Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zulllllka

Dlaczego faceci to tacy egoisci???

Polecane posty

Gość zulllllka

Czemu ja tego nie moge jakos pojac, czemu moj facet mysli tylko o sobie?Nie pamieta o mnie, ma mnie po prostu w glebokim powazaniu!I sama nie wiem czemu z nim jeszcze jestem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gniazdo1
a ja mu mówię co mnie boli...i doopa ...niby rozumie i mówi że to zmieni ale dalej jest tak samo...chyba nawet coraz gorzej....kocham go i tylko dlatego trwam przy nim ...ale wiem że w końcu zbraknie sił :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz moze traktuje cie w ten sposob bo mu na to pozwalasz.. mowisz mu c cie boli a on bez reakcji bo wie ze mu to plazem ujdzie :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Bo, widać, ty o niego nie dbasz tak jakby chciał... To i musi chłopina sam o siebie dbać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gniazdo1
dbam aż za bardzo...za to on ani o siebie ani o mnie nie dba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Tia, wiem. Dbasz o jego zdrowie (robisz awanturę o piwo i fajki), dbasz o rozwoj waszych relacji (zabraniasz gdziekolwiek samemu wychodzić) etc :P Najczęściej takie skargi wygłaszają kobiety, które chciałyby, żeby to one były w centrum i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apostołku stopke zmieniłeś
ale jesteś mondry:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gniazdo1
a tu sie mylisz...nie pali więc mu awantur o to nie robię...za to ja palę :p...z kumplami może się spotykać...tylko że nie chiałabym być na samym końcu jego zainteresowań...tym bardziej w tak trudnym czasie dla kobiety po utracie ciązy :(...nie mam wsparcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
gniazdo1 => takie życie, najlepiej dbać o siebie. Kiedyś wierzyłem w duperele w stylu "ja wszystko dla Ciebie, Ty wszystko dla mnie". I wiesz co? Ni chuj się nie sprawdza. Nie ten kraj, nie ci ludzie. Przejrzyj topiki. "Facetowi nie mozna nigdy ufać, szpieguj go rzuć go, facet powinien kochać choćby nie wiem co (baba tyje, zdradza, leni się ) etc. Nieufność i sobstwo, ot efekt przemian moralno obyczajowych. 90% ludzi ma podejście, że skoro i tak ich ktos przekręci to lepiej grać pod siebie od początku. apostołku stopke zmieniłeś => do Ciebie mi sporo brakuje. Zwłaszcza w subtelności dowcipu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gniazdo1
Apostoł...dzięki poczytam z ciekawością...ale jak budować trwały związek oparty na miłości a nie ściemie gdy gra się tylko pod siebie? czy to mam sens? żeby zaspokoić tylko swoje potrzeby? to chyba już lepiej wybrać się do sex shopu albo sobie pana z agencji zamówić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami, i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gniazdo1
Słuchaczka...prima aprilis juz się skończył ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfds
no racja apostol tez wiezylem w takie bzdety ale ta taktyka jebie cie polbie jak tlyko jedna osoba (ty) ja stosujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Nie, nie opłaca się. Jakbyś nie zauważyła większość związków jest tworzona właśnie z myślą o sobie. Istnieje potrzeba trzeba ją zaspokoić. Ktoś tam potrzebuje bycia głaskanym, przytulanym, kochanym wiec znajduje sobie głaskacza/głaskaczkę. I w dupie ma jej potrzeby. Hej wiesz jak się jedna pinda oburzyła, jak napisałem, ze facet potrzebuje seksu, i jeśli potrzebuje to teraz natychmiast, a nie kiedy się pannie zachce? Durny przykład. Tu juz nie ma podziałow na role męskie i role kobiece. Tu mamy partnerstwo i równouprawnienie. Dzielenie się obowiazkami. Co to oznacza w praktyce? Nikt nie wie co robić, nikt nie chce robić, nikt nie wie jak się zachować. Kiedyś się z eks żoną umówiliśmy że gotujemy co drugi dzień. Szybko wyszło, że: a) każdego dnia ma ważne zaliczenie, b) zmęczona, c) śpiąca etc. Wielkie dzięki. Idźcie w chuj z waszym partnerstwem. Dlatego i preferuję kobiety z dalekiego wschodu. Jasny fajny podział ról ona dba o chałupę, ja naprawiam przynosze kasę etc. A żeby utrzymać w jej oczach wizję mnie jako romantycznego faceta, od czasu do czasu pierdolne jakiś specyjał kulinarny, podaruję jakiś kosztowny drobiazg etc. Jest... normalnie? Nie trzeba tresować, wychowywać, szarpać się etc. Jest tak jak powinno być - błogo, spokojnie, namietnie, zajebiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gniazdo1
Partnerstwo jest przereklamowane przez babskie beznadziejne magazyny...czy komuś udało sie zbudować zwiazek oparty na relacjach partnerskich tak od początku do końca? wątpię !! Apostoł...Twój model zwiazku wcale nie jest głoopi aby tylko kobieta nie była sprowadzona do roli kuchty i sprzątaczki i dawaczki doopy...czasem facet tez może pomóc lub chociażby razem coś w tej chacie zrobić...a że teraz takie czasy że przeważnie obie strony pracują to kto ma czas ten się domem zajmuje...raz jedno raz drugie...ale nigdy nie będzie to po równo...bo to już tak natura wybrała że kobiety to starżniczki domowego ogniska i to my dbamy z racji tego że włąsnie natura obdarzyła nas większą czułością i dbałością o najbliższych...od zawsze facet to typ łowcy który zdobywa i przynosi do domu...coś nam z tych jaskiniowców zostało i natury oszukać się nie da... wracają do tematu bo się trochę zamotałam...Panowie apel...trochę czułości i dbałości o Waszą kobietę nie ujmię Wam męskości:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
gniazdo1 => Kuchtą? Też od czasu do czasu kucharzę, bo jestem w tym dobry. Przede wszystkim jest MOJĄ kobietą. Dawaczką dupy? Jak najbardziej. Jak nie ma ochotę na stosunek klasyczny - to obciągaczką :P. Ale tez moją księżniczką, boginią, kimś dla kogo będę żył (widzisz, ja akurat nie z tych co się boją śmierci, i przy kim zawsze będę stał by bronić, by pomóc, by przytulić w ciężkiej chwili. I parę innych rzeczy gratis. Ale ja też mam swoje potrzeby i wymagania, i chcę, aby były spełnione. Nie zamierzam się poświęcać i ponosic ciężarów - żaden ze mnie masochista. Jeśli oboje jesteśmy w stanie się wywiązać z obowiązków względem siebie, o.k. Jeśl dziewczę chce negocjować, bo jej coś nie pasi - niech spierdala i nie zabiera mojego cennego czasu. Małżeństwo w klasycznym ujęciu to układ - ta strona musi to, inna to. obowiązki choć nie pisane są ściśle określone, są tez jeszcze dodatki opcjonalne, aby kwitła tzw. milość ;). Tyle, że teraz to małżeństwo to jebana kpina. Wybacz mi jeśli pisze jednostronnie, ale nie jestem ani kobietą, ani hemafrodytą - jakoś nie widzę, aby standardowa kobieta z zachodu mogła się w tym klasycznym ukladzie sprawdić. Sprzeczne wymagania (czuły - delikatny, męski - posłuszny etc), fochy, ogon byłych partnerów seksualnych, wymaganie starych zasad postępowania wobec kobiety, nowoczesne zachowania własne. Dlatego między innymi wynoszę się stąd na wschód. Znaleźć tu mądrą dziewczynę na partnerkę życiową to jak szukać pereł wśrod gnoju :o Małe szanse, a i się człek utytła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apostołku stopke zmieniłeś
:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miłośnik wschodu
Najlepiej na Bliski Wschód, tam gdzie Apostołowie mają po kilka posłusznych bogiń i jeszcze na dodatek żaden eunuch im nie będzie bezczelnie odpisywał na posty. "A jakeś się tu uchował? Eeee, to długa historia... (...) aż pewnego dnia wybrały mnie Jej Ekscelencją" Nigdy nie miałeś śmiałości do kobiet?:) Tych z tego kraju, że aż musisz na wschód?:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Miłośnik wschodu =< do tej pory żałośnie tarmoszę pindola przy fotkach babek w stanikach w kąciku erotycznym brawo :). Seks jako taki, a związek z to trochę dwie różne sprawy. O pierdolenie łatwo, o sensowna pannę do bycia z już nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo kobiety to idiotki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×