Byłam przeciwniczką aborcji, teraz chyba jestem w ciąży i planuję usunąć

mamy z mężem jedno dziecko ma 13 mieisęcy. nie chcemy mieć więcej. może za 4-5 lat owszem, ale na 90% już nigdy, a na pewno nie teraz!!! mam objawy okresu,ale się spóźnia, zresztą przy pierwszej ciąży też miałam objawy jak na @. poczekam z testem do poniedziałku,może dostane... piszę to po to, żeby tak zwane obrończynie życia poczętego nie mówiły "Ja NIGDY bym nie usunęła"... ja też tak mówiłam, potępiałam kobiety które usunęły, to morderstwo.... a jednak planuję to zrobić. życie bywa zaskakujące,prawda

Prawda.

dziecku szansy? jest wiele rodzin, które czekają na adopcję... no tak, najwygodniej "pozbyć" sie problemu... tylko czy będziesz mogła z tym żyć...życie bywa zaskakujące, prawda... może ciebie tez kiedys zaskoczy i np. na starośc dziecko sie ciebie wyprze...kto wie

Nie prawda.

CLARKA dziecko ile masz lat? nie chcę urodzić bo wtedy nie będę już w stanie go oddać... a nie chcę mieć teraz drugiego niemowlaka.

A JA mam 5 miesięcznego synka i też podejrzewam ciążę alenie usunęłabym nawe ddyby młodszy miał miesiąc...i Ty też nie usuniesz...popatrzysz na swoje pierwsze dzieciątko i nie usuniesz...wyrzuty sumienia by cię zjadły...

twoje dziecko twoja sprawa i twoje sumienie

vichy a co za różnica czy teraz czy później? stalo sie i sie nie odstanie. bez sensu... Nie rozumiem takiego myślenia. chce dziecko za 5 lat wiec to sobie zabije bo "nie w terminie" sie pojawilo... zreszta jakie "sie pojawilo" samo sie nie pojawilo. :)

martinez sanchez -------> DOKŁADNIE!!! mnie by sumienie zjadło :)

tak bywa zaskakujace ale wiesz co jeszcze gorzej zaskakuja mnie taki babki jak ty. Powiem tak twoja dupa twoja sprawa ale jak sie nie chce zajść w ciąże to sie uzywa zabezpieczen. Chociaz jak usuniesz to przynajmniej do końca życia bedziesz miala wyrzuty sumienia i porządną nauczke.

urodzić? nie masz warunków czy po prostu z wygody? bo jesli to drugie no to wybacz, ale nie pojmuję...

dawno nie przeczytałam na tym forum równie prawdziwego postu jak ten który naoisała autorka

jeśli ono juz faktycznie jest... nosi je matka, która chce sie go pozbyć... mało fajne... i dobrze ktos napisał, ono się samo nie zrobiło, więc jeżeli jestescie dorośli to ponieście konsekwencje swoich czynów...

Jeśli nie chcesz tej ciąży to usuń i koniec! Moja przyjaciółka usunęła i żyje,żadna klątwa na nią nie spadła,nie ma wyrzutów sumienia-a bynajmniej szybko minęły-i nie męczy się z niechcianym dzieckiem. Co to za głupoty że to dziecko ją kocha? Kilkutygodniowa zygota potrafi kochać! pierwsze słysze...Załatw wszystko szybko i po cichu, gdybym ja wpadła też bym usunęła,jestem z tobą! Trzymaj się i nie słuchaj moherowych beretów!

to nie jest sprawa nikogo innego tylko ciebie. rob jak uwazasz kieruj sie swoimi odczuciami. jak co to ciebie bedzie sumienie gryzlo

zamiast mózgu chyba...

nie chcę mieć teraz dziecka bo mam do tego prawo. nie chcę być matką Polką pięciorga dzieci! kocham moje dziecko ponad wszytko, ale to ni znaczy, ż mam obowiązek mieć kolejne! a moje zdrowie zabrania mi stosować jakiejkolwiek antykoncepcji hormonalnej. a jak wiadomo gumy nie zawsze są skuteczne.

no rob jak chcesz, tylko nie rozumiem po co ten topik. wiadomo ze tu cie wszyscy za to zjedzą

POZA TYM napisałam ,ze może kolejne dziecko chcielibysmy mieć za 5 lat, a nie że na pewno byśmy chcieli! 5 lat a teraz to ogromna różnica, ro dziecko a nie piesek czy kotek

uciszyć wyrzuty sumienia...

przepraszam nie chce byc niemila i wulgarna ale skoro "nie chcesz byc matka polką 5 dzieci " to po jakiego sobie dajesz robic te dzieci?

autorko zgadzam sie z tobą nigdy nie mow nigdy !!! jak mały mioał 4 miesiace bałam sie że znów ciaż mimo że biore tabletki i z meże postanowilismy jak by faktycznie to musimy usunąć bo nie chcemy miec dzieci wiecej moze za 5 lat

Dokładnie! To twoje ciało i ty decydujesz! Nikt nie ma prawa ci mówić co masz robić!W chorym kraju żyjemy.....

moze za 5 lat to jest róznica bo nie wiadmo czy wogóle zechcą

przeciez w tym temacie nie chodzilo o to byscie ja krytykowali i namawiali tylko o to ze tak naprawde puki nie znajdziemy sie w sytuacji w ktorej ktos inny sie znajduje nie wiemy tak naprawde jak bysmy zareagowali.. ludzie...:O niech robi co chce.. ma swoj rozum i nie ma 15 lat..:O:O a czy bedzie zalowac czy nie i czy zniszczy jej to zycie czy tez nie to jej sprawa to ona bedzie cierpiec albo nie bedzie. Bo sa kobiety ktore potem cierpia i sa takie ktore nie cierpia.

no wlasnie wiec po co ten topik. zrobi jak chce a tylko naczytasz sie jaka to zla jestes

topik p oto, żeby szlachetne obrończynie się ,lagodnie mówiąc, uciszyły!!! bo ja jak napisałam, też kiedyś kłóciłam isę na takich topikach i nie wyzywałam kobiet, al je potępiałam.. tak więc moje drogie obrończynie, życie jeszcze was nauczy. że nie ma NIGDY

wszystko fajnie tylko nie rozumiem dlaczego niby ludzie wielce wyksztalceni majacy dostep do wiedzy srodkow lekarzy jak nie planuja nie chca to sie nie zabezpieczą... może żal na tabletki albo co nie pojmuję lepiej zrobić kżywdę niewinnej istotce ale to wybór osobisty ja jestem katoliczką więc nigdy bym tego nie zrobiła wbrew wierze jak się chce mieć przyjemność to trzeba ją z głową przyjmować a nie uda się czy się nie uda i być osobą odpowiedzialną za swoje czyny nie krzywdząć przy tym innego życia

truskafka a ty widze czytac nie umiesz albo jak nie jestes w temacie to sie zyczliwie ucisz :P

myslę, ze to jest stwierdzenie bardzo uniwersalne, nie odnoszace się tylko i wyłacznie do przeciwnków aborcji :) a to, czego można się tu naczytać....wazne jest czy istotnie bierzemy to sobie do serca lepiej nie, bo w przeciwym razie większość z nas musiałaby dawno sięgnąć po sznur tudzież żyletkę