Szukam faceta z klasą..Czy naprawde nie mam szans?

Szukam dobrze wychowanego,silnego faceta , który wie czego w zyciu chce, dąży do tego i na którego mozna liczyc. Ale z tego co widze ciągle musze obniżać poprzeczke , bo juz chyba takich nie ma..

szanse masz jak każda :D

jedną na milion:P chodzi głównie o to ,ze mam dosc silny charater i mecze się z "kluchami"

Nie znajdziesz.. ;)

no tak...to masz problem Ja Ci niewiele pomogę bo juz zonaty jestem. Może złagodniej trochę i bądź mniej apodyktczna ?

nie ma takich moja droga oj nie ma ,zostali ame buraki bu...(bez obrazy oczywiscie )pozdarwiam i ide lulu,pa

a Ty :;wieje nuda:: uwazasz że jestes taki jakiego ona opisała :D? to jest pytanie zeby nie było :))

ze mnie jest krzykliwa suka, nie wierzyłam juz ani nikt z moich przyjaciól ze ktos mnie okiełzna. no i znalazłam:) ma swoje wady ale jaki charakter... no wymiekam przy nim:D

Nie jestem apodyktyczna, w związku jestem ciepłą , okazuje uczucia.Chodzi bardziej o moje podejście do zycia, chce coś osiągnąć, wykorzystać każdą chwile a kazdy dotychczasowy mój facet zadowalał sie podrzedna praca bez perspetyw i pojsciem na piwo z kolegami:/

MaykaMayka - moja tak uważa :-p

zwróc uwage na tych przy których czujesz sie niepewnie. cos w tym jest

Wieje nudą - jak Twoja tak uwaza to wporzadku :D

gdyby było inaczej,nie wytrzymałaby chyba nascie lat...

No racja.. Ale i gratuluje wam już tylu lat razem :))

to kwestia kompromisów i partnerstwa...i seksu/udanego/ związek oparty tylko na uczuciu i robieniu kariery nie ma szans na przetrwanie

Tez tak sądze że kompromis tez.. Ja jestem dopiero swiezo upieczoną żoną :)) wiec nie mam jeszcze doswiadczenia w małzenstwie :))

z tym pieczeniem to ostroznie :-p doświadczenia nabierzesz... tak z perpekstywy czasu,myslę ze wazne jest pozostać sobą w związku i miec własny zamkniety świat,choćby najmniejszy,ale tylko mój mozna do niego uciec w trudnych chwilach,ale mozna się tez nim dzielic /po kawałku/

Aha.. No ale jak to się mowi..;) po slubie nie trzeba juz tak o siebie dbac ma sie wkoncu meza przy boku mozna sie roztyc on i tak nas kocha ^^ ale tak szczerze to masz racje, masz.. skorzystam z tego co napisales.. :)

jak przytyjesz przekonasz sie czy kocha naprawde,ale...lepiej jest dbac o siebie moja przed slubem ważyła 52 teraz 58 ja 86 teraz ok 100 :o ale to nie jest najwazniejsze wspólne wydawanie pieniedzy,wyjazdy razem,dziecko.../dzieci/to tak naprawde cementuje zwiazek

jestes jakas dziwna,czy nieoczytana...Drew,Cameron Diaz,inne nie moga a ty!!!chcesz?????Oszalalas.

Z klasą i kasą? To będzie trudne;) O ile nie niemożliwe.

up