Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mama_Zosi

do mam, które mają trójkę dzieci

Polecane posty

Od niedawna wiem, że będę mamą trójeczki. Niepokoi mnie jednak jedna sprawa. Nasłuchałam się, że środkowe dzieci maja totalnie przechlapane i że często wyrastają na dorosłych z problemami emocjonalnymi. I jak tak sobie patrzę, na tę moją jeszcze najmłodszą córcię, to żal mi serce ściska - przylepka z niej ogromna i jak ona sobie z nowym maluchem poradzi... Starsza lubi odkrywac świat, młodsza siedzieć na moich kolanach i się przytulać. Jakie są wasze doświadczenia w wychowywaniu trójki dziecii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na razie super
choc juz maja 10,12 i 14 lat :) "Srodkowa " jest b. kontaktowa i wesola dziewczynka, ktora b. kocha swego mlodeszgo brata i bawi sie z nim od kiedy tylko pamietam. Lubia sie i przebywaja chetnie w swoim towarzystwie, podczas gdy najstarsza i najmlodszy ciagle sie "scinaja". "Srodkowa" ma dobre uklady zarowno ze starsza siostra, z ktora tez razem wyrosly i mieszkaly w jednym pokoju jak byly mlodsze, jak i z mlodszym bratem. Jest popularna wsrod kolezanek w klasie i nie tylko, nie widze, zeby ucierpiala jakos na tym, iz byla urodzona "w srodku". Zawsze okazywalismy dzieciom tyle samo zainteresowania, a jak braciszek byl dzidziusiem, ona byla "ukochana coreczka tatusia" - zajmowal sie nia wtedy, gdy ja nie moglam i razem z siostra mialy swoje zajecia. Ale ja tez zawsze bylam z nia blisko zwiazana i nadal jestem, mamy wyjatkowy kontakt (podobne osobowosci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polecam książkę "najstarsze, średnie, najmłodsze" niestety nie pamiętam autora, ale google napewno będzie wiedział :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem srodkowa, moja mama takze i niestety obie jestesmy pokrzywdzone :o ale mam nadzieje ze uciebie bedzieinaczej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zosiu masz dzieci w podobnym wieku, jak moje :-) powiem tak..no łatwo nie jest, zwłaszcza, ze mój środkowy synek to tez straszna przylepa i płacz jest straszny, jak biore juniora na rece, a ja nie moge go wziac, bo musze nakarmic najmłodszego.Trudno wszystkiemu podołać...troszkę "spadł z łopaty" ale jak tylko mam czas to nadrabiamy straty :-) ze starsza jest łatwiej, bo juz czym sie zajmie :-) nie martw sie bedzie dobrze :-) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×