JA CHCE PÓŁ MILIONA!!!!!!!!

ZNALAZŁAM PIĘKNE PRZECUDOWNE MIESZKANIE. kosztuje pół miliona. boże jak ja marze o tym. mam dziecko i faceta i mieszkam z rodzicami i nie chcę tak dłużej bo się pozabijamy. jak zdobyć pół miliona?????kredeyt??w życiu nie. ryczeć mi się chce, co za poj...kraj.gdzie indziej normalnie ludzie kupują sobie mieszkania,a w polsce??? rycze i rycze takie mieszkanko a ja nigdy nie będę go miała

Bo to Polska właśnie. A przedsiębiorcy już płaczą, że zaczynamy za dużo zarabiać. Kto zarabia, to zarabia.

"kredeyt??w życiu nie" a ty myślisz, że na tzw zachodzie to ludzie za gotówkę kupują mieszkanie? Prawie wszyscy na kredyt

jak masz prace to wez kredyt, chyba ze zrób jak Alka zakręć się tylko wokół kasiatych facetów:) I biadol, wez ich na słodką niedorobioną, co sama palcem do tyłka nie umie sobie trafic. bedzie praca i wezmiesz kredyt:)

a w usa i angli mamy teraz kryzys wywołany zbyt dużą ilością kiepskiej jakości kredytów hipotecznych

na nic !!!!!!! Ja tez sie potwornie bałam ale w koncu sie zdecydowalismy i juz za 3 miesiące idziemy do swojego doooommmuuuu!!!!!!!!!!!!!! :D

nie sztuką jest wziąć kredyt, sztuka jets go spłacić

za pół miliona? czyli pewnie jakies 45 metrów, albo 50 jesli to stan deweloperski :P

komiczne - nawet nie wiesz gdzie to mieszkanie !:o ale potrzeba wypowiadania się na każdy temat zwyciężyła :o

po 10 tyś za metra to chyba w warszawie :P

Pewnie, że w Wawie.. a tyłkiem go spłaci:P

mieszkam w angli i wcale nie jest tak latwo kupic tu mieszkanie srednio kosztuje 200 tysiecy £ wiec nie jest tak hop siup w polsce latwiej kupic tu pracowac i odkladac i za 3 lata w polsce jest mieszkanie

moi rodzice wzięli kredyt, wzięli 100 tys, mają spałacone 40 tyś, ale z tego tylko 6 za kredyt .reszta to odsetki!!!!!!! więc dlatego nie chcę kredytu widze jak oni się męczą. dobrze zarabiają, ale z tego nic nie mają bo wszystko idzie na spłate kredytu. a ja z mężem niezarabiamy dobrze tak sobie, więc kicha. do końca życia zarabiać tylko na kredyt. no tak ale co innego pozostaje, w lotka wygrać!!!!!!!

bo akurat pół milona to nie jest wcale duzo - bierz kredyt i nie jęcz... o ile masz zdolność kredytową :P jakby co to polecam Nordea Bank - są w miare normalni

to jest mieszkanie w gdańsku. wkurza mnie jeszcze toże mówi się już że mieszkania spadają z ceny bo coś tam coś tam, nie znam się na tym , ale czytam gazety i piszą że te zaj....ebiście wygórowane ceny spadają, a ludzie i tak walną za działke 800 tyś. sama widziałam!bezsensu

ale to normalna sytuacja na świecie - ludzie spłacają kredyty przed emeryturą świata nie zmienisz - możesz wziąć kredyt, albo marzyć o wygranej w lotka i mieszkać z rodzicami

no niby nie jest dużo za mieszkanie w gdańsku, większość jest za minimum milion. ale kurde, jak już mówiłam, do końca życia...a poza tym racje nie mam zdolności kredytowej. mieszkanie ma 72 m

owszem, spadaja ceny, ale glownie mieszkanie w wielkiej plycie. Te w stanie deweloperskim maja nieco spasc w przeciagu 2 lat.

trzeba było kupować mieszkania, kiedy były 2.5 raza tansze - kto był mądry i dobrze zainwestował, moze do konca zycia leżeć brzuchem do góry :P:P

no niby nie jest dużo za mieszkanie w gdańsku, większość jest za minimum milion. ale kurde, jak już mówiłam, do końca życia...a poza tym racje nie mam zdolności kredytowej. mieszkanie ma 72 m

takie mieszkania, ale nie kupię go. Wolę, żeby poleżały na odestkach i rocznie mam koło 50-55 tys. zł.

ceny nie spadną, tylko ewentualnie nie wzrosną - jest boom budowlany (i nie mam na mysli budownictwa mieszkaniowego) i rosną ceny materiałów budowlanych - nie ma na co liczyc, nieruchomosci wszedzie są drogie i to u nas do tej pory byly tanie

wg moich danych ceny do konca tego roku maja wyhamowac, a od drugiego kwartalu 2009 nieco spasc(podkreslam nieco):P

"a ja mam kasę na prawie dwa takie mieszkania, ale nie kupię go" bo teraz jest juz po jabłkach... ja w 4 lata zarobiłem na nieruchomościach jakies 300% i teraz mam wszystko gdzies - moge sie bawić w fundusze strukturyzowane, polisy lokacyjne itp :)

ano, mieszkania strasznie podrożały w stosunku do stanu sprzed 2óch lat. mój znajomy dwa lata temu kupił prawie 80m2 za 250 000 :O, obecnie jest warte 3x tyle. mieszkanie było w b.dorrym stanie, w centrum miasta. Szczecin. moi rodzice stawiali dom ok 18 lat temu, działkę kupili za.....1 zł :D :O. nie pamiętam dlaczego, na coś tam się załapali. postawili swoje 300 m2, wyniosło ich tyle, ile kupienie mieszkania :) wtenczas.

genialnie:)

i jak tu młode małżeństwa mają iść na swoje lub budować swoje. facet ma wyjechać do anglii zarobić na mieszkanie i już nigdy nie wrócić??? kicha!!!!!!!! ale mam doła

Dziubus - 2012 rok - magiczna data, do kórej nic nie spadnie... nie mowie o jakichs tam wahaniach, ktore są zawsze... na dodatek czekamy teraz na ludzi, ktorzy wyjechali do UK 3-4 lata temu i niedługo zaczna wracac tutaj, by kupowac wlasnie nieruchomosci, na które tam zdążyli odłożyć

misia misia, dlaczego tak bardzo boisz się kredytu? Inwestując niejako w zakup mieszkania na pewno nie stracisz, ja w ciągu trzech lat na swoim ok. 30% zarobiłam:)

misia - nie przesadazaj - tak jest na całym świecie np. dublin-za każde pożyczone na 30-35 lat 100.000 euro płacisz miesięcznie około 480 - 500 euro Malego mieszkania w dublinie raczej nie kupisz za mniej niż 300.000 -350.000 średnia pensja netto to około 2000-3000 euro sama sobie oblicz miesięcznie placisz za małe mieszkanie 1500-1800 euro przy zarobkach 2000-3000 na rękę