moi rodzice nie maja nic odlozone na moje wesele

nie wiem jak moi rodzice zamierzają urządzić mi wesele. Nie mają kompletnie nic zaoszczędzone. Niech sobie nie myślą, że wyjde za mąż za 10 lat jak łaskawie coś uzbierają. Wy też macie takich beznadziejnych rodziców?

twoi rodzice mają beznadziejne dziecko podpowiem ci ; mowie o tobie swoja droga marna prowokacja;)

wstydzilabys sie.

ja bym w zyciu nie wzięła pieniędzy od rodziców to Twoje wesele nie ich

mogliby mi przynajmniej na operacje uszu dac przed slubem bo niemyśle z takimi kłapouchami iść do ołtarza.

NA PEWNO!!! gdy ja brałam ślub pojechałam na rok za granicę ciężko pracować z narzeczonym (pracę załatwił nam tata mojego obecnego męża). NIC nie wzięliśmy od rodziców!

No ale przecież to obowiązekrodzicow panny młodej organizowac wesele nie?

jak ja będe miec córkę to jej wyprawie chuczne wesele i niepozwole młodym nic płacic,,,i mieszkanie młodym kupie

a to gdzie w jakichs przykazaniach napisali?

normalnie, na twoim miejscu, pociął bym sięz tego powodu :O jak można żyć bez wesela sfinansowanego przez rodziców :O straszne :O

teraz to mama może się zająć tym co lubi, może też doradzać w sprawie ślubu,i cieszyć się szczęściem córki, wstydziłabyś się brać od mamy i taty jakąkolwiek kasę. Nie stać cię to nie urządzaj wesela... :-o

taaa... wyprawisz corce huczne wesele jak bedziesz zarabiac 1150 zl... :-O

do sądu ich pozwij bo jeszcze starą panną zostaniesz, niech se kredyty załatwiają, niech starzy zaczną dorabiać na budowie, matka może murować a ojciec kłaść dachówki, są tysiące sposobów na dorabianie, tylko uświadom to tym nierobom :P

tak jest takie przykazanie" wystaw młodym weselicho bedziesz zył spoko"

MOJA MAMA NIC NIE ZAOSZCZEDZIłA TAK NAPRAWDę BO JEJ KASę PODBIERAłAM I NADAL TO ROBIę

BO ZBIERAM NA OPERACJę USZU

No tak, a wy wszyscy pewnie macie tyle kasy żeby wyprawic wesele na cala rodzine (muszę wszystkich zaprosić, bo się poobrażają). Przecież wiadomo, że jestem młoda i nie mam tyle kasy zeby za wszystko płacić, bo są też inne wydatki. A mieszkania wcale nie oczekuje. Wesele organizują rodzice bo to jakby ostatni :prezent: przed moją wyprowadzką. Tak było od dawien dawna

I DLATEGO PODBIERAM KASEę MAMIE

a ja jeszcze wśród moich znajomych i rodziny nie spotkałam się z tym, aby rodzice młodym nie zrobili wesela czy chociażby się w większosci nie dołożyli, ale nie wnikałam, czy to było na zasadzie, że "to nasz moralny obowiązek" czy inaczej. Mojej siostrze rodzice wyprawili wesele (i moi i jej męża), aczkolwiek ja wolę sobie uzbierać na swoje sama i myślę, że będę nalegać, aby tak było, choc wiem, że moi rodzice właśnie są typem "to nasz moralny obowiązek"

To o HUcznym weselu to nie moja wypowiedz. Tak to wszedzie doszukujecie sie prowokacji a tak naprawde rozpoanajecie prowokacje tylko w tym, w czym chcecie

no wlasnie! - "sa tez inne wydatki"! Twoi rodzice nie maja innych wydatkow?! oni moga cala kase wpakowac w Twoje wesele? oni pewnie nie musza jesc, oplacac rachunkow, ubierac sie... :-O

to mogli wczesniej o tym pomyslec. Jak już sie urodzilam.

i dobrze. zapierdalaj do roboty pasożycie.

Wyobraz sobie, że pracuje, ale jak juz wspomnialam z moim przyszlym mezem mamy inne wydatki m.in. budowa i urzadzenie domu. Kurcze, czemu musialam urodzic sie akurat w tej rodzinie. Zmarnuja mi najpiekniejszy dzien mojego zycia :(

i co mieli wtedy zrobic, jak sie urodzilas? bo nie rozumiem wiesz chyba jakie sa realia zycia w tym kraju urodzilas sie zapewne w czasach komuny, jesli nie pamietasz to Ci przypomne - bylo wtedy przejebane! pozniej tez wesolo nie bylo, teraz zarabia sie marne grosze, jesli w ogole ma sie szczescie posiadac prace...

ten dzien sama sobie marnujesz takim wlasnie nastawieniem do sprawy!! :-O

jak mi nie wyprawia wesela,,to poprostu nie zaproszę ich na ślub-niepotrzebuje ich

To mogli się nie decydowac na dziecko. Przynajmniej bym nie miala teraz zmartwienia

czasy zmieniaja sie przyszla!!! kiedys od strony panny mlodej byla sala i jedzenie a pan dlody obraczki, transport i alkohol ale mamy XXi wiek... malo kto chowa swinie na weselne schabowe czy sadzi kartwofle na kluski badz pedzi bimber i robi wino na wesele!!! teraz wesele robi sie na tyle na ile sie ma...z tego co zauwazylam to mlodzi maja swoj wklad w wesele i pokrywaja czesc kasy!!! ja ostatnio zmienilam zdanie i doszlam do wniosku ze nie zalezy mi na wielkim weselu i slubie w kosciele :) marzy mi sie cywilny potem jeden dzien przyjecie weselne a nastepnego dnia wielki grill :) a co do twojego podbierania pieniedzy mamie to powinnas wstydzic sie!!!

Jak Cię rodzice wychowali taką Cię mają.Myślę,że krzywdzili Cię- rozpieszczali i pozbawili rodzeństwa.