odchudzanie zaczynam kto ze mną?

Kolejny podsumowanie dnia bo juz po 18 wiec juz nic nie zjem sniadanko 08:00 - banan drugie sniadanie 12: cos - duzy kubus :P obiadek 14:30 - 2 kanapki z twarozkiem i zupka z soczewicy:) duzo sie nalazilam dzis i wypocilam w tym upale wiec niezle:P hehe

a jak u was dziewczynki spisywac i dawac mi tu natychmiast!! :D:D

sama już.....a to ty w holandii daleko a u nas taki skwar!!! moje dzisejsze menu: śniadanko: kawa obiad papryka pomidor jogurt kawa jeszcze jedna kolacja:2 jajka nie wiem czy to dużo czy mało wody z dwa lirty wydoiłam heheh otyła jak ja poszłam to ty przyszłaś ech może sie kiedyś zgramy w czasie.....

venus00 a ty malutko zjadłas .....hmmm teraz ciepło to tak się jeść nie chce.....

a ile człowiek powinien jeść kalorii dziennie żeby chudnął

mało jem? mi sie wydaje ze za duzo:D ja jeszcze biore tabletki na odchudzanie wiec moze to pomaga. Ewa to ty malo jesz:P hehe

zeby sie odhudzic to jak najmniej proste:P hehe

a na obiady radze wam jesc zupy zamiast tam ryzu i piersi czy czegos;) zupka rozgrzewa i wypelnia ladnie brzuszek

tez jestem fanka zup, dzisiaj u mie tez byla soczewicowa, tylko, ze juz zabrakla czasu zeby ja zjesc, wiec czeka na mnie jutro :) moje jedzonko z dnia dzisiejszego: sniadanie: - jogurt naturalny z siemieniem lnianym i otrebami + lyzeczka miodu lunch: - 2 wafle ryzowe - 2 jajka na twardo - troche serka wiejskiego (ok. lyzki) obiad: - 2 kawalki panierowanej piersi z kurczaka (te malutkie poledwiczki) przekaski: - 2 jablka - pomidor - miseczka truskawek - kostka gorzkiej czekolady ok, zaraz pedze spac, do jutra!!!

ale mialam ciezka noc.. glowa mnie bolala z glodu ale sie nie dalam;)

Witam:) Nie przestałam się odchudzac, ciagle jestem z wami tylko ostatnio nie zagladałam zaraz zabieram sie do czytania zaległości:)

kumcia:) Ciagle stosuje zasade picia gdy mnie dopada głód albo stres. Dzieki za radę:) sama juz nie wiem:) Pisalas o swoich zasadach ze jak dopada Cie głód to zajadasz miedzy innymi warzywa wykorzystrałam Twoje rady i wprowadziłam je w życie wtedy zajadam pomidory ,rzodkiewki, ogórki:) Dziekuje:) otyła:) Kiedys brałam meridie i tez mi ja lekarz przepisał wtedy była po 400 zl na miesiac,ale juz nigdy jej nie wezmę, myślę ze po niej miałam kłopoty z oddechem, źle na mnie działala jeszcze dlugo po ,pociłam sie bałam sie wiekszego wysiłku fizycznego serce wtedy waliło mi jak dzwon,suchość w ustach,waga podczas brania spadala bo faktycznie ciut mniej jadłam ale spadała po 3 kg na miesiac wiec tez nie rewelacja.Po tych doświadczeniach z meridia wole sie odchudzac cwiczeniami wtedy moze waga leci wolno ale centymetry leca jak szalone a o to przeciez chodzi , do tego jeszcze czuje sie zdrowasza i sprawniejsza:) Ciagle jednak nie stosuje diety, a mam w planie jesc 1200kcal musze chyba sobie opracowac menu na dzien do przodu:) Napiszcie proszę czy wam tez puchna lub puchneły stopy i palce u rąk? Jak sobie z tym radzicie lub poradziłyscie:) Pozdrawiam

Krupcia ale puchna od meridi czy nie wiesz od czego??

hejo krupcia mi własnie przedwczoraj spuchły palce w rękach także nie moglam ubrać obrączki na palec nie wiem dlaczego to tak sie dzieje! ale przeszło mi tak że jest ok! samoistnie powinno ustąpić witam was wszystkich!!!

wykrakałyśmy, wszystko wskazuje na to, że skwary i upały się skończyły. akurat gdy chciałam sie odważyć na krótsze spodenki :( :D To napewno znak i krzyk z mojej szafy \" nie teraz!!!\":P Znowu zapomniałam wziąść meridiii.. no ale dziś wziełam i skończyłam juz tym samym pierwszy listek (15 tabletek) w sumie to nie odczuwam skutków złych. Dobrych? waga nie leci mi jak szalona jak na innych topikach wiec chyba też nie . Brać puki co będę ją tyle ile mam w domu (jeszcze 3 listki ) i zobaczymy. Krupcia - kurcze ale masz rozsądne podejscie z tym stopniowym dochodzeniem do diety. Nie rzucasz się tak na diete z dnia na dzień.. fajnie!:) A co do puchnących palców to ja w sumie nie odczuwam raczej zmian u siebie.

a jeszcze Wam napisze, bo niewiem czy powinnam się gdzieś z tym udać czy nie.. ze nie byłam 8 dni w toalecie i nie zanosi się na to:( I tak jest bardzo często..

jak nie bylas w kibelku, jedz banany i pij duzo wody;> ja w kibelku 3 razy dzienne:P

ja tez biore tabletki na orzemiane materii moze to tez dziala:P ale one nie sa przeczyszczajace czy cos

czemu banany? skąd w nich takie właściwosci , serio?

hej u mnie tyle zajęć, że nie ma czasu pozamiatać. a tym bardziej wchodzić często na topik. obiecuję się poprawić. słowo skauta! niestety z tego tez powodu nie jem zbyt dietetycznie i nie schudłam:( muszę się wziąć. choć \"na ciele\" efekt widzę - brzuszek mi zładniał. to chyba zasługa aero dziś jestem po owsiance i w pracy zamierzam zjeść jeszcze 3 Waski z pieczonym schabikiem i ogórkami i pewnie kupię truskawki. po aero też coś muszę, a mam zestaw niezbyt odchudzający - mieloniec od teściowej i młode ziemniaczki. a podobno nie jest dobrze łaczyć te produkty. może pójdzie jeden z nich + warzywka? jak sądzicie, laski? otyła -> z dwie-trzy stronki dalej pisałyśmy z kumcią o takim problemie. może coś ci pomoże. na wschodzie pogoda rewelacja!

no banany pomagaja na te sprawy tak samo jabłka i kiwi tylko ze kiwi jest przeczyszczajace Otyła co ty takiego jesz ze masz z tym problemy??

tak pamietam Iwoneczko czytałam i też pisałam.. tylko że ja juz te metody znam.. myslalam moze o jakims lekarzu ale niewiem... bo ja potrafie i 2 tygodnie nie iść:(

otyła -> to może powinnaś jakieś Activie, Figury czy Xenny zacząć. bo lekarz to ci chyba za wiele nie powie - da coś chemicznego na przeczyszczenie i powie to samo co my: więcej błonnika i już. czyli nie pszenne bułeczki, a grahamki, makaron z pełnego ziarna + owoce, warzywa i otręby. niby nie nowina, ale wiem jak to ciężko jest z takim problemem, tez tak miewałam przed dietką:( 3maj się

VenusOO:) Ja nie biore obecnie meridii ,kiedys ja brałam ,a palce mi zaczeły puchnac jak przytyłam (6kg)w ostatnich 2 miesiacach. ewa8:) Mi też wczoraj bardziej opuchły hmm może to ten upał,a może za dużo soli sama nie wiem,ogólnie zauważam ze dodatkowe kg ,ale faktycznie raz więcej raz mniej mam opuchnięte.. otyła:) Każdy organizm inny no i mój wiek tez pewnie robił swoje ze sie tak czułam po meridii... Jeżeli chodzi o wypróżnianie to ja nie mam z tym obecnie problemów chodze do WC jak w zegarku,codziennie pije duzo herbat ziołowych z ogromną ileścią cytryny, może to być uboczny skutek meridii (zatwardzenia) z tego co pamietam miałam podobnie.

Zatwardzenia mogą być ubocznym skutkiem brania meridii.

a te tabletki to bezpieczne jkaies i sprawdzone.....?????????? może ja bym też spróbowała???????/ ale dzis u nas duszno i słonka brak niestety....

widzę, że łapiecie się za meridię, więc Wam powiem jak działała na 2 z moich koleżanek: 1/ miała psychiczne jazdy wysokiej próby, dużo schudła - po zakończeniu uznała, że nie było warto; 2/ bardzo dobrze znosiła, tylko schudła śladowo jak na 2 miesiące brania (4 kg), a po odstawieniu przytyła dwukrotnie to co schudła. ja z tych przyczyn się nie czepiam, boją się. to lek, który przypisuje lekarz i na pewno nie jest obojętny dla organizmu. może warto walczyć mniej chemicznymi sposobami? właśnie wypiłam tyle wody, że non stop kibelek zaliczam...

Iwoneczka dzięki...faktycznie trzeba samemu dietą zwalczyć kilosy zbędne....a ja też tak pije dziś jak ty...wode oczywiście....hhhehe

ewa8 -> myślę, że nasze efekty będą trwalsze - na diecie uczymy się zdrowiej odżywiać. zablokowanie apetytu na jakiś czas faktycznie może mieć spektakularne wyniki, nie przeczę, ale potem tak jak i my teraz na diecie trzeba się tego dobrego odżywiania nauczyć, żeby wyników nie zaprzepaścić. dla mnie łatwiej jest od tego zacząć. przywlekłam kolejną butlę wody, 1/2 kg truskawek i herbatę czerwoną (jakoś ją zarzuciłam, ale czas do niej wrócić). na II śniadanko poszły Waski ze schabikiem pieczonym i ogórasem, a ok 14 będą truskawy - mniama!!!

Nie wiem czy zostałam dobrze zrozumiana wiec jeszcze raz powtorze meridii nie biore i nie popieram brania jestem takiego samego zdania jak Iwoneczka:) Niedługo wakacje czas urlopów :) Macie juz jakies plany? Może macie jakies miejsca godne polecenia:) Ja własnie szperałam w necie za jakimis obozami czy koloniami jezykowymi dla moich dzieci. Zastanawiam sie tez nad druga mozliwoscia jakimis wczasami zagranicznymi z cala rodzinka.