Ja mam 30 lat, a on 26

Tak jak w temacie, ja kobieta 30-letnia po przejściach w trakcie rozwodu z dzieckiem, on wolny i do tego młodszy o 4 lata co nie znaczy, że nie jest niedojrzały, ale co tam kochamy sie bardzo. Jesteśmy świadomi wszystkich za i przeciw, rodziny się nie sprzeciwiają, moje dziecko bardzo go lubi z wzajemnością i za tydzień się do niego przeprowadzam. Cholera, no nie ma się do czego przyczepić. A może jest?

ja nie widze problemu ;) sama romansuje na necie z chlopakiem mlodszym o 5 lat :D

Mój mąż jest o rok młodszy (wcześniej przed mężem miałam dwóch partnerów obydwoje rok młodsi odemnie ) nie wiem czy to przypadek ale u mnie tak się zdarza . Młodszy partner ma swoje plusy , nie wiem czy będziesz z nim szczęśliwa ale jeżeli nie to nie będzie kwestia wieku tylko waszych charakterów.

Sytuacja o której piszesz jest taka sama jak mojej mamy prawie 30 lat temu . Ona 30 letnia rozwódka z dzieckiem czyli ze mną , spotkała 26 latka , kawalera . Stan obecny - pełna rodzina : mama ,tata , ja i mój braciszek :) My już dorośli a oni cieszą się sobą :) Życzę także Tobie powodzenia :)

to zaden problem.ja mam 30,moj maz 27lat.poznalismy sie jak on mial 19,a ja 22.oczywiscie na poczatku kazdy mi odradzal ta znajomosc.ze niby za mlody i sie nie wyszalal.dodam,ze mieszkamy w malej miejscowosci,wiec przez pewien czas bylismy na jezykach ludzi.na szczescie nie posluchalam ich.moj maz w niejednej sytuacji pokazal,ze jest bardziej odpowiedzialny niz nie jeden starszy facet.zawsze moge na niego liczyc.jestem bardzo szczesliwa.

A mnie zostawił :( Przestraszył sie chyba

powodzenia, taka roznica wieku o niczym nie swiadczy, wiec nie przejmujcie sie i robcie na co wy macie ochote wy wiecie najlepiej czy pasujecie do siebie, co iinym do tego

:o moja siostra ma 26, facet 21, a kumpel ma 21 i jego anrzeczona 26 i biora slub za miesaic wiec nie przezywaj :) w tym wieku granice wiekowe sie zatracaja wiec jest git ;)