Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kumcia

odchudzanie zaczynam kto ze mną?

Polecane posty

co do slodyczy, to nie rezygnuj z nich calkowicie, nie namawiam do obzarstwa, ale po sobie wiem, ze np. od czasu do czasu kostka czekolady (gorzkiej), lub male ciastko, jak na razie ustrzegly mnie przed napadem na slodycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie ja nie mam napadów na słodycze chyba ze jestem przed miesiączką to wtedy pochłaniałabym mnóstwo słodyczy ale na szczęście staram sie nad tym panować. mam ochotę czasem na wafelka czy kostkę czekolady. ciast raczej nie jadam bo nie lubię zawsze sie tylko zapcham nic wiecej. wiec od czasu do czasu jakaś czekolada.pamiętam okres kiedy bardzo schudłam też piłam bardzo dużo wody. ale to dopiero po miesiacu regularnego picia wody tak 3 litry zaczęłam odczuwać jakieś efekty wiec moze trzeba poczekać?? poczekam nie rezygnuje w każdym bądź razie staram sie nie załamywać i nie rezygnować często tak miałam ze zaczynałam jakąś diete i jak widziałam ze np po tygodniu nic sie nie ruszyo w drugim też nie wiec rezygnowałam teraz tak sie nie dam łatwo. będę chlać tą wode odżywiać sie jak teraz i zobaczymy... a np wczoraj po pracy przypomniałam sobie zjadłam u mamy takiego lekko podsmażonego schaboszczaka takiego małego ale bez ziemniaków tylko z ogóreczkami. wiec to chyba nie powinno jakoś negatywnie wpływac zreszta raz na tydzień jak zjemy coś smażonego czy pieczonego to chyba nic sie nie stanie... chociaż raz na tydzień chyba przesadziłam nie pamietam kiedy ostatnio jadłam schabowego..ostatnio tylko gotowane ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie przepadalam, ale jest zdrowa :) w umiarkowanych ilosciach oczywiscie :) masz racje, po prostu zaczekaj, kazdy organizm reaguje inaczej, a z wlasnego doswiadczenia wiesz, ze czasem to troche trwa zanim waga sie ruszy, najwazniejsza jest cierpliowsc 🌻 dopiero niedawno zjadlam sniadanie - szejk mleczny z awokado, nie mam pomyslu na lunch...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dziś jadłam śniadanie o 8.30 u teściów z białego chlebka z żółtym serkiem który zresztą bardzo lubię aczkolwiek nie wiem czy jest słuszny.. i do ej pory nic nie jadłam jeszcze i wcale jakoś głodna nie jestem. i wypiłam już butle 1,5 litra wody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tyjącaEB hejo ja też dziś tak pije....normalnie mnie suszy... zjadłąm dzis zupke kapuścianą i jednego pomarańcza, wypiłąm butle wody i siakm co 5 minut już dawno sie nie ważyłąm...zobaczymy co bedzie... UDANEGO WEEKENDU KOBIETKI :) :) :-) :) :-) :) :-) :) :-) :) :-) :) :-) :-) :) :-) :) :-) :) :-) :) :-) :) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewa, dzieki, i tak trzymac ja jak na razie zjadlam: na sniadanie - szejk mleczny z awokado, na obiad - 3 male kotlety wolowe z lyzka sosu pomidorowego, jako przekaska - jablko i garsc pistacji niedawno wrocilam z zakupow i ten nadmiar swiezego powietrza :D i wiatru tak mnie zamroczyl, ze ide sie zdrzemnac na godzinke :) a potem, juz tylko weekend z moim M :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
messalinda, czy moge prosic o dokładniejszy opis o co chodzi z tymi specjalnymi neo spodenkami do ćwiczeń?:) tyjąca, eh nie martw sie moze zastój a p0otem waga ruszy? u mnie teraz pewnie tez nie bedzie spadku wagi. dziwne to moje odżywanie ostatnio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do mojego menu doszlo jeszcze: - 3 plastry sera zoltego - 2 plastry chudej wedliny (indyk) - 2 wafle ryzowe - goracy kubek :o u mnie jak na razie utrzymuje sie tendencja spadkowa wagi :), dzis rano bylo 69,5 kg, zobaczymy czy tak zostanie do wtorku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem :), co prawda wyczerpana po 2 godzinach intensywnego aerobiku, ale jestem :D czuje, ze zoladek przykleja mi sie do plecow, sniadanie dawno spalone, ide zjesc lunch :) milej niedzieli 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama juz nie wiem brawo dla ciebie, ćwiczenia jednak dużo dają,,,,ja mam cwiczenia w nocy hehhe pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość messalinda
Hej hej hej!Ja totalna porazka...wczoraj wyzerka na imprezie na maxa dzisiaj kac gigant i dalej jem.Wypilam chyba ze dwa litry wody gazowanej i coca coli.Ale przysiegam na wszystko ze od jutra odchudzam sie juz na powaznie.Do soboty bo w sobote corcia ma urodzinki wiec znowu powtorka z rozrywki.Jak siepowstrzymac przed jedzeniem na imprezach???A spodenki neopropenowe to naprawde super sprawa.To sa takie spodenki z materialu jakby dla pletwonurkow.Ja mam takie z wyzszym stanem az pod cyckami sie koncza.Pot mi lecial po nogach ciurkiem podczas cwiczen.Jak skonczylam po godzinie na orbim to spodenki byly tak mokre ze mozna je bylo wykrecac.Sprobuje ubrac je tez na aerobic jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewa - widze ladny spadek wagi (ladny, bo nie jakis drastyczny :) ) messalinda... czas wziac sie w garsc :D u mnie jak na razie spoko, oto co zjadlam: sniadanie - 3 wafle ryzowe - plaster sera zoltego z kminkiem - plasterek salami z indyka lunch - 3 srednie kotlety wolowe obiad - surowka z dresingiem na bazie musztardy i octu - 4-5 kawalkow watrobki kurzej z cebulka (smazona) przekaski - jablko - 2 wafle ryzowe - plaster sera zoltego teraz sie relaksuje, bo biegalam po centrum (zakup nowych butow na fitness) i wracalam do domu piechota (pozar w centrum = zamknieta ulica = brak autobosow :D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam w poniedziałek, nie było mnie cały weekend z wami, ale już wszystko przeczytałam co naskrobałyście :) u mnie sobota i niedziela tak sobie, jeśli chodzi o jedzenie to się ograniczałam, ale nie ćwiczyłam i dodatkowo bierze mnieprzeziębienie, więc jem normalnie bo muszę brać leki. W takim razie tabelka dla mnie bez zmian niech zostanie. Jeśli chodzi o te spodenki, to też słyszałam że są fajne, Messalinda powiedz gdzie je kupowałaś i ile za nie dałaś, bo ja widziałam na allegro. Sama już nie wiem jestem pełna podziwu dla twojej silnej woli i gratuluję spadku wagi. U mnie jeszcze dziś po południu kinder-bal, sama nie wiem jak to przeżyję, byle do wieczora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć 🖐️ ja też się zjawiam po wikendziku, który był taki sobie. znaczy nie ćwiczyłam, normalnie jadłam i głównie... spałam. tak mnie powala, że się opanować nie mogę. ale to wina wyników tarczycy:( okazało się, że mam znowu podwyższone TSH. a już było tak pięknie - miałam ustawione na dobrym poziomie, regularnie biorę leki, a tu taka wpadka. anyway, stąd brak wyników ostatnio pewnie 😠 ale nic to - zwiększyłam dawki leków i ma być dobrze, pewnie nie tak od razu będę chudła, ale perspektywa poprawy jest. ja dziś po owsiance, mam w pracy grejpfrucika i jogurt naturalny, a w domku zupkę szczawiową. i tyle mam w planach zobaczymy jak wyjdzie. te spodenki też mocno mnie interesują - chętnie więcej o nich usłyszę. kumcia -> 3mam kciuki za przeżycie kinderbal\'u;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwoneczka kumcia witamnw poniedzialek!!! widze ze sie wzięłyście ostro za te ćwiczenia ja jakoś nie moge..... sama juz nie wiem ten twój jadłospis zróżnicowany i taki rzeczy w nim że ja bym reż takie mogła jeść a powiedz mi co ty to za diete robisz??? kumcia wpadam na ten bal hehe mogę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po weekendzie niestety niezbyt dietetycznym u mnie (co widać po wadze..) ......... messalinda, dzieki za opis szczegolowy spodenek , teraz tylko podpisuje sie pod pytaniem gdzie i za ile mozna takie kupic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no hej jak pisałam w sobotę waga moja też stoi w miejscu. chociaż w sumie wczoraj jak sie ważyłam to waga nie dochodziła do 75. w naszej ostatniej przeprowadce gdzieś mi zginęła waga taka fajna nowa i waże sie na jakimś badziewiu ale mam nadzieje ze gdzieś tą wagę znajde w pudłach:) a dziś zjadłam kanapeczki z serkiem żółtym wędlinką i pomidorkiem a na obiadek sobie zrobiłam rybę z warzywami:) z ryzem nawet powiem wam ze bardzo dobre a najlepsze jest to ze z przypraw dodałam tylko rosołek dla smaczku i to sie tak udusiło w sosie własnym i wyszło na prawde dobre:) no i 3 litry wody standardowo dziś ide do solarium i paznokcie se pójde zrobić...szkoda tylko ze do pracy trzeba było iść bo tak to byłby dzień suuuper!!!!!1 powodzenia dziś trzymajcie sie mocno!!❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
melduje sie w poniedzialek :), nowy tydzien, nowa energia :) dzisiejszy dzien poswiecam na regeneracje miesni, wiec aerobik odpada, ciekawe co zrobie z takim dlugim wieczorem :D (juz sie przyzwyczailam, ze zawsze wracam do domu ok. 20.45) jesli chodzi o moj jadlospis, to jest taki zroznicowany (no, moze oprocz tej owsianki :D), bo to jest moja wlasna dieta, tzn. troche zaczerpnelam z South Beach (salatki), troche z diety nie laczenia + duza doza mojej wlasnej inwencji :D rygorystyczne diety takie jak glodowki, jednoskladnikowe (jablkowa, jajeczna, etc.) nawet do mnie nie przemawiaja, to samo jesli chodzi o kazda inna gdzie jest w miare sztywny jadlospis, jem przewaznie to samo co kiedys, tylko mniej i troche inaczej przygotowuje (np. mniej smazenia), poza tym dochodzi moj M i nie wyobrazam sobie gotowania dwoch obiadow :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widzę że humorki dopisują..... oczywiście zapraszam na imprezkę będzie miał kto dmuchać balony i zabawiać dzieci...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KUMCIA to zabieram mojego malca i idziemy do ciebie hhehehhe humorki dopisują bo pogoda cudowna aż żyć sie chce a jeść mniej hehhe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama juz nie wiem ale popatrz jak ci waga spada super !!!! ja spróbuje jakiejś innej bo na tą zupe nie moge patrzeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie najważniejsze żeby waga leciała, chociaż po trochu, ale byle w dół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KUMCIA też tak myśle byle w dół...podobno jak sie szybko schudnie to efekt jojo murowany....mi strasznie chleba brakuje......mniam mniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie też piękna pogoda, ale nastrój mam taki sobie:( kupa roboty, a w domu pewnie znowu padnę. nic z tego życia nie ma... czekam na zmiany. a dziś dotrzymuję dietki, zupka szczewiówka w domku jeszcze tylko i szlus. choć wiem, że przez hormony nie schudnę i motywacji powinnam nie mieć, ale tak mi się nic nie chce, że i jeść mi się nie chce. tyle dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie, zeby tylko spadala i nie za szybko, bo nie mam sily i nerwow na jojo :P ewa, tzn. ze wcale nie jesz chleba? ja kiedys jadlam sporo bialego, a jak ciemny to tez ok. 3-5 kromek dziennie, teraz zeszlam do 2 dziennie i tylko ciemny, na bialy nawet nie patrze... u mnie pogoda tez super, ma tak byc az do czwratku, potem juz troche mniej slonca... i mogloby byc cieplej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na razie zjadlam: sniadanie - owsianka na pelnym mleku II sniadanie - 2 wafle ryzowe - 2 plasterki sera cheddar lunch - 2 jajka na twardo - 1,5 kromki chleba posmarowanej cienko serkiem topionym light obiad bedzie ok. 17.00 - surowka z warzyw - piers kurczeca grillowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama juz nie wiem NO NIE JEM CHLEBA WOGóLE CHODZE TYLKO PO NIEGO DO SKLEPU.....HHEHEH

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama juz nie wiem CHYBA SOBIE WYDRUKUJE TE TWOJE MENU I BęDE JEść TO CO TY MOGE?? BO WIDZE żE TY CHUDNIESZ NA TYM..... 🌼 🌼 🌼 🌻 🌼 🌻 🌼 🌻 🌻 🌼 🌻 🌼 🌻 🌻 A TO TROCHE WIOSNY HHHEHE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×