Moja dziewczyna nie chce sie odchudzać - co mam zrobić ?

Jak ją poznałem była śliczną szczuplutką zgrabniutką dziewczyną za którą każdy facet sie obejrzy. Tym mnie ujęła. Im bardziej ją poznawałem tym bardziej przekonywałem sie że jest inteligentna a nie tylko ładna - czym złamała stereotyp, że atrakcyjna nie może być inteligentna :-p Po jakimś czasie ona zaczęła tyć... To mnie przeraża. Straciła talię, płaski brzuch już dawno przestał przypominać swój poprzedni wygląd... :-( Najgorsze jest to, że jak próbuje z nią rozmawiać to ona nie widzi problemu i reaguje histerycznie na każdą taką rozmowę. Mówi, że facet z klasą ( za takiego mnie uważa ;-) ) ma ją kochać taką jaka jest. Wszystko ok, ale mnie nie pociągają kaszaloty a z niej powoli taka sie robi. Jak ją poznałem była idealna 170 cm 55 kg a teraz z tego zrobiło się 73 kg :-( Co robić ? Ona nie daje sobie nic powiedzieć. A każda moja próba namówienia ją na odchudzanie, wspólne ćwiczenia basen czy siłownię kończy sie histerią " BO TY BEZCZELNIE UWAŻASZ ŻE JA JESTEM GRUBA I CHCESZ MNIE ODCHUDZIĆ, A IDŹ TY DO INNEJ SPADAJ... " itd. Wtedy ja ją przepraszam i ona sie uspokaja. Ale mnie to nie daje spokoju. Przecież taki tucznik podniecać może tylko nienormalnych ludzi, co ja zrobię, że zaliczam się do normalnych:-( Co robić ? Pomóżcie proszę P.S. Oboje mamy po 26 lat

Mężczyźni naiwnie sądzą, ze kobiety dbają o siebie dla nich...a tak naprawdę robią to ze względu na inne kobiety- mobilizuje je rywalizacja (jeśli nie mają zdrowego rozsądku). Sam zwróć uwagę na korporacje, gdzie przeważa damski skład- wszystkie laski będą zadbane i pięne, w firmach, gdzie przeważają mężczyźni kobiety nie mają konkurencji więc mniej dbaja o siebie. Proponuję Ci wspólny wypad na plażę, saune, fitness ze znajomym, którego druga połówka to szczupła kobieta. Twoja \"otrzeźwieje\" natychmiast jak porówna swoje wdzięki do \"konkurentki\";)

że ta szowinistyczna świnia nie zasługuje na tę dziewczynę :) zgadzam się, nie zasługuje :P

może zacznij ogladać się za szczupłymi laseczkami przy niej, może to ją zmotywuje :)

weź i skorzystaj ze swojej porady i zacznij przebywać w towarzystwie ludzi myślących, może też ci się udzieli :)

ale z ciebie pustak- tak właśnie rozpadają się związki- jak zauważył autor, jego ujął przede wszystkim wygląd dziewczyny, nooo o ile serce nie sługa to penis już tak;)

no nie tak ostro!!!!!!!!!!!!!! Jeśli Ci na niej zależy, to delikatnie ją zmotywuj, nie dając jej odczuć, ze przestała Ci się podobać. Mów jej raczej, ze jest śliczna, atrakcyjna - to bardziej działa i mobilizuje kobiety do dbania o siebie. Ona na pewno ma teraz mnóstwo kompeksów i nie czuje się komfortowo z taką wagą. A jeśli twierdzisz, ze waga kobiety jest najważniejsza... to trudno. Zwiń żagle i spływaj. Może ona zasługuje na kogoś wartościowszego. Pomyśl.

przytyla prawie 20kg to nie jest normalne moze ona cierpi na jakas chorobe cukrzyca,tarczyca? moze to nie jej wina!

Nie jest wcale na nic chora, zwyczajnie zmieniła swoje nawyki żywieniowe, nie je już 5 razy dziennie, zaczęła jeść tłusto i ona w tym nie widzi nic nienormalnego :-o Dlaczego nazywacie mnie pustakiem ? Dlaczego niby na nia nie zasługuje ? Człowiek powinien o siebi dbać zawsze a nie tylko po to by zdobyć partnera a później on ma nas kochać nawet jak wyglądamy jak tucznik :-o Ja delikatnie z nią rozmawiam ale jej nie można nic powiedzieć bo sie obraża, robi histerie i strzela fochy :-o

weź se synek swoje klocki i poszukaj wychudzonej tipsiary, dla której sensem życia jest waga 40 kg ty będziesz szczęśliwy i tipsiara bedzie szczęśliwa :D

bo jej atarczywie dajesz do zrozuminia,ze jest gruba zacznij przyzadzac posilki niskokaloryczne

grubsza i taka pokochal..., Wtedy nie mialbys prawa zadac zmian. Ale teraz to rozumiem. Podobaja Ci sie szczuple kobiety. Jezeli Twoje sugestie nie odnosza skutku tozastosuj radykalne rozwiazanie ;)

Dlaczego zaraz wychudzonej tipsiary ? Jak wy mówicie o kobietach ? Zazdrość przez was przemawia czy co ? A na pewno kompleksy :-p Nie chce chudej dziewczyny bo to jest tak samo nie do przyjęcia jak nadwaga ( choć nadwaga jest o wiele bardziej obciachowa i obrzydliwa :-p ) chce normalnej zadbanej szczupłej, dlaczego ze mnie drwicie ? Tak to jest dzisiaj, wystarczy sie kogoś poradzić a znajdzie sie zgraja takich co chcą wbić szpile w serce... jak macie tak pisać to sie nie odzywajcie bo nic nie wnosicie do rozmowy poza obrażaniem:-o Jak chce byśmy jedli posiłki niskokaloryczne to ona wyjeżdża mi z fochem i atakuje mnie CHYBA NIE UWAŻASZ ŻE JESTEM GRUBA ? I ja jak wtedy powiem, że może ciut to ona sie obraża, a jak zaprzecze ( tak robie najcześciej ) to ona wtedy mówi WIEC MOGE JESC WSZYSTKO i zamiawia sobie tuczace rzeczy :-o Jak widzicie tak sie nie da, ale cos musze zrobic bo na prawde tłuszcz mnie nie pociaga...

To tez mowie, ze skoro nie dajesz rady z zadnymi argumentami to wyjscie jest jedno. Chyba o tym wiesz ;)

że przy tej wadze przybywa jej adoratorów i zwyczajnie zazdrość przez ciebie przemawia. Kobitka z taką wagą i wzrostem jest bardzo apetycznym kąskiem

hmmm to zastosuj tzw"zimny prysznic" powiedz kochanie zakochalem sie w tamtej dziewczynie lata temu teraz cos sie z toba dzieje i nie potrafie sie w tym odnalesc bo podobalas mi sie kilka kg chudsza a niech sie obraza moze w koncu przemysli jesli jest tak jak mowisz,ze siedzi i tylko je, ani nie cwiczy ani nie stara sie opanowac apetytu to nie przejmuj sie,ze sie obrazi

Stary, uwierz mi, to się zmieni. Na gorsze.

A rozmowa wprost? To najprostszy pomysl. Powiedz jej, ze sie o nia martwisz, o jej zdrowie, ze widzisz, ze przytyla, ze niepokojoisz sie, ze dzieje sie cos zlego. Jak ona widzi ten problem, czy to w ogole dla niej problem, czy chce cos zmienic? Moze pocwiczcie razem - teraz swietny sezon na wyprawy rowerowe sie zaczyna. Szczera rozmowa to podstawa.

Zrób Jej prezent - mnie to pomogło i polepszyło samopoczucie: http://zlotemysli.pl/edwardstanislaw.php?c=4main&idEbook=287 pozdrawiam

Niedobrze,że przestała o siebie dbać. Kup jej np. lekko za małe spodnie. Niech to ją zmotywuje i da do myslenia. Nie nqaciskaj na Nią bo to naprawdę nic nie da. Powiedz,że kochasz ją bardzo ale tak strasznie Ci się wtedy podobała:-)

a moze bierze tabletki antykoncepcyjne???po nich czesto sie tyje pogadaj z nia o tym

Pieknie---przytyłaś to żegnaj

Dobrze,że jak już jestem w związku to nie jestem z tych co tyją;) wręcz przeciwnie teraz po dwóch latach związku ,chcę wygladać jeszcze lepiej;)

ale tak szczerze Tak naprawde to TY jej chyba nie kochasz...

złośliwaa samica 30 => oczywiście, że tak. Przytyła = nie dba o wrażenia estetyczne faceta = nie dba o wspolny seks = nie kocha. Tyje, znaczy nie kocha, co tu duż się rozwodzić :P

Wiecie co? wymienić absolutnie nie, ale jak się laska nie weźmie za siebie to co dopiero jak zajdzie w ciążę? ona już z 10 kg ma za dużo- to nie zdrowe i dla niej i dla ewentualnie przyszłego potomka- wzrost ciśnienia, obciążenie stawów. Nie ma tak, ze figura kobieca nie zmienia się i będzie wyglądała przez całe życie jednakowo. To normalne, ze z czasem jesteśmy bardziej zaokraglone, różnica 2 kg w czasie "cyklu" jest zupełnie naturalna i spowodowana np. gromadząca się woda w organiźmie, ale 10 kg nadwagi? Po co to komu? Jak się laska teraz za siebie nie weźmie to będzie się rozpasała dalej a to juz nie jest śmieszne.

no... i będzie chodzić kolejny baleronik po świecie;)