Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ewelinka21**

Czy 10 miesięczne niemowlę powinno już zacząć chodzić????

Polecane posty

Gość ewelinka21**

Moja 10 miesięczna córeczka nie chce uczyć się chodzić.Nie raczkuje, tylko chce, żebym ją ciągle dźwigała na rękach. Kiedy ją stawiam na nóżkach, ona podkula paluszki lub zaczyna podskakiwać jak zając. Martwi mnie to trochę. Może jest jeszcze za mała?? CZy czyjeś dziecko zachowywało się podobnie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinka21**
cześć;0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znudzona żona 35
niekoniecznie, nie ma sensu też zmuszanie (bo biodra można zniszczyć) moja pierwsza córa zaczęła chodzić w trzynastym miesiącu życia, wcześniej tylko przy wsparciu mebli lub ręki mojej albo męża; druga z kolei, wstawała szybciej i przed ukończeniem roczku dreptała a trzecia dopiero w trzynastym miesiącu jak pierwsza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle ze chyba nie powinnas sie martwic jedne dzieci zaczynaja wczesniej chodzic inne pozniej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wszystkie dzieci raczkują
mój synek zaczął chodzic ok roku -a już dobrze chodził jak miał 14 mies. ...rok to czas chodzenia ale jest to taka umowna granica ! każdy swoim rytmem -jedne wczesniej inne póżniej !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój synek ma niecałe
10 miesięcy i dopiero zaczyna raczkowac, głównie pełza i kręci sie wokoło. lubi stać podtrzymywany, ale nie zmuszam go do niczego i ty też nie powinnaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinka21**
Tak, wiem, każde dziecko się inaczej rozwija. Oliwia za bardzo nie ma kiedy uczyć się raczkować, bo ciągle siedzi u mnie na rękach. I nie mogę jej tego oduczyć!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze nie potrzebnie ja tak bardzo przyzwyczajalas ale wsumie nie dziwie sie tez bym chyba nie opuscila na krok mojego skarba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinka21**
No właśnie, a teraz nie daje mi się nigdzie ruszyć bez niej. Trochę za bardzo ją rozpieściliśmy. JA nie będę jej do niczego zmuszała. JAk przyjdzie czas, to sama zacznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinka21**
już się nie mogę doczekać. A Ty abcdefgah masz dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinka21**
;) ;) aha, a ja myślałam,że jesteś starsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinka21**
mam nadzieję, ze z tym wyginaniem paluszków, to nic poważnego i szybko przestanie to robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak cos to moze poczytaj na necie tam wielerzeczy ciekawych mozna sie dowiedziec,ale mysle ze to nic groznego kazde dziecko jest inne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 mies i chodzic? moze i tak jezeli ma za soba juz wszystkie etapy, czyli raczkowanie, podnoszenie sie, obracanie i chodzenie przy meblach itp takie jest moje zdanie moj jak mial 10 to raczkowal tylko po calym domu i w lozeczku wariowal trzymajac sie szczebelkow chodzic zaczal majac 11 miesiecy-sam nikt nie chodzil z nim za rece, w szelkach specjalnych chodzilam z nim tylko na dworzu czasami przed domem, nie uzywalismy chodzika a tak to sam raz sie poscil i zaczal juz chodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja ma 12 miesiecy a jeszcze sama nie chodzi. tzn rwie sie do chodzenie strasznie i jak jej sie nie przytrzyma to wstaje i biegnie a potem klaps na pupe... jak miala 10 miesiecy to jeszcze ani nie chodzila ani nie raczkowala. jedne dzieci wczesniej zaczynają chodzic inne póxniej i nie ma sie czym martwic :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MOŻE chodzic, ale to nie znaczy, że POWINNO. Każde dziecko rozwija się swoim własnym rytmem, nie należy go do niczego zmuszac. Nie martw się na zapas. Ponoc najlepszy polski chodziarz nauczył się chodzic, jak skończył 16 miesięcy :). Moja córka jest przykładem dziecka, które zaczęło samo chodzic 5 dni po skończeniu 10 miesięcy - chyba denerwoało ją to, że jej roczny kuzyn chodzi, a ona za nim na czworaka :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SanSan
Mamani ja sama zaczelam chodzic majac 14 miesiecy :) dla mnie wezniejsze do tego kiedy moje dziecko postawi pierwszy krok bylo to czy nie ominelo zadnego waznego etapu i to ze nie zmuszalam go do chodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziecko powinno zaczac chodzic do 18 miesiaca zycia, macie jeszcze mase czasu ;-) Moj brzdac swoje samodzielne kroczki zaczal robic gdy mial 13 miesiecy i 3 tyg. Samo stanie w lozeczku przy szczebelkach przyszlo dopiero w 11 mies. wiec glowa do gory. Macie mase czasu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
san san ja nie mam zadnych problemów z tym ze mala jeszcze nie chodzi. zacznie kiedy przyjdzie na nia czas. Ona uwielbia chodzić i jak tylko znajdzie sie na podlodze to wstaje i biegnie na oślep ale szybko traci rownowage i upada. Nie zmuszam jej do chodzenia. Raczkować zaczela cos kolo 11 miesiaca i raczkuje jak rakieta ale jak tylko ma sie czego przytrzymac to odrazu wstaje i biegnie... ostatnio nawet zaczela wstawac bez przytrzymywania sie przedmiotów. Potrafi stac sama i juz ładnie utrzymuje rownowage ale przy chodzeniu jeszcze sie chwieje i upada. Bedzie chodzila jak sie nauczy i tyle. nic na sile bo po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babcia-żabcia
Moja wnusia ma14 miesięcy i tak strasznie boi się samodzielnie chodzić,a na dodatek strasznie żle jest żywiona,i nie wieże że dzieci zaczynają chodzić samodzielnie po roczku i dalej,to jest tylko i włącznie błąd żywieniowy.Wychowałam 13-cioro swoich własnych dzieci i żadne nie było tak opóżnione w rozwoju,żeby chodzenie zaczynało po roczku.Jeśli dziecko dostanie to co najcenniejsze,tzn.na czas. A podstawową nie sloiczki,tylko samemu ugotować warzywka,zupki.Owoce też można dawać świeże,tylko po co skoro jest pod ręką słoiczek i wygoda!!!Proszę mi uwieżyć,że ja na każdy posiłek gotowałam świeże mleczko,zupke każdego dnia i warzywka i owoce miksowałam.odpowiedź jest prosta i niech młode mamy nie czarują,że im tak trudno i ciężko,bo na to nie dam się nabrać.Oprócz swioch dzieci wychowałam czwórkę prywatnych i otrzymałam znakomite referencje.Więc proszę nie czarujcie tylko trzeba się więcej poświęcić sowim pociechom,a skutki same powiedzą za siebie.Cóż trudno jak ktoś jest leniwy i wypisuje bzdury,żeby się nad nimi użalać jak to mają trudno wychowywać,najlepiej iść na skruty wszystko gotowe,ido przodu.Uwieżcie ,że to nie na tym polega wychowywanie dzieci.Atak na marginesie to tak bardzo mi jest żal tych maleńkich pociech,bo duma rodziców rozpiera ,że niby to jacy oni są młodzi i mądrzy i że dadzą sobie rade ,a tu się okazuje ta ich mądrość w praniu.Rady starszych są bardzo potrzebne tylko nie docenione,albo źle zrozumiane.Więc proszę się głębiej zastanowić,an na pewno to przyniesie pewien sukces!POZDRAWIAM WSZYSTKICH .Przepraszam jeśli kogoś obraziłam,ale czasem warto coś powiedzieć głośno.SZACUN!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość droga babciu -zabciu
na pewno gotowane obiadki , zupki , warzywka sa bardzo zdrowe i warto podawac , ale co do sloiczkow - nie wydaje mi sie zeby poidawanie gotowych obiadkow mialo zwiazek z pozniejszym chodzeniem dziecka . To jest mocno przesadzone . Przyklad : moja kolezanka nigdy nie dawala sloiczkow , sama gotowala , a jej corka pozno zaczela chodzic , bo dopiero w wieku 14 m-cy . Zreszta nie potrzeba przykladow , a sloiczki nie sa takie zle jak sie niektorym wydaje . Czasami jest wiecej w nich witamin niz w wygotowanych zupkachi obiadkach , robionych wlasnorecznie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama co się nie zgadza.
co do obiadków ze słoików/domowych-oba są równie zdrowe,odpowiednio przygotowane.Babciu żabciu owszem rady starszych są potrzebne,ale ja raczej nie zgodzę się z twoją teorią a dlaczeho?Moja babcia jest doświadczoną kobietą jeśli chodzi o dzieci,swoje własne dzieciaki(3)+wnuki swoich córek, miała w czasach kiedy nie było takich wygód jak teraz (sloiczki,deserki.blendery,pieluchy jednorazowe itp) więc pozostało jej karmić dzieci właśnie domowymi obiadkami/deserkami-i sama mi przyznała że każde dziecko pomimo identycznego schematu żywienia/wychowania rozwijało się w swoim własnym tempie.Ta właśnie babcia mówiła mi żebym nie martwiła się że mój 6 miesięczny syn nie ma zęba i jeszcze nie siedzi-najwidoczniej tak ma być.I gotuję mu domowe obiadki,deserki chociaż czasem dostaje sloiczek,i babcia,kobieta starszej daty nie ciosa mi kołków na głowie i nie starszy że dziecko przez słoiczek będzie opóźnione w rozwoju...dodam że również czynnie brała udział w wychowaniu dzieci swoich 3 córek,miała styczność z dzieciakami znajomych którzy prosili ją o pomoc..więc nikt nie zarzuci jej braku doświadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama co się nie zgadza.
a może moje dziecko nie ma zęba i nie siedzi dlatego że był tylko 6 tygodni na moim mleku a potem musiałam przejść na sztuczne(niestety musiałam,nie chciałam) młody pochłania już zupki i deserki od 4 miesiąca,ryba i mięso odwalone w menu,jest silnym,zdrowym dzieckiem,pełnym energii.A że nie siedzi i nie ma zęba-widocznie ma jeszcze czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dwoje dzieci karmilam stucznym mlekiem, pierwsze siedzialo w wieku 5msc, nie raczkowalo w ogole, chodzilo w wieku 13msc, drugie w wieku 9 zaczelo siedziec,siadac, raczkowac i wstawac. Oboje jedli, jedno nadal je na zmiane i domowe i sloiczki. Nie ma reguly.. Jesli dziecko ogolnie dobrze sie rozwija to nie ma powodow do zmartwien, na wszystko przyjdzie czas ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kazde sie rozwija w swoi tempie mój syn chodził jak miała 11 miesiecy a córka zaczeła w 9 miesiącu teraz ma 10,5 i zasuwa jak rakieta nawet sie zastanawiam czy nie za szybko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×