wesele czy pieniądze?

Pani m--> powiem Ci, że koszty wesela są duże ale chyba jednak większe są koszty remontu :O Nie wiem czy remontujesz (duzy, mały remont??) czy urządzasz mieszkanie które jest w stanie surowym, czyli od początku - ściany podłogi, wszhstko! ooooo to dopiero wydatek, wiem coś o tym ;) Chyba jednak zdecydowałabym się na wesele. Ze swojego miałam wspomnnienia i miłą pamiątkę. Miałam też duży zastrzyk finansowy :D którego tak naprawde sięnie spodziewałam :D Może to jest wyjście - wilk syty i owca cała

http://bankier.tv/video/Ile-kosztuje-idealne-wesele-29545.html

Ja jakoś do dzisiaj nie mogę przeboleć, że nie kupiłam pięknej sukni, nie zaprosiłam rodziców do restauracji i, że nie zrobiliśmy małego wesela w gronie najbliższych. To tylko jeden dzień wyjęty z życiorysu. Owszem są wspomnienia, są zdjęcia, jest film, są telegramy i zasuszone kwiaty, ale to jednak nie to samo. Żałuję, że tyle wydaliśmy, że zaprosiliśmy niemal całą rodzinę męża. Nie chodzi o to, że się nie zwróciło, bo nie miało się zwracać, ale chodzi o sam fakt, że najedliśmy się, napiliśmy, ale świadkowie nie byli nam do tego potrzebni. Do dzisiaj wspominamy ten dzień i żałujemy, że zamiast tego nie kupiliśmy nowych mebli, nie wyremontowaliśmy łazienki i nie pojechaliśmy w podróż marzeń. Gdybym teraz mogła cofnąć czas, to wybrałabym: cichy ślub cywilny, obiad w restauracji dla świadków i rodziców i duży remont.

ja bym zrobiła wesele, remont zawsze można zrobić później, choćby z pieniędzy z prezentów. Można też remontować po trochu, a ślub ma się przeważnie tylko raz w życiu.

moja mama bardzo żałuje, że nie zdecydowali się na wesele. nigdy o tym nie mówi, ale wiem o tym.