Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość AKCZASHE

Moja matka mnie staRSZNIE WKUR... JUZ NIE WYTRZYMAM POMOCY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość AKCZASHE

Moja matka mi zatruwa zycie mam jej dosyc. ciągle kaze mi siedziec w domu jakbym niewiadomo co złego zrobiła. spóźnie sie o 15 minut i ona juz robi mi w domu borute i na nasteopny dzien nawet do okna nie moge wyjsc. a tez mam chłopaka znajomych no trzeba sie zobaczyc, połazić. akcja z wczoraj: Wyszłam z domu o 16:30 jej wtedy nie było w chacie i pojechałam z chłopakiem sobie do niego i tak jakos o 20:00 pojechalismy po znajomych bo chcielismy jechac na pizze. ja myslałam ze bede gdzies do 22:00 i do domu. akurwtnie w 2 h bym sie wystaczajaco nasiedziała. juz wszytsko ok jedziemy a matka mi nagle dzwoni i "kurwa do domu bo cie zajebie" ja jade a ta mnie wyzywa przez telefon. w ogole wczesniej (a miałąm tel wyciszony) ponagrywała mi sie na sekretarke i mnie tam wyzywa. no i co miałam zrobic??? do domu i chuj. tak mnie nerwy wzieły ze myslałam ze cos rozwale. wstyd jak nic. wszyscy mi móiwą ze jej bije palma i przy okazji ja wychodze na jakąs idiotke która o 20:00 musi szybciorem do domu bo jak nie to..... Wkurwia mnie to straSZnie bo codziennie siedze praktycznie 7 godzin w szkole i moze mam po szkole jeszcze w domu siedziec i sie po scianach rozglądac czy co??? jak ona mnie poprosi to przed wyjsciem jej poodkurzam np cały domu czy cos a ona mi takie akcje odpieprza. co robic????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokoliko
Nauczyc sie ladnie mowic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem nigdyu nie mialam
takich jazd... Mi jakos na wszystko zawsze mama pozwalala. Wrecz by mnie sama z domu "wyrzucala" na wszelkie imprezy i wyjazdy ;) A ile masz lat? Moze cos kiedys przeskrobalas, co? ;) A moze cos Twojej mamiie sie przytrafilo? I sie boi, ze Tobie tez...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łola
za nauke sie dziecko weż:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AKCZASHE
a tak kurwa nic jej nie było nigdy i ja tez nic nie zrobiłam i własnie ktos tu dokładnie zgadł mam 16 noo 17 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem nigdyu nie mialam
skad wiesz, ze nic nie bylo... Moze wywinela jakis numer jak byla w Twoim wieku. Pewnie sie nie chwalila... Albo gorzej - moze ja ktos napadl, czy cus :O Pomysl, ze martwi sie o Ciebie (chociaz nie powinna sie tak drzec) to bedzie Ci to latwiej zrozumiec, zaakceptowac i powoli probowac zmienic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AKCZASHE
doooooooooobra l;udzie ja juz to przerabiałam 1000000 razy!!!!! lepiej mi powiedzcie co jej powiedziec zebym mogła gdzies wyjsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co ty sobie właściwie wyobrażasz? i co to znaczy poodkurzam jej, a ty co nie mieszkasz w tym domu i nie odkurzasz przy okazji sobie? Poczekaj kilka lat, będziesz zarabiać na siebie to będziesz niezależna, a teraz takie zycie. Może źle się uczysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ocenzurowana
A ile masz lat? Miałam podobny problem... Mam 14 lat zawsze byłam rozpieszczana i przyzwyczaiłam się ze mogę robić wszystko ...;) Jakiś rok temu mama zakazałam mi wychodzić spotykać się ze znajomymi ipt...:/.. Załatwiłam to w dość dziwny sposób.. Nienawidzę jak ktoś mi mówi co mam robić więc olewałam zakazy i robiłam co chciałam ..:D:D:D Mama spasowała wolała wyznaczać mi godziny kiedy mogę wyjść i wrócić..;p niż się martwić... Z tego co czytałam nie polecam tego sposobu bo Twoja mama jest bardzo ostra..ale postaraj się zdobyć jej zaufanie...Ja zaczełam teraz dużo gadać z mamą i w ogóle..Tobie tez polecam to ..Powiedz Swojej mamie o tym chłopaku..ipt.. Albo zostaw włączonego kompa na tym forum i nich się przekona jaki ból Ci sprawia.. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobna sytuacja
dobrze, że tak do tego podchodzisz, ja mam taką koleżankę, która miała identyczną sytuację i do dzisiaj jak się spotykamy (mamy po 23 lata) matka wydzwania do niej co chwila, w ciągu godziny potrafi 3 razy zadzwonić, wścieka się jak jej w domu nie ma i wyzywa ją kiedy np wychodzi do klubu w weekend, im wcześniej zaczniesz reagować na takie coś tym lepiej, moja koleżanka ma nieźle zrytą psychikę teraz przez takie zachowania swojej matki, masz 17 lat, nie jesteś już dzieckiem i wolno ci przecież wyjść zdomu, wiadomo, że jakaś kontrola musi być ale niektóre matki przesadzają rzeczywiście, ja np zawsze robiłam praktycznie co chciałam i wyrosłam na ludzi więc matki, wrzućcie czasem na luz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ocenzurowana
Do: Brunetka_wieczorową_porą..hahaha żalówa;/ Co Ty może ciągle się uczyłaś? Co jak ma 17 lat to nie może się zabawić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobna sytuacja
ja bym nic nie mówiła tylko po prostu jak mam ochotę wyjść to wychodze i tyle a jak wracam to wracam :D i nie pojeżdżajcie jej tak, dziewczyna nie robi nic złego, to normalne, że ludzie w jej wieku spotykają się ze znajomymi i wracają czasem później, nie można tak kogoś zamykać w 4 ścianach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AKCZASHE
nie no nie wytzrymam... ona teraz weszła do domu ja do niej dwa słowa "cche wyjść" a ona do mnie "wez bo ci zaraz wpierdol spuszcze to sie uspokoisz" nbo i co.......... ja pierdole nie wytrzymam ja musze wyjsc taka ładna pogoda jutro w szkole 4 lekcje same fajne i ja ni no brak słów...niesprawiedliwość az opadają ręce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AKCZASHE
ale jeszcze zeby było ZA CO!!!!! to rozumiem wtedy moge siedziec nawet kurwa mać jebana w dwóch ścianach!!!!!!!! ale za co za to ze wczoraj na 3,5 wyszłam przy czym musiałam wrocic o 20:00 jakby nie wiadomo co by sie działo i sie AŻ 15 min spózniłam !!!!!!!!!! a co najlepsze ona wrócila gdzies o 2 w nocy i ja jej to wypomne to mnie jeszcze tylko opieroli ze ona moze a ja nie i co,....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ocenzurowana
Olej wszystko..ymmm..:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobna sytuacja
ubierz się i wychodź po prostu, mówię ci, rzeczywiście szkoda tej pogody w domu się tak bezsensownie kisić i marnować najlepsze lata :D wyjdź i napisz jej smsa \"wrócę o tej i o tej\" i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AKCZASHE
a teraz podeszłam do niej i powiedziałam "wytłumacz mi czemu nie moge wyjsc" nie ukrywając już łez wścieklosci a ona do mnie na cały głos "wypierdalaj!!!!!!!" nie wytrzymałam. zaczełam krzyczec ze jej nienawidze ze mam jej juz dosyc ze sie nią wstydze przed ludźmi. wyskoczyła do mnie z miotłą która złapałam z taką siłą ze nie zdołała mi jej wyrwac i mnie nia uderzyc. wypcghałam ją z pokoju i zaknęłam drzwi i przysunełam tapczan do nich zeby nie otwarła. ona stała z drzwiami wytzywając mnie od kurw, szmat, i innych najgorszych. mam dosyc przez nią nie moge zobaczyc sie z chłopakiem i ten zwiążek tylko przez nią idzie sie jebac....a zeby uciekac z domu to nie ejstem na tyle głupia... nie chce ponosic konsekwencji tak powaznych czynów. nie wyjde sama z siebie z domu bo wiem co by nie czekało jak wróce. zaraz napiszę smsa do mojej kuratorki (mam ją nie za złe zachowanie ale przez ojca alkoholika)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobnie
Wiesz co w takiej sytuacji robila moja mlodsza siostra? Mowila "Wychodze" i po prostu szla! Oczywiscie bylo gadanie, ktorego ja najwiecej sie nasluchalam bo bylam akurat w domu. A jesli chodzi o mnie? Zawsze matka wszystkiego mi zabraniala, jak wychodzilam to krzyczala na mnie ze mam siedziec w domu, jak siedzialam w domu to krzyczala ze jestem taka beznadziejna ze nie mam z kim wyjsc. Rozumiecie?! Teraz mam 25 lat i ciagle z nia mieszkam. Koszmar ale wole zbierac kasy ile sie da i w koncu sie wyprowadzic. Ja zawsze bylam i jestem madra, ostrozna. Na prawde mozna mi zaufac. Wydaje mi sie ze moja matka o tym wie i trzyma mi wysoko poprzeczke, tzn uwaza na mnie duzo bardziej niz na moja siostre. To smutne i przykre ale akcje z zaslanianiem drzwi szafkami tez mialam dlaczego tak jest? teraz mam na prawde malo bliskich znajomych, mam niskie mniemanie o sobie itd itd zyc mi sie czasami nie chce bo chlopak tez nie zawsze to rozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pocieszę Cię
Nie jesteś sama, ja mam 23 lata,za rok wychodzę za mąż a muszę wszystko robić jak mama chce bo inaczej robi mi awantury,ciągle mi rozkazuje i mimo że z nią nie mieszkam wpieprza się ciągle w moje życie.Może ktos mi co poradzi? Ja się jej boję,kłócę się z nią ale ona taka jest że zawsze na swoim postawi.Nienawidzę swojej matki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak wy to macie problemy bo macie 16 i 14 lat... przerąbane bo na imprezy nie możecie chodzić... troszkę pokory z jednej i 2 strony załatwiłoby wszystko... a wyzywanie nic nie pomoże...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobna sytuacja
po prostu stawiajcie twardo na swoim i olewajcie takie rzeczy jak się będziecie przejmować to świra dostaniecie prędzej czy później, moja koleżanka ostatnio poznała fajnego faceta, była z nim na 3 chyba spotkaniu a matka nie chciała jej z domu wypuścić doopóki ta nie dała nr komórki tego chłopaka, powtarzam - 23 lata! to jakaś paranoja :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobnie
Wiadomo, tez nie mozna dac sobie wejsc na glowe ale z wlasnego doswiadczenia wiem ze mieszkajac z rodzicami nie jest latwo postepowac wg wlasnych regul. Ja do tej pory walcze o swoje, staram sie nie myslec o wiecznej krytyce ze strony matki i zlosliwosciach ojca. A matka mowi ze jestem uparta jak osiol! A jaka mam byc skoro tak mnie traktuja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AKCZASHE
No i nie wytryzmałam i dałam starej w ryja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AKCZASHE
kurwa nie podszywaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nic wielkiego
weź idź do pracy i wynajmij swoje mieszkanie, dopóki jesteś utrzymanką starych to mają władzę i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irene-reakcja
kazdy z nas mial tak samo:) i pamietam jaka bylam zla twoja mlodosc jest taka jak moja gdy skonczylam lat 24 stwierdzilam ze miala racje. wiosna idzie.wiec ciebie niesie na miasto,trzymaja jakby na lancuchu,tak sie czujesz.tak? matka ma zawsze racje i jest jedyną osoba ktora chce dla ciebie dobrze.czywiscie zdarzaja sie psychopatki,ktore sa nienormalne,ale jezeli u ciebie jest wszystko ok i niema alkoholikow,to przypuszczam za mama ma racje.... DO NAUKI :) a potem do chlopaka:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irene-reakcja
mama jedna kolezanke,anie ktora matka trzyma krotko.ania ma lat 21 a ciagle musi odbierac 50telefonow od mamy.to jedyny przyklad gdy wiem ze matka jej jest katem i jest chora psychicznie,a swoja corke trzyma tylko w kosciele ze starymi babkami.wszystkie kolezanki Ani musialy odejsc,bo sie nie szanowaly,matka Ani mnie wyzwala od kurew,bo pojechalam do chlopaka na noc 100kilometrow. jej matka jest bardzo zlym czlowiekiem,wszystkie kolezanki ani musza odejsc,jej corka zostanie sama.mam nadzieje ze ta kobieta w koncu....wykoprytnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka bylej kolezanki jest
chora psychicznie poza tym odkad sie trzymalysmy nie chodzilam do kosciola.wogole zrezygnowalam z kosciola,skarametnnow,reliigi,ja nie jestem katolikiem.jezeli masz to samo(a watpie,bo tereska s. jest jedna w swoim rodzaju) to zapewne nie mozesz isc na dwor bez pozwolenia albo nie mozesz przejsc przez pasy na przejsciu jak moja kolezanka(byla,juz nie moge sie z nia trzymac,bo spalam raz u chlopaka,wg jej matki sie nie szanuje)nic bez jej zgody:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×