Facet który każe dziewczynie iść do pracy jest chamem i prostakiem

Dziewczyma może a nie musi pracować. Utrzymanie domu zawsze leżało w gestii mężczyzny a jak on nie potrafi tego zrobićbo za mało zarabia to oznacza, że jest zwyczajnie NIEUDACZNIKIEM I niech nie nie wysyła kobiety do pracy bo to jest żenujące :-o Facet by chciał by jego kobieta pracowała a potem w domu sprzatala, gotowala, dbala o siebie - a gdzie czas na to wszystko ? Chcesz miec panią to łoż na nią - zapamietajcie to sobie nieudacznicy

jestem zywym goownem czy ktos moze Mnie rozdeptac ??

chyba wolałbym sobie lachy z agencji brać... koszty podobne a co wieczór nowa :P

zwiazek oparty na partnerstwie i oboje powinni pracowac zamiast uwsteczniać sie w domowych pieleszach ...

To forum nie przestaje mnie zadziwiać

właśnie takich anonimowych dupków ,w realu-bo tu się nie da ze względów oczywistych-chętnie chciałoby się wykopać po dup..e plus porządne wytarganie za ucho....jakbyś dalej podskakiwał-to lewy sierpowy może nauczyłby cię tchórzu kultury

a dajcie spokój... prowokacja jest marna (choć przyznam że irytująca)

oj marna marna ta prowokacja :o albo autorka ma 60 lat, bo wtedy tak było :P

nie trafiłaś, oślico :-P mam 58 lat!

komiczne- to "se" bierz schodzisz poniżej poziomu , zwykłej ,kulturalnej wymiany pogądów

prowokacja prowokacją -a dno wyłazi z ludzi i tak...dobry trening

wychodzi na to ,że produkuje się takie tematy w jednym celu-aby ulżyć swoim chamskim pyskówkom

owszem,kazac nie powinien bo kobieta sama powinna miec amibcje zeby pracowac,zeby nie musiec prosic faceta o kase na nowa kiecke itd.Nie wyobrazam sobie nie pracowac i prosic faceta o kase na mojepotrzeby.Zenada.Jedynym usprawiedliwieniem jest jak kobieta jest w ciazy albo dopiero co urodzila-wtedy spoko,ale inaczej-bez przesady-przeciez to mozna zeswirowac siedzac w domu i ograniczajac sie jedynie do obowiazkow domowych!

różne tematy można poruszać,prowokować itp...chodzi o to,aby nie schodzić do dennego poziomu wypowiedzi....ludzie robią z tego kafe śmietnisko dla swoich obleśnych stron charakteru-pewnie skrzętnie ukrywanych w realu....

niepracowac ;) I to nie jest prowokacja :P Rozne priorytety ludzie maja ;)

i co bys robila jakbys nie pracowala? nie masz ambicji sama zarabiac choc pare groszy zeby czuc sie bardziej dowartosciowana chociazby?

nie pracowac - mialo byc ;) Nie lubie pracowac ;) Nie dowartosciowuje sie praca.

jejku,ja tez lubie sie czasem troszke poobijac,ale zle bym sie czula nie pracujac.Czulabym sie nawet gosza od faceta mysle,ze on pracuje,jest madry,zarabia a ja tylko ograniczam sie do ugotowania obiadu i sprzatania,czyli prozaiczne czynnosci.To nie dla mnie.I uwierz mi-ale i faceci wola miec babbki pracujace,ktore im czyms imponuja-kura domowa z ktora tylko o garnkach mozna pogadac predzej czy pozniej sie znudzi.

Moze i racja ;) Ale chcialabym ;) Poza tym chcialabym miec tyle pieniedzy, by i on nie musial pracowac ;) Praca jest dla mnie tylko zrodlem dochodow, nie satysfakcji :P Chcialabym przynajmniej sprobowac nie pracowac. Chociaz sytuacja zyciowa na to nie pozwala :O

ale jesli facet oprocz dzielenia finansow po polowie wymaga od kobiety, zeby jeszcze byla super zadbana (kosmetycznka, fryzjer, extra ciuchy, szpilki itd) i jeszcze urodzila trojke dzieci i zachowala idealna figure chodzac na fitness to wybaczcie ale taki koles jest totalnym dupkiem. Jak chce miec w domu lalke to niech zarabia na nia, a jesli chce zeby jego kobieta pracowala tyle co on to powinien zadowolic sie zwykla osoba na jego poziomie i nie myslec o zdradzeniu jej wlasnie z takimi barbie

mozna miec i czas na race i dbanie o siebie-trzeba tylko to dbanie o siebie miec we krwi,wtedy nie ma wiekszych problemow.A obowiazki w domu po polowie i sprawa zalatwiona.

Jaki problem, autorko? Szukasz sobie faceta, który spełnia Twoje oczekiwania i cześć. Tak samo, jak faceci, którzy piszą, że dziewczyna ma ważyć 40 kg przy 170 cm czy że chcą być tylko z dziewicą-szukamy tego, co potrzebujemy, a nie zakładamy o tym topiki. CHYBA, że trzeba ulżyć swojej frustracji... :D

"to "se" bierz schodzisz poniżej poziomu , zwykłej ,kulturalnej wymiany pogądów" problem z tym, ze nie da sie zejsc ponizej poziomu zaproponowanego w tym temacie :) przedtsawiona teoria to propozycja prostytucji, na dodatek mało komfortowej dla klienta, bo z jedną tylko partnerką...

komiczne .....generalnie,masz taki sposób wyrażnia się na kafe w wielu tematach,ale taka już Twoja uroda....bo ,w zasadzie,temat nie ma nic do rzeczy...

widziałam Cie parokrotnie w akcji,nawet zdarzało mi się mieć podobne zdanie do Twojego,ale czasem masz tendencję wdeptywania w glebę ludzi,aby udowodnić swoje racje...hehehe

oczywiscie, że mam... słabi ludzie daja sie wdeptać w glebe - nie moja wina... Poza tym miałkich i gładkich słówek ludzie czesto nie słuchaja i jesli nie walniesz ich młotkiem w głowe, mozesz w ogole sie nie odzywac, bo efekt będzie ten sam hehe :P

hehehe...widzę,że masz -chyba -jakiś syndrom bliżej nie znanego mi zbawiciela ludków z kafe.....no to ja się już do tego nie mieszam,bo pewnie wiesz ,co robisz w swojej misji....

to było do komiczne

zwariowałabym siedząc w domu i ograniczając swoje życie do sprzątania, prania, gotowania... Oszaleć można :O a poza tym chcę mieć swoje pieniądze, a nie prosić faceta o każdą złotówkę.

to nie chodzi o kafe - ja tak rozmawiam ze wszystkimi