Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

pajdka

kto ma termin porodu na dniach jak ja???????????

Polecane posty

jestem ciekawa jak się czujecie te ostatnie dni?czy też obserwujecie u siebie jakiś pierwszy sygnał rozpoczynającego się porodu?i wogole jakie macie samopoczucie? ja czuje się strasznie i mie wszystko boli , jest mi ciężko i nie moge doczekać sie już rozwiązania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze że nie ma żadnych ciężaróweczek nad rozsypaniem się.szkoda:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cherryoke
jestem ja, termin porodu mam na 31 marca.. czuję się dobrze, oprócz standardowych dolegliwości, mam bole w kroczu, czuję się jak balon:) i oprócz tego kłje mnie zołądek czy cokolwiek eraz co znajduje mi się pod prawą piersią. a ty na kiedy masz termin? pozdrooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LILJA WODNA
a ja mam za 11 dni termin,ciagle o tym mysle,boje sie ze niedam rady naturalnie i trzeba bedzie CC robic,dziwnie tak czekac na bol:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LILJA WODNA
cherryoke-mnie tez cos kluje pod prawym zebrem,bol spojenia lonowego naszczescie cos ucichl ostatnimi dniami Mi tez juz ciezko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cherryoke
Lilja mnie boli pod cycikem prawym. wsciekne się zaraz bo normalnie czuje jakby mnie kto kłł igłami. to w tym miejscu płoz sobie dłon pod piersią .....nie na dole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cherryoke ja mam dwa terminy na 31.03 i 8.04 , i nie mogę doczekać się już rozwiązania. najgorzej boli mnie w pachwinach i wcale chodzić nie mogę , staram się chodzić dużo i jak najszybciej żeby coś się ruszyło ale narazie nic,cisza a wloke się coraz ciężej.:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Dziewczyny:) Pamiętam czas, kiedy ja zakładałam taki topik na kafe...czego ja nie robiłam żeby juz urodzić - latanie po schodach, ciepłe kapiele, sprzątanie, mycie okien, nawet na lampke czerwonego wina się skusiłam, bo ktos tam powiedział, że po tym \"coś ruszy\"...nic. W końcu 6 dni po terminie zdecydowałam sie na baaardzo miły przyspieszacz - sex - i pomogło:) choś z perspektywy czasu to myślę, że po prostu wtedy miało się zacząć i sie zaczęło - porodu się nie bójcie - nie jest taki straszny a kobieta jest skonstruowana tak, że sobie poradzi...fakt trochę meczacy jest ten poród, ale jak sie potem dobrze śpi:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×