Upokarzające !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Szukałam jakiegoś forum, gdzie mogłabym podzielić się z kimś tym, co mnie dzisiaj spotkało, bo czuję, że jeżeli tego nie zrobię, to w najlepszym przypadku wpadnę w depresję. Szłam sobie dzisiaj do pracy, a za mną była grupa jakiś chłopaków. Nagle jeden z nich zawołał : zobaczcie jaki kulfon i zaczęli się głośno śmiać.Przyspieszyłam trochę, a jeden z nich stanął przede mną i złapał się za nos - że niby ja mam taki ogromny.W końcu udało mi się go ominąć. To nie było najgorsze - po drugiej stronie ulicy była moja koleżanka z pracy i widziała całą sytuację. Może nie przejęłabym się tak bardzo, gdyby nie fakt, że już kiedyś byłam w podobnej sytuacji. Mam 22 lata, ale w takich sytuacjach czuję się ,jak 2-latka i najchętniej przykryłabym się kołdrą i płakała. Przyznaję,że nie jestem ładna, ale czy muszą mi o tym przypominac obcy ludzie i to jeszcze w tak upokarzający sposób. Powiedzcie mi ,co skłania ludzi do takiego zachowania.Co człowiek ma myśleć o sobie po takim zdarzeniu i jak właściwie się zachować ? Bo ja czuję się jak wielkie nic !

to nie jest odpowiednie forum na takie topiki..... tu panuje znieczulica i w około pomaranczowe podszywy a to dla nich pozywka ale 3maj sie i nie przejmuj głupkami:)

jakie to smutne, ze taki niewyksztalcony kretyn z ulicy moze komus sprawic przykrosc :/

nie przejmuj sie kretyńskimi zagrywkami :)

w całym zajściu nie chodziło o ciebie tylko o popisy przed kumplami --a trafiło na ciebie.zastanów się czy ich i takich typów zdanie ma znaczenie w ogóle jeżeli tak to dlaczego ---tak w ogóle nie powinno.

Fakt bardzo nieprzyjemna sytuacja :(

oceniam temat na 4, podszkol się w formie wypowiedzi to będzie 5

pierdol tych frajerów !!! ich zdanie znaczy tyle co nic a ich życie jest warte mniej jak psia kupa:P

Nie przejmuj sie Kochana:-) Szkoda pradu na takich;-) ......i nie dyskutuj z glupimi: najpierw cie sprowadza do swojego poziomu a potem jeszcze przekonaja:-D

nie lam sie... tez mnie to nie raz spotkalo, wiem jak boli :(

zgadzam sie moryc. tu nie chodzilo o to ze z Toba jest cos nie tak. oni i tak kogos by wykpili a akurat trafilo na Ciebie. ja moge nie skromnie przyznac, ze jestem dosc ladna i zgrabna, a tez spotykaja mnie takie rzeczy. owszem nie czesto, ale pamieta sie je dlugo. czasem jakis prostak cos rzuci, nie na mnie to na kogos innego.. reaguje jak nikt znajomy mnie nie widzi wtedy sie nie wstydze czegos powiedziec. gorzej jest jak widzi ktos kogo znam, boje sie wtedy uniesc aby nikt o mnie nie pomyslal, ze jestem tak samo prosta jak ci ludzie... nie masz sie czym przejmowac. najlepiej jest sie rozesmiac, albo przejsc obok, a pozniej obrucic to w zart, ze np zawsze na swojeje drodze spotykasz takich cieniasow niestety. wiem jak to boli, bo ci kolesie nie maja nawet pojecia, ze ten ktos jeszcze pozniej o tym mysli, nie sa zdolni do wyzszych uczuc..ale uwierz mi, ze jaby byli normalni i zadowoleni z zycia to by tego nie zrobili.

zawsze sie znajdzie taki margines najlepeij jakos zlosliwie sie odciac mozna walnac w twarz niereagowanie jest najgorsze bo uczy ich ze tak mozna jest fajnie i nikt sie nie czepia(chociaz rozumiem ze bylas w szoku dlatego nic nie zrobilas)

moze osobom faktycznie ladnym - latwiej przejsc z tym do porzadku dziennego. Wiadomo, ze nie licze na to, ze kieduykolwiek ktos sie mna zainteresuje jako kobieta z racj wygladu. Ale takie docinki to juz bola :(

Czliwiek ktory zachowuje sie w tak idiotyczny sposob chyba nie jest do konca rozwiniety umyslowo. Nie przejmuj sie , wiem ze to zenujaca sytuacja ale wiekszosc ludzi jest przecietna, nie ma samych pieknosci na swiecie. Pewnie oni sa zakapleksieni a wyladowywuja sie na innych.

Bardzo dziękuję za wasze odpowiedzi :)) Już się bałam,że jedyne na co mogę liczyć to pierwszy komentarz. Głupio mi ,że napisałam o tym na forum, ale wstydzę się powiedzieć znajomym, że ktoś nazwał mnie kulfonem. Eh w każdym razie jeszcze raz bardzo dziękuję, poprawiliście mi trochę humor :)

Biedronko nie przejmuj sie, tu nie chodzi o urode tylko zeby sie popisac przed kupmplami (rownie debilnymi jak sam popisywacz) i dowartosciowac kosztem fizycznie slabszej osoby. ja jestem ladna, moze nie wielka pieknosc po prostu ladna dziewczyna nie chwale sie, bo i czym - jestem hostessa - a raz mnie cos podobnego spotkalo. wydaje mi sie ze po prostu nie spojrzalam nawet na takich durnych gosci oni chcieli sie odegrac. wiec sie nie martw to jakies matloy ktorych nic w zyciu nie czeka. na pewno nie chodzilo o twoja urode. i na pewno nie jest z nia tak zle jak ci sie wydaje