Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mieszkanka mieszanka

komu czasem doskwiera brak przyjaciol na obczyznie?

Polecane posty

Gość mieszkanka mieszanka
Juz sie nie ucze-po licencjacie wyjechalam i poki co chce tu zostac przez najblizsze pare lat ale nie akurat w tym miejscu gdzie teraz jestem.Pracuje 5 dni w tygodniu czasem 6 -na przerozne zmiany.Narazie nie mam dzieci nie czuje poki co instynktu macierzynskiego:)Za jakis czas planujemy slub ale jeszcze nie mamy konkretnej daty. A wy macie dzieci?Ile czasu po slubie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Londonerka
Hej, Pamietam kiedy ja tutaj wyladowalam pierwszy raz i jak strasznie sie czulam nie majac zadnych przyjaciol, po prostu tragedia. Na szczescie po kilku miesiacach znalazlam prace, w ktorej poznalam dwie fantastyczne Polki i od tamtej pory to moje bliskie przyjaciolki. Poznalam jeszcze kilka innych z czasem i zaczelam sie przyjaznic z dziewczynami z innych krajow, szczegolnie polubilam Australijki, sa otwarte, szczere i naprawde wiedza jak sie bawic, nie mowiac juz o tym, ze naprawde mozna na nich polegac:) Powodzenia tym, ktorzy wciaz szukaja bratnich dusz na obczyznie, na pewno kiedys znajdziecie i warto byc otwartym na inne kultury i narodowosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddddddddd
to tak jak ja z tym licencjatem;) tez wyjechalam zaraz po obronie, po slubie jestesmy juz 8 miesiecy, a razem prawie 3 lata, dzieci nie mamy, ale bardzo chcemy, pierwszą ciąże stracilam w grudniu, przyszle plany na wrzesien, mam nadzieje ze tym razem sie uda;) a jak u was kontakty z Anglikami?? bo ja trafiam na samych taboretow, spotkalam wlaciwie chyba tylko 2 normalne osoby, jakos nie idzie mi z nimi sie zaprzyjazniac, byc moze to uprzedzenia nie wiem..mam znajomych z Pakistanu, Bałkanow, Slowacji, ale to nie to samo co z rodakiem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkanka mieszanka
W takim razie trzymam kciuki:) Z tutejszymi ludzmi mam kontakt tylko w pracy a jest ich wielu-nie mam zbyt pozytywnych wrazen co do wiekszosci ale niektorzy sa ok.Znam tylko 2 polakow,pare slowakow i czechow.Podobnie jak ty chce zmienic prace zaaplikowalam juz w kilka miejsc a w piatek wybieram sie na konkretne poszikiwania bo bede miec wolny dzien.Mam nadzieje ze z czasem poznam wiecej ludzi.Zraszta nie zamierzam zostac tu za dlugo-pare miesiecy i chce sie przeniesc do irlandii poludniowej bo bylam tam juz 1,5 roku i bylam baaardzo zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malvinqa
czesc dziewczyny to moze ja tak niesmiale tez sie dolacze... :P mieszkam w londynie od 3 lat i powiem szczerze ze tez nie mam tutaj tak naprawde bliskiej przyjaciolki... gdy przyjechalam mialam ''zaledwie'' nieskonczone 17 lat i od razu poszlam do collegu wiec praktycznie nie mialam stycznosci z polakami z moim wieku lub podobnym. Owszem mam znajomych, polakow teraz juz rowniez, ale jednak brakuje mi tej prawdziwej przyjaciolki z ktora moze sobie powyzywac po polsku na swojego chlopaka ktory polakiem nie jest ;) pozdrawiam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i ja sie przylaczam. mieszkam tak jak wiekszosc w londynie. takze doskwiera mi brak przyjaciolek :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malvinqa
Nikt nic nie pisze :( Anula a w jakiej czesci londynu mieszkasz? dlugo w uk juz? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AGUSKA1133
hej dziewczyny! To moze i ja sie przylacze:) mieszkam na East Midlands niedaleko Leicester. i czasem czuje sie tu bardzo samotna.. dlatego kombinuje ciagle krótkie lecz czeste urlopy w czasie których razem z mezem jedziemy do Polski pospotykac sie z przyjaciólmi. Ale tutaj w Anglii nie mam ani jednej przyjaciólki, wszyscy jakos tak sa nastawieni tylko na prace i pieniadze, w ogóle nie imprezuja ani nie spotykaja sie z ludzmi, albo odwrotnie - imprezuja caly czas i to ostro. Jakos nie moge zlapac kontaktu z tutejszymi dziewczynami chociaz tam gdzie pracuje jest ich kilka. Ale to nie to samo.... czasami chcialabym wrócic do Ojczyzny ale jak na razie to niemozliwe. Ufff wygadalam sie i troche mi lepiej ;) Poza tym widze, ze nie ja jedna mam takie problemy.. Pozdrawiam Was goraco!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AGUSKA1133
no i jeszcze ta pogoda... tragedia totalna - ciagle pada i zimno i zimno i pada ! a to wcale jakos pozytywnie nie nastraja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Londynek21
hej, to ja tez ;) ja mieszkam na wschodzie :) tez mam znajomych,ale chcialabym znalezc przyjaciolke,bo ze znajomymi to czasem pogadam, raz na miesiac wyjde i taka lipa :( nie mamy jakies super kontaktu ;/ a tego mi brakuje,bo przyjaciol w Polsce zostawilam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AGUSKA1133
Londynek 21 dokladnie Cie rozumiem.. bo mam tak samo! teraz musze juz spadac, bo koncze prace ;) ale zagladne tu jeszcze wieczorem Buziaki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malvinqa
AnulaMzUK moj chlopak mieszka zaraz kolo clapham common czyli na balham a ja sama na wschodzie :(. No wlasnie .. mi w polsce zostala jedna przyjaciolka i teraz zyje tylko tym ze ma przyjechac mnie odwiedzic za miesiac, a tak to ciagle praca i praca wiecie co czasem juz mam tak dosc tego wszystkiego ze ostatnio siedze w domu nic mi sie nie chce, a jak ktos znajomy zadzwoni o wyjsciie to prostu rece mi opadaja jak mam sluchac tego akcentu ich... ni wiem powinnam juz sie przyzwyczaic i nie zwracac uwagi na to... ale teraz chyba mam takie przesilenie wiosenne czy cos :D buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aol
Ciezko jest za granica znalesc osoby bliskie. Ja mieszkam w Niemczech i nie znam wielu Polakow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manchesterka11111111181
Ale stary topik wygrzebany. a tez mieszkam w UK i brak mi przyjaciol o tez czuje sie czesto wykozystywana przez znajomych, ktorzy potrzebuja pomocy przy zalatwieniu czegos, a potem to znikaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojjj kobitki wiem o czym mowicie...ja potrzebuje pogadac o dupie marynie a tu nie ma nikogo ....ja szybko zawiazuje znajomosci ...ale teraz...mieszkam w Toronto od ^ miesiecy ... myslalam ze to tylko kwestia czasu ale nie ... warjuje bo nie mam z kim pogadac ...przenioslam sie z NYC tam zostawilam znajomych ,przyjaciol ... och!!! i nagle jestem tutaj ...poczatki sa okropne -nie zna sie nikogo ... w Nowym Yorku poprostu oddzywasz sie do kogos w sklepie na ulicy kolo domu i nawiazujesz znajomosc a tutaj nie ma nawet nikogo na ulicy hehehhe troche zartuje... poprostu ciezko mi ! zawsze docenialam moich przyjaciol ,bylam wdzieczna ze ich mam ... nadal ich mam tyle ze sa daleko i szukanie nowych dobrych ludzi " normalnych" ktorzy nie probuja cie wyniuchac jest trudno zwlaszcza jak kazdy jest zabiegany.. to zadziwiajace jak malo chcemy i oczekujemy zwyla rozmowa ,pare minut ...i poczucie ze ma sie kogos ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aol
Tak, wykorzystywanie przez innych tez juz doswiadczalam nie raz.Niby twoi przyjaciele ale tylko jak czegos potrzebuja.Mieszkam 5 lat w innym miescie i mialam duzo znajomych z Polski ale jednak te znajomosci nie okazaly sie trwale. Jedna przyjaciolke mialam, prawdziwa- myslalam- ale sie okazalo ze nie do konca. Teraz mieszkam w innym miescie i potrzebuje jakis fajnych osob, z ktorymi mozna sobie na luzie o wszystkim pogadac. Mam znajomych, ale zadnych bliskich osob, z wyjatkiem meza oczywiscie.Gdzie mozna poznac jakis konkretnych ludzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×