dlaczego pociągaja mnie strsi męzczyźni??

mam 19 lat i zadaje się z 30 letnimi mężczyznami:( czasem żonaci czasem wolni z żadnym nie chcę mieć nic głębszego z żadnym, nie spalam porostu spotykam sie z takimi:( oni mnie rozumieją a ja ich:) nie wiem czemu tak jest ale dobrze mi z tym:0 czy któraś jeszcze tak ma??

? chyba tylko wziac lopate i sie zakopac... :(

A 10 lat później będziesz samą siebie i innych przekonywać, że życie zaczyna się po 30stce? ^^

twoje relacje z ojcem?

nie chodzi mi o to ze oni starzy ale o 10 lat praktycznie starszy ode mnie to duża różnica... sadze z tylko z takim była bym szczęśliwa:) ale te wzroki innych:( dlaczego ludzie nie akceptują tylko od razu a bo sponsoruje albo ze wpadła z nim:(

Ja mażę o takim ok 40. Chciałabym takiego faceta.

nasze relacje .... hmmm nie rozmawiamy już z miesiąc kiedyś byłam kochana córeczka tatusia wygłupialiśmy sie teraz dorosłam zmądrzałam odkąd mnie w twarz uderzył nie mam ojca:(

Dlatego, że ludzie generalnie kochają nienawidzić. To pozwala im oderwać się myślami od chujni, którą nazywają własnym zyciem. Kiedyś na jednym topiku jakaś samotna 30toparolatka zjechała jakąś mołodyć za to, że zabiera się za starszych, bo to przez nią "dla niej zabrakło". Starsi faceci sami z kolei chcieliby z małolatą, ale mało któremu się udaje więc też plują. O kwestii zwykłego lęku przed starością u jednych i drugich nie wspomnę. Nie przejmuj się złymi językami, właściwie należy tym ludziom współczuć. Ale lepiej przysrać im bijąc po kompleksach to od razu zwiędną ^^. 10 lat to dużo, ale nie tragicznie. Przynajmniej jesteście na tym samym poziomie rozwoju emocjonalnego ^^. Pozdrawiam.

Mi też podobają się tacy w wieku 28lat i ja im też

w sumie masz racje ja przez mojego ojca stałam sie starsza i dojrzalsza niż rówieśniczki polowa sie już pieprzy z chłopakami a aj jeszcze dziewica ciągle one imprezy a ja siedzę i uczę sie do matury one tylko by sie zabawiały w wakacje a ja pracuje by pokazać ojcu ze jest nikim po zawodowce a ja kończę ogólniak i to z matura:(

hehehe ale glupia

wracając do tematu DLACZEGO? 1. Wiedzą jak traktować kobietę 2. Koledzy nie są już najważniejsi. 3. Mają ustabilizowaną sytuację finansową 4. Są przeważnie mądrzejsi życiowo, bardziej zaradni 5. Dają poczucie bezpieczeństwa. WIesz, że może wszystkim się zająć. 6. Doceniają to że mają młodszą atrakcyjną dziewczynę i o nią dbają. 7. Młodszą dziewczynę omija stres, że zwiąże się z nieudacznikiem życiowym (skoro mając 35-40 lat nadal nie ma pracy i byłą żonę z dziećmi do utrzymania to żadna go nie zechce - nawet starsza) Niestety tacy mądrzy i powiedzmy bogaci faceci do wzięcia często mają przeszłość....EX żonę. - ja 25 on, 36, razem od prawie 3 lat, razem mieszkamy i planujemy resztę życia - mimo trudnych początków :)

bo szukasz sponsora młoda dupo

bo wychowywala cie stara babka albo podstarzaly ojciec i mentalnie jestes starucha ktora nie potrafi sie dogadac z rowiesnikami.

maja twoje kontakty z ojcem bo jak sama piszesz nie układają się za dobrze.:o

He he, umówiłam się niedawno z 50-latkiem na piwko do klubu. Niestety, nie obyło ise bez komentarzy, że tatusiek, sponsor i innych podobnych, a to ja cholera stawiałam. Zazdrośni ci ludzie czy co? Desperatka, nie?:P:P:P

A Tobie, autorko, się nie dziwię. Co można niby robić z 19-latkiem. Toż to dzieciak kompletny, no chyba że 14-latce może wydawać się dojrzały. Jak miałam starszych kumpli, to się nie zastanawiałam, dlaczego, bo po co się zastanawiać nad czymś, co jest fajne i w czym się dobrze człowiek czuje?

pociagąja kobiety, które maja zaburzone relacje ze swoim ojcem albo nawet brak z nim kontaktu.

szukaja \"taty\"a \"tata\" ma coreczke i lalke do dymania

bo podobno od jutra cie już tu nie ma!:o

chociaz im sie nie dziwie taka mloda jedrna dupa i w dodatku mozna jeszcze wychowac

hmm umilam sie z 34 latkiem iść czy nie iść.... proponuje mi ukald koleżeński i nie chce sie żenić a ja nie mam zamiaru być sponsorowana bo kasy to mi nie brakuje... ale miłości mężczyzny:(

Idź!!!! Czemu nie?:D Spokojnie, nie ma co planować wstepnie docelowego kształtu relacji - czas pokaże przecież. Może się w sobie zakochacie? Albo nie - i tez dobrze. Dob ry kumpel nie jest zły.:)

boje sie reakcji otoczenia:( mam jest dla mnie najważniejsza a znam zdanie jej na ten temat ma do mnie zaufanie ale nie ma do tych z którymi sie spotkam ale ja nie umiem inaczej nie lubię przebywać w gronie rówieśników najmniej ma mój przyjaciel 22 a reszta to 25,26... i w górę:(