otyła 0 Napisano Maj 25, 2008 o jesteś sama. No fajne te Twoje menu naprawde :) tak bardzo starałam sie wyrobić u siebie nawyk 5 posiłków ze az zjadłam 2 obiady:D no ale na szczescie nie były kaloryczne (chyba 1. 3 wasy z dżemem 2. jogurt naturalny 3. mizeria i filet z kurczaka na parze 4. sałata i znowu filet tylko tym razem smażony 5 surówka (plan) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sama juz nie wiem 0 Napisano Maj 25, 2008 2 obiady :), moim zdaniem twoim jedynym grzeszkiem to byl ten kurczak smazony, reszta jest super, chociaz kalorycznie to i tak jest wszystko jak w najwiekszym porzadku :) za 4 tygodnie lato :D :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
otyła 0 Napisano Maj 25, 2008 dołożyłam jeszcze naleśnika z dżemem . rany! to juz praktycznie 3 obiad.. . zły dzień. zdecydowanie to zły dzień . Może jutro bedzie lepszy nastrój:( to i dieta pójdzie lato.. no niewiem czy jest sie z czego cieszyć. Kolejne lato .. ale ten czas leci:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
otyła 0 Napisano Maj 26, 2008 witam w nowy dzień. Dzien powszedni to powinno sie troche zrobić gwarniej, zauważyłam ze kilka z Was najczesciej odwiedza kafe w pracy:) Wprowadziłam zmiany w swojej stopce... i tak waże się codziennie więc lepiej jak bede zaznaczac sobie każdy nowy kg w dół. A dziś.. ostatnia matura ustna:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tyjącaEB 0 Napisano Maj 26, 2008 no faktycznie ja zaglądam na kafe częściej w pracy bo jak wróce do domu to ten cały remont mnie tak pochłania ze tragedia..do samego wieczora siedzimy i dlubiemy ale jeszcze tydzień no mam nadzieje.. a moja dietka no cóż nie jest najgorzej chociaż mogłoby być lepiej dziś wracam do picia wody rano lekkie śniadanko a w pracy ryż z warzywkami wszystko dietetyczne:) no i o 17 jakaś przekąska:) no i to będzie dzis na tyle musze wreszcie sie wziąć za siebie:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Iwoneczka 0 Napisano Maj 26, 2008 hejka wikend niestety minął, krótko to jednak:( niewyspana jestem i mocno najedzona, więc i trochę zła chyba celu to nigdy nie osiągnę otyła ->3mam kciuki! tyjąca -> współczuję remontu. my właśnie zaczynamy budowę domu, więc zaczynam odczuwać to co Ty. tylko u nas się skończy na rok - nie mogę się doczekać, ale wcześniej jeszcze tyle wyrzeczeń... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Treselle81 0 Napisano Maj 26, 2008 Hejka dziewczyny. A mi jakoś tak leniwie minął weekend :( czwartek -> 87 urodziny babci - impreza, a ja tylko zjadłam w domku śniadanie ( tyle o ile) na imprezce - lampka szampana, sałatkę owocową, mały szaszłyk i kawałeczek swojskiej pizzy.ŻADNEGO CIASTA!!!! SZOK. kolacja sałatka owocowa. piątek -> rano bułeczkę z masełkiem, kawałek pizzy, na obiad ryż z kaczuszka w sosie (mała pałeczka). na kolacje sałatkę grecką. sobota -> śniadanie bułeczka z masełkiem, obiad sałatka z makaronem + kaszanka z grilla.kawałeczek sernika pieczonego na spółę z synkiem :) Pół dnia przeleżałam bo dostałam @ i napierdzielał mnie brzuch - nawet tabletki nie pomagały :( niedziela -> bułeczka z masłem, obiad kurczak z rożna (1/4 piersi , sałatka z makaronem + warzywa na patelnię.deser kawałek sernika pieczonego.Kolacji nie jadłam :) A dziś dopiero zjadłam śniadanie o 10:30 drożdżówkę z makiem, a o 12:30 kanapkę z szyneczką + kiwi. Mam na koncie dopiero 1 kawę i napój energy drink - bo dziś mam taki zapierdziel w robocie po weekendzie że szok. A na obiad jadę do teściowej :) postaram sie nie opychać hi hi no oczywiście co wieczór grzeszyłam piwkiem i chipsami ale w małych ilościach - mała miseczka chipsów i 1 piwko a czasem nawet nie szklaneczka :) no to kończę moje modły wracam do pracy. pa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tyjącaEB 0 Napisano Maj 26, 2008 Nooo wiec my remont zaczynaliśmy o dstanu surowego a druga część jeszcze w budowie takze wiem co to budowa tragedia ale bedziemy miec kawałek własnego kąta. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Iwoneczka 0 Napisano Maj 26, 2008 tyjącaEB -> tylko ten własny kąt jest dla mnie pocieszeniem, nie można całe życie się po wynajmowanych tułać. za kasę, któą płacimy za wynajem juz połowa kredytu się spłaci. boję się okrutnie, ale wyjścia nie ma. będzie dobrze. i u siebie:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
otyła 0 Napisano Maj 26, 2008 uff już po . zdane . koniec matur! :) treselle- fakt ominiecie ciasta na imprezie to poważne dokonanie gratuluje :) szkoda ze pojawił si tepom ten sernik no ale.. nie ma idealnego menu ., u mnie też dziś sie pojawił niestety baton. tyjąca- a jak u Ciebie waga aktualna? iwoneczka- w takich chwilach trzeba zapamietac to uczucie złości i.. aby sie juz wiecej z powodu przejedzenia nie pojawiło. Ale tak to bywa na wyjazdach. moje dzisiejsze menu: surówka , pół jogurtu owocowego , baton kit kat, 1 naleśnik nie cały, jogurt naturalny. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
otyła 0 Napisano Maj 26, 2008 hmm ostatni post dziś :) Nie jadłam nic wiecej , ale nie ćwiczyłam. Ciężko ostatnio u mnie z mobilizacją do ćwiczeń- postaram sie jutro nadrobić:) kumcia, jesteś z nami? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
otyła 0 Napisano Maj 27, 2008 dzien dobry! :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Iwoneczka 0 Napisano Maj 27, 2008 hejka od razu się spowiadam: wczoraj za późno kolacyjkę zjadłam, ok. 20.00. a juz o 21.30 byłam w łóziu. tak mnie morzy wcześnie, drugie przesilenie wiosenne normalnie jest. wczoraj na rowerek mnie mąż ciągnął, ale nie dałam rady... dziś jadę na 2 bananch na razie, mam jeszcze ze sobą 2 jajka na twardo i pomidorka - coś sobie z nich upichcę. potem aero, a w domku duszone mięsko od mamusi z jakimś warzywkiem. taki jest gryplan. a jak u Was?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
krupcia 0 Napisano Maj 27, 2008 Witam:) Kumcia przeczytałam pare Twoich postów i mam wrażenie ze mamy podobne problemy..Ja też chcę schudnąć dziś rano ważyłam 89,400 wczoraj wieczór 89.800 a niedawno ważyłam 84,00 tzn jakies 2 miesiace temu ,mój wzrost 160cm Jeżeli moge dołacze do was,dziś będzie mój pierwszy dzień odchudzania:) Pozdrawiam wszystkich:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
otyła 0 Napisano Maj 27, 2008 Iwoneczka , no fajny ten gry plan:D az mi zrobilas smaka na gotowane jajka:) ale.. wytrzymam, w domu mam tylko warzywa i parówki :) krupcia , witamy:) ja jak narazie 4 wasy z dżemem na koncie i 1 łyżeczka curku do herbaty. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Iwoneczka 0 Napisano Maj 27, 2008 witaj krupcia! razem raźniej:) masz juz jakieś założenia dietkowe? dziś mam tyle roboty, że brak czasu na myślenie o jedzeniu - chyba te jaja pożrę z pomidorem i styka. tylko czy mi do 18 wystarczy, biorąc pod uwagę, że mam aero?! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sama juz nie wiem 0 Napisano Maj 27, 2008 eeee, jak tak sie nie bawie, na wadze znowy 70 kg :o, chyba lapie mnie dol i brak motywacji, moze powinnam w ogole przestac jesc... sorry, nie chce wam psuc humoru... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
otyła 0 Napisano Maj 27, 2008 sama, wcale nie psujesz . zawsze lepiej niz w góre pamietaj! A potem moze spadnie wiecej? i nagle? :) niema sie co łamać, a tak w ogóle to 4 kg za Tobą Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Treselle81 0 Napisano Maj 27, 2008 Witam Wszystkie Piękne Panie :)))) A ja dzis na koncie mam 2 herbatki zielone, 2 kanapki z żółtym serem wedzonym, w torbie mam jeszcze banana i go zjem za godzinkę :) Wczoraj obiadek u teściowej -> ryz z kurczaczkiem w sosie i sporo dojadłam do tego korniszonków :) na deser 1 kawałeczek serniczka :) - nie jem duzo słodyczy, ja sama nie piekę a kupować to za drogo więc czasem sie skusze na wypieki teściowej ale ostatnio coraz mniej mam ochotę na słodkie :))) No ale potem poszłam na spacer z synkiem i nosiłam go na barana wiec serniczek spaliłam :))) Na kolacje zjadłam skurki chleba z 2 kromek po synku bo on nie lubi - ale sie objadłam hi hi hi a spać poszłam o 22 i dziś rano nie mialm siły wstać o 4:30 i pojechałam do pracy godzinę później an 7!!!! To dziwne bo zazwyczaj chodzę spać o 24 i nie mam problemu ze wstawaniem rano do pracy. No ale ja dziś mam taki kiepski dzień, już mi tak podnieśli ciśnienie w robocie , że jak jeszcze mi tu przyjdzie ktoś z pierdołami to go pogryzę!!!! Ps. dziś mamy kontrole z inspekcji pracy wiec lepiej niech ten facet do mojego biura nie przyłazi grrrrrrrrrr A jak pomyśle , o tym że muszę jeszcze coś na obiad wyczarować to aż ....... pa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Baska88 0 Napisano Maj 27, 2008 hej dziewczyny, zachęcam Was do diety South Beach na której chudnie się zdrowo. zapraszam na nasze forum http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3179964&start=0 pozdrawiam i 3mam kciuki :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
otyła 0 Napisano Maj 27, 2008 to ja puki co też moge się rozliczyc , coś mnie dziś głód trzyma większy.. ale nie daje sie mu:) 4 wasy z dżemem + herbata z 1 łyżką cukru Jogurty naturalny warzywa na parze c.d.n pewnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sama juz nie wiem 0 Napisano Maj 27, 2008 to ja... jak do tej pory zjadlam: - sniadanie: 2 kromki ciemnego chleba musli z serkiem wiejskim i pomidorem - II sniadanie: 1 kromka ciemnego chleba musli z serkiem i pomidorem - lunch: jogurt naturalny z lyzka miodu, siemieniem lnianym i otrebami pszennymi na obiad zjem chyba tylko fasolke w sosie pomidorowym, a na kolacje jakies owoce (kiwi lub grejpfrut); a tak w ogole to zastanawiam sie jak po polsku nazywa sie ta odmiana fasoli (jest dluga i plaska), wrzucam wam linka i czekam na odpowiedz :): http://www.vegatopia.com/news/data/upimages/snijboon.jpg Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
otyła 0 Napisano Maj 27, 2008 dojadłam jeszcze 2 małe jogurty, w sumie juz koniec na dziś . wyszło około 1100 kcal . :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sama juz nie wiem 0 Napisano Maj 27, 2008 hej ho, wie ktos jaka to fasola?? :) do mojego jadlospisu doszla fasolka j.w. i 2 ciasteczuszka (to, zeby podkreslic, ze byla baaardzo male :D) zaraz zjem jakiegos cytrusa :) o kurcze, Treselle, ale laska z ciebie :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sama juz nie wiem 0 Napisano Maj 27, 2008 "nowa" stopka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
otyła 0 Napisano Maj 27, 2008 niestety nie mam pojęcia jaka to fasola .ja na wszytstkie mówie szparagowa, ale to chyba błędne pojęcie:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sama juz nie wiem 0 Napisano Maj 27, 2008 chyba tak :D, eee tam, fasola to fasola i kazdy rodzaj ma pewnie tyle samo kalorii jak uplywa ci wieczor? i jak w ogole sie czujasz wiedzac, ze to juz po maturze? kurcze, pamietam jeszcze moja - brrrrr, co za stres Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
otyła 0 Napisano Maj 27, 2008 no napewno ma mało kcal! wszystko co jest warzywem w dodatku zielonym musi mieć mikro kalorie:D a no.. w sumie ulga. tylko nie całkowita u mnie po maturze ulga bo ja mam decydujace o moim istnieniu na studiach egzaminy- z rysunku . Dlatego jeszcze tak do końca wolnego niemam .. ale juz za 2 tygodnie będę po :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
krupcia 0 Napisano Maj 27, 2008 Witam:) Dziękuje za miłe powitanie:) Diety jeszcze nie mam zaplanowanej,zaczelam od wykupienia karnetu na aqua-areobik ,wieczorem byłam na godzinnych zajeciach w wodzie potem druga godzine pochodziłam po wodzie troszke poplywalam i bylam w saunie,w ciagu dnia nie stosowalam diety ale od 18 do teraz juz nic nie zjadlam ,wykonczyla mnie woda,przed chwilka sie zwazylam i od wczorajszego wieczora waze o kg mniej. Jutro wymysle jakas diete Pozdrawiam wszystkich:):):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kumcia 0 Napisano Maj 28, 2008 witam nową koleżankę! ja niestety kiepsko z dietką, od kilku dni zastój (brak wypróżnień) a co za tym idzie mój brzuch wygląda jak w 8 miesiącu ciąży, strasznie się z tym czuję. Dziś do pracy wzięłam płatki owiane i jogurt naturalny, żeby to jakoś ruszyć:( no zobaczymy jak pójdzie Otyła -> gratuluję zdanej matury, wiedziałam że jesteś mądra dziewczynka:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach