstalam niedawno z facetem, i jest mi bardzo ciezko, ale staram sie zyc dalej... jak moge. A zwykle nie moge. Wiele jest takich chwil ktore mi wyciskaja lzy z oczu. Wspomnienia, przedmioty, az nie umiem sobie zapelnic czasu mimo ze mam full rzeczy do zrobienia... Caly czas o nim mysle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rzadko kiedy udaje sie cementowac zwiazek na odległosc a ze rzadko sie widywaliscie to jest skutek tego ze jego uczucie w stosunku do ciebie wygasło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a skąd pewność, że on tego będzie żałował? ja tego wcale taka pewna bym nie była :P bywa, że człowiekowi przechodzi uczucie - i nic na to się nie poradzi. mi samej przeszło (praktycznie po ok. 3,5 roku związku), od pól roku nie potrafię się zebrać w sobie i tego skończyć. też jestem z związku na odległość i pewnie dlatego tę zimę przetrwałam jakoś. chciałbym mieć w sobie tyle tupetu, zeby umieć zakończyć coś smsem :o ale niestety nie umiem, a powiedzieć, ze się kończy prosto w oczy osobie, która nadal wykazuje enztuzjazm, wcale łatwo nie jest :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wilcia
jakos przetrwalam ten wczorajszy dzień, noc przepłakana....trudno jest. dziś w pracy ale nie potrfie skupic sie na niczym.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cała prawda
miłość się nie kończy... to nie prawda... miłość to reakcja chemiczna w naszym mózgu. Prawdziwa szczera i silna milosc trwa wg. naukowców do 3 lat maxymalnie. Potem juz jest tylko przywiązanie i przyzwyczajenie oraz głód sexualny, który pomaga parce przetrwać. to co piszę jest bardzo smutne ale niestety prawdziwie. Sam to widze po sobie... i po niej... :-) ale co mam zrobić.. zostawić ją bo moj organizm juz jej nie potrafi kochać? Kobieta cierpi bardziej po rozstaniu niż mężczynza.. ponieważ bardziej się przywiązuje uczuciowo do partnera(jak i do dziecka). Niewiem co mam robić.. chciałbym się zakochać na nowo.. ;-( najpiękniejsze uczucie na ziemi.. :-) porównywalne z orgazmem ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wilcia
no właśnie meżczyzni nie cierpia tak jak kobiety........oni sie nie przemuja uważaja jaknie ta to kolejna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wilcia nie cofniesz czasu... nie można nikogo zmusić do miłości. Niestety:( współczuję Ci bardzo bo wiem... a raczej i tak za niedługo przekonam się jak to jest stracić tą ukochaną osobę... Kiedyś myślałam że to powiedzenie \"czas leczy rany\" jest tylko wymysłem, by humor poprawić... ale to się sprawdza... kiedyś myślałam że sobie nie poradzę z bólem po stracie mojej \"pierwszej miłości\" ale teraz kiedy o tym myślę uśmiecham się sama do siebie:) po co był ten płacz, złość skoro to i tak minie? Mam nadzieję że dasz sobie rade... nie ma innego wyjścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wilcia
ja wiem i zdaje sobie sprawe ze kiedys zapomne i bede sie usmiechac bo juz kiedys tez to przechodziłam........a teraz poki to jest swieze to nie potrfie sobie tego wszystkiego poukładac, zrozumiec dlaczego, co takiego zle robiłam ze nie chce juz ze mna byc..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
200 km? Bez jaj. Żaden związek nie wytrzyma na odległość. Nawet tra mityczna wielka miłość. Po prostu w tym ostatnim przypadku ludzie stają na rzęsach, żeby jak najszybciej znaleźć się na tych samych współrzędnych geograficznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×