seks przez internet =czy to zdrada?

Czy uważacie że seks przez internet to zdrada? Czy robicie to mając partnerów w realu? Czy spotykacie się później z tymi ososbami w realu z którymi robiliście to w cyberprzestrzeni??? Proszę o wasze opinie.

Jeśli sex=zdrada, to jaka to różnica, gdzie sie go uprawia?:o

uważam że seks przez internet to zdrada. robie to mając partnerów w realu. spotykam się później z tymi ososbami w realu z którymi robilłam to w cyberprzestrzeni. Uważam, że to O.K

pisze na ten temat prace licencjacą, tzn ogólnie o cyberseksie, oczywiście chciałabym je później wykorzystać jeśli ktoś ma coś przeciwko proszę to zaznaczyć w swojej wypowiedzi(oczywiście wszystko jest anonimowo).

to jest zdrada emocjonalna

Z kamerka i mikrofonem - tak. Na czacie i jednorazowo nie, to masturbacja.

Tak, to zdrada.

a ja uważam że nie

A z kamerką, ale bez mikrofonu, albo z mikrofonem, a bez kamerki?

to za takie coś można dostać licencjat - co za paranoja. Dzieci w podstawówce robią czasem bardziej skomplikowane prace. Gdzie badania, gdzie pomysł... jeszcze powiedź na jakiej to uczelni?

hm... moim zdaniem kazdy temat jest dobry! wszystko zalezy jak bedzie napisana praca! mozna ciekawie pisac o psich dupach i nieciekawie o meskim penisie..... wszystko zalezy od piszacego!

seks przez internet toi nie jest żaden seks... nie warto tak tego nazywać.

czyli uważasz, że można dostać wykształcenie wyższe - bo przecież o tym ma zadecydować ta praca - za zwykłe wypracowanie? poparte jedynie własnymi sugestiami, zdaniem anonimowych osób na forum (nawet nie wiadomo, czy są prawdziwe) i czasem tylko przepisaniu fragmentów jakichś książek (lub ich interpretacji)?

Takie czasy. Teraz każdy może wyższe wykształcenie za takie włąsnie idiotyzmy jak pisanie tejże oto pracy. A chuj wam wszystkim w dupę.

walcie się

to nie zdrada, mozesz nawet w realu z czystym sumieniem ciagnac ile wlezie az oczodoly wyssiesz