Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

pollka

jesteście szczęśliwie zakochani?

Polecane posty

tutaj sie nie użalamy :D tutaj chwalimy sie swoim szczęściem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla_mama
JA mam 37 lat kiedy mialam 28 wzielam slub cywilny(chodzilismy ze soba 7 lat). Bylo ok na poczatku,nie moge powiedziec ze bylo super bo nie bylo.Ale myslalam ze to przejsciowe. Potem zaszlam w ciaze. W jego jakby cos wstapilo.Nie wiedzialam co mu jest,kiedy bylam w 7 miesiacu ciazy zostalam delikatnie mowiac pobita przez mojego wlasnego meza.Wyladowalam w szpitalu. Po kilku dniach obudzilam sie ze spiaczki.Stracilam dziecko..NIe moglam z tym dalej zyc.Moj koszmar trwal 4 lata.Nie wychodzilam z domu,nie pracowalam(mialam oszczednosci).Pewnego dnia postanowialam wyjsc sama po zakupy,po tak dlugim czasie to bylo dla mnie naprawde trudne..bardzo trudne.. Kiedy wracalam ze sklepu potknelam sie i upadlam z zakupami. Nie wiedzialam co mi sie dzieje.Rozkleilam sie na ulicy. Podszedl do mnie jakis mezczyzna pomogl mi wstac usiadl ze mna na lawce i mocno przytulil (sama nie wiem czemu sie protestowalam) mial jakies cieplo w oczach,zapytal co sie stalo,ja nie chcialam powiedziec.On nie nalegal,ale nadal bylam roztrzesiona,on odprowadzil mnie do domu,powiedzial ze na pewno mnie tak nie zostawi,wprosil sie do mojego mieszkania, sama nie wiem kiedy zasnelam ,kiedy sie obudzilam zobaczylam kolo lozka wspaniale przygotowany podwieczorek,wzielam prysznic i zaczelismy rozmawiac jakbysmy sie znali od lat...kiedy opowiedzialam mu o wszystkim byl wstrzasniety.NIe wiedzial co ma odpowiedziec...Jednak mial racje to wszystko minelo..nie zapomnialam..nigdy tego nie zapomne...zawsze bede pamietala o moim dziecku. Dogadywalismy sie swietnie,mieszkalismy blisko siebie. Odwiedzialismy sie.Zabieral mnie na spacery,te wszystkie wspolnie spedzone chwile zaowocowaly wielka przyjaznia, potem miloscia.Przez dlugi czas mialam obawy..On jest mlodszy.Jednak od kilku lat jestesmy malzenstwem.Rozwodem zajal sie moj owczesny narzeczony.Ja prawie wogole nie musialam sie widywac z moim bylym mezem.Wiedzial ze to byloby dla mnie bardzo bolesne. Nasz zwiazek opiera sie na zaufaniu i wiemy ze trzeba pielegnowac milosc,. Dzis jestem w 8 miesiacu ciazy. Wiem ze jestem bezpieczna z moim mezem,wiem ze mnie kocha i szanuje. Nie rezygnujcie z tego uczucia bo jest piekne!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasaaaaa
jestem ze swoim ponad 5,5 roku i slub za 2 miechy. Miałąm ostatnie 2 miechy watpliwości okropne i podobał mi sie kolega z [pracy.Ale dzisiaj bylismy w urzedzie i inne sprawki urzedowe załątwialismy i to jakos wpłyn ęła na mnie i ciesze się. Oby było nam dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajnie by było gdyby chociaż na jednym topiku kafeterii można było podzielić sie swoim szczęściem i zapomnieć o problemach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złośliwa samica 30
Jak bysmy byli to nie byłoby Nas na kafe :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyszla_mama piekna historia🌼 Ja rowniez szczesliwie zakochana❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×