co z nim jest???

jestem z moim chłopakiem juz prawie rok.Okazało się ze jest prawiczkiem chociaż ma 23 lata, pomyslałam sobie ok długa droga przede mną,ale niestety nie jest tak różowo.Prę razy próbowalismy uprawiac sex ale nic z tego, on sie stresuje i nicz tego nie wynika.Jak tylko zaczynam rozmowe o sexie to on sie wkurza i odbiera to jako atak, a przeciez to jest normalne ze kiedy ludzie sie kochaja powinien byc tez sex.Nie uwazam ze jest to najwazniejsze ale napewno wazne przynajmniej dla mnie.Co ja mam zrobic ???Chyba z nim jest raczej cos nie tak prawda??

zdradza cię

może chłopców woli

ciekawa jak ta zdrada wygląda?chyba przez pocałunki to robi, przeciez on nie potrafi uprawiac sexu, na poczatku myslałam ze jakos sie wyrobi ale do cholery on ma 23 lata!Mam go uczyc jak to sie robi?

spij go lekko, nie za bardzo bo mu nie stanie

i co za kazdym razem jak będę chciała sie kochac mam mu dac pare kieliszkow wódki??weź...

no na poczat4k na przelamanie. potem mu juz pojdzie

daj mu troche czasu bdz wyrozumiala rokreci sie :)

jego nic nie ruszy, a poza tym chciałabym zeby za pierwszym razem raczej uważał na to co robi, gdyby to nie był jego pierwszy raz to ok ale w takim przypadku wolałabym nie ryzykować, zresztą do cholery ja nie mam ochoty na rozprawiczanie dużych chłopców.On powinien mnie uswiadamiac a nie ja jego.Teraz to juz naprawde mnie to wkurza.

a czy rok to nie jest wystarczajaco duzo czasu??Rok nie uprawiałam sexu a przeciez jestem w stałym zwiazku.Zrozumiałabym gdybym nikogo nie miała, ale w tej sytuacji to sie staje wkurzające.