Pomocy....stara baba a nie wiem co zrobić????

mam 25 lat, od 1,5 roku jestem sama i chyba uz sie przyzwyczaiłam do tego stanu bo jakos specjalnie nie szukam faceta. Nie szukam tez bo zroziłam sie 2 razy i mam chyba jakies fobie:( a tu nagle zaprasza mnie na randke ( poznałam go przez gg) pewnien sympatyczny facet lat 30;) a ja cykor jeden odmawiam bo sie boje. Widziałam jego zdięcia , on widział moje a mimo to boje sie...al enie ze cos mi zrobi itp tylko potem, ze bedzie jak kiedys, ze mnie zostawi bo stwierdzi, ze jestem za bieda albo ze bedzie chciał zebym była mu całkowicie podporządkowana:(Mam obawy. Nie chciałabym stracic szansy ale strasznie sie boje angazowac w cos znowu:( Co ja mam zrobic???

iść, ale się nie nastawiać na niewiadomoco. Na luzie goscia ocenić i ewentualnie olac. :O

E, nie stara, sni głupia. Po prostu boisz się po poprzednich niepowodzeniach. Umów się na luzie!!!Przecież nic nie tracisz!

noooo niby ok ale co jak on mnie oleje ?? juz raz tak miałam....poza tym, kiedys spotkałam sie przez net tylko 3 razy i to były niewypały....a jeden to sie zaczał do mnie dobierac na takim pierwszym spotkaniu :(

No to dasz sie spkojnie olać i juz. Na dwoje babka wróżyła. Wyluzuj.

"Boje sie...ale nie, ze cos mi zrobi, tylko że nie zrobi" - i to mi się w was, laski, podoba :D .

tez mam 25 lat i dalabym sobie znim spkokoj.moj facet ma 22 i bardzo sobie to chwale,ze mam mlodszego.lepiej sie wez za jakiegos mlodszego,a nie za starego dziada.

ale jakiego starego dziada ??? on jest tylko 5 lat ode mnie starszy ;) poprzedni było o 6 a pierwszy był rówiesnikiem....dla mnie facet młodszy albo w moim wieku to dziecko takie ;)