Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamana już tym wszystkim

Ryczy i ryczy mam dosyć!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość załamana już tym wszystkim

Chce spać tylko na cycku nie mogę od niej odejść. Potrfai ryczeć aż nie ma sił. Nie mogę tak funkcjonować :( już nie wytrzymuje tego. Dałam ją do nosidełka i bujam. I tak będę bujała aż uśnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sprobuj dac jej butelke moze jest glodna bo sie nie najada mlekiem z piesi a ile ma corcia??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana już tym wszystkim
Ma 2 miesiące. Wątpię żeby była głodna bo ulewa moim mlekiem a jak ją przystawiam do piersi to tylko mlaska i usypia potem muszę ja trzymać na rękach bo inacej sie budzi. Koszmar! Przecież tak nie moze być co ja mam robić. Bujałam ją w nosiku i usneła. Ciekawe na ile... Przecież coraz cieplej się robi, będzie sie coraz więcej wychodziło na dwór, na zakupy, na spacery i co jak zgłodnieje - nakarmie ją i co dalej? Z cyckiem w buzi i na rękach. Smoczka nie chce, chociaż ma i czasem ssie ale woli spać bez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SanSan
moze wez ja na wstrzymanie? jezeli wykluczylas kolki, bole, glod, niedogodnosci itp to tak nie moze byc zameczysz sie, moja kolezanka tez nie miala latwo i dzis jej mala ma 10 mies i wcale nie ma lepiej\ mala chce ciagle na rece!!! szok moj maly tez mial okres wymuszania, jak byl malutki po odwiedzinach tesciowej domagal sie ciagle noszenia na rekach, nawet do wc czy umycie sie i wypicie kawy graniczylo z cudem wkoncu z mama przetrzymalysmy go oczywiscie ubieranie bylo jeszcze w biedu, maly lezal w wozku a darl sie hoho pozniej chcial oczywiscie na rece, ale z bolacym sercem spacerowalam tak z nim wyjacym i nie uleglam po godzinie przestal krzyczec, nst dnia bylo to samo i tak chyba 3-4 dni, pozniej jak reka odjal spacer wkoncu stal sie przyjemny :) to samo w domu, zaczelam wkladac go do lozeczka jak musialam is do wc i nie zwazalam na oburzenie i ryk, pozniej maly sie przyzwyczail ze idac do wc nie znikam na zawsze a co najwyzej na 1-2 minuty :) musisz cos postanowic bo bedziesz miala coraz gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to.....
niech se ryczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może..............
dajesz jej smoczek ?? moze ma mocny odruch ssania i dlatego chce cały czas pierś a przez to jest niespokojna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana już tym wszystkim
Nie chce smoczka niestety chociaż trafiłam na taki co ssie niestety baardzo sporadycznie. U mojej mamy tylko usypia i ssie ale mamę mam daleko... Mi i mężowi nie wychodzi niestety :( SASAN ale idziesz do np. wc i jak wracasz t oco robisz? Bierzesz na ręce? Czy zostawiasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SanSan
to zalezy ja zamontowalam takie zabawki do lozeczka i to zajmowalo malego na jakis czas najpierw byl ryk ogolnie, ale lezal ja szlam sie zalatwic , robilam swoje i wracalam i dopiero wtedy bralam go pozniej jak juz zobaczyl ze idac do wc nie wyparowuje :-D to bawil sie zabawkami a ja caly czas glosno do niego mowilam i nawet jak wracalam to potrafil sie troche pobawic jeszcze pozniej bawil sie w lezaczku, ja pilam kawe czy sprzatalam a lezak zabieralam wszedzie za soba ale nie wyciagalam malego z lezaka robilam tak obiad itp poczatki byly ciezkie ale oplacilo sie i dalam jakos rade nie wiem co byloby pozniej chyba moje wyki po katach i burdel w calym domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turura
Och takie bywają początki też nie spodziewałam się że macierzyństwo jest takie trudne,ale spokojnie z czasem będzie tylko lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z mim małym było identycznie na początku- fakt potem przeszłam na butle i było troszke lepiej- nie miał kolek on poprostu chcial na ręce albo wozić w wózku- sama sobie to zrobiłam;) ale niestety mama zostając mamą nie wie wielu rzeczy i uczy się nabłędachwięctonrmalne-ryczałam razem z nim- wpadłam w depresję, myślałam że zwariuję i tak było przez cały okres niemowlęcy- na szczęscie dziś ma prawie 8 lat- więc da się jednak przeżyc i się nie zamęczyć i nie zwariować - w takich sytuacjach najlepiej uprzytomnić sobie że ten stan nie będzie trał wiecznie i nasze dziecko nie zawsze będzie dzidziusiem życzę aurotce wytrwałości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rany az strach zajsc w ciaze
i miec dzieci.... nie myslalam ze jest tak zle ze nawet do lazienki nie mozna wyjsc :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na całe szczęście macierzyństwo nie kończy się na wieku niemowlęcym ;) początki bywaja koszmarne to fakt- ale nie zawsze- moja zuza jest calkowitym przeciwieństwem dominika - to chyba zadoścuczynienie że przy synku jednak nie zwariowałam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniato
NIE MARTWCIE SIĘ DZIEWCZYNY ,MÓJ OŚMIO LETNI WTEJCHWILI SYN NIE DAŁ MI NIC ZROBIĆ PRZEZ TRZY LATA W NOCY WYPIJAŁ 2-LITRY CHERBATY A W DZIEŃ WIECZNIE WYŁ.ALE TO PRZECIEŻ MY SAME TAK ROBIMY TERAZ MAM DWU MIESIĘCZNĄ EMILKE I WCALE NIE WIEM ŻE MAM DZIECKO.ALE... NIE MA NOSZENIA KOŁYSANIA ITP...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D "nie myslalam ze jest tak zle ze nawet do lazienki nie mozna wyjsc " a myślalaś że po co się kupuje tyle pampersów? zeby wlasnie nie trza bylo chodzić do lazienki :D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam to samo. Silny odruch ssania miał synek. Też niepotrafił i nie chciał ssać smoczka ale ja mu go wkładałam i podtrzymywałam pieluszką. Też siedziałam cały czas z małym przy cycku i pewnego pięknego dnia zaczęłam mu wydłużać pory jedzenia tak, że doszłam do 3 godzin i od tej pory był spokój, ładnie spał i jadł. Ja raczej nie nosiłam i nadal nie noszę za często zabawiałam na leżąco , na brzuszku itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniato
Wydłużenie jedzenia do trzech godzin to dobra metoda koleżanka też tak zrobiła i ma spokuj tylko na początku było jej ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oddaj
dziecko do adopcji rodzicom ktorzy marza o dziecku i na pewno nie bedzie im przeszkadzac "ryczenie"..:-o A propo ryczy krowa na pastwisku a nie dziecko i trzeba bylo sie zabezpieczac jak byla pora!:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej co tak krytykuje
po takich mamusiach co obchuchaja dookola nawet krzyku dziecka nie pozwalajacej nazwac inaczej niz kwileniem to mozna sie spodziewac wychowania kaleki zyciowej Co niby zlego w tym ze autorka ma problem i nazywa go po imieniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholercia jasna
zawsze sie znajdzie taka,co tylko obrażać ludzi i kretyńskie teksty pisać potrafi :O Życzę ci z całego serca takiego bachora,co ci będzie wył 18 godzin na dobę,może zmienisz zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholercia jasna
oczywiście to było do 'oddaj'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie martw sie-nie wiem,czy to pocieszenie,ale z moja córą miałam tak samo.Tylko cyc i cyc-ruszyc sie nie mogłam.Wieczny płacz i kwilenie-a ty padasz na ryjek,bo nieiwesz juz skąd brac siły.jA CIE NIE POTEPIAM.Rozumiem świetnie,nieiwem co ci poradzić.Metody sa rózne-tak rózne jak nasze dzieciaki.Trzymaj się!Dasz radę.Zagoń do pomocy faceta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oddaj swoje do adopcji i nie czepiaj się szczegułów.Ja oczy niałam na zapałkach trzy lata,+ dwoje małych dzieci męża, upierz ugotuj wyprasuj wyślij do szkoły, a ty kobieto czepiasz się czy dziecko ryczy czy płacze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez tak miałam
kochana powiem ci ze u mnie było tak samo ciagle przy cycu na dworze wogóle nie chciala byc wózek to ja palił w tyłek darła sie ciagle wieczorami kolki tak do 23 ciagle ryk a wieczory były najgorsze po 4 miesiącach mineło :) a w nocy spałam po 1,5 godz w dzień chodziłam jak zabi tez miałam dosyc mimo ze mąz pomagał to i tak musiałam byc ciagle przy niej ojojo było cięzko powodzenia dasz rade aaa pomagał nam odkurzacz wtedy siedziała cicho no i suszarka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×