Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama Niedoswiadczona Kucharka

A ja potrzebuje porady ---- kulinarnej ....

Polecane posty

Gość Mama Niedoswiadczona Kucharka

Drogie mamy / bardziej niz ja doswiadczone kucharki, Chce ugotowac sama po raz pierwszy zupke dla mojego synka. Do tej pory byly sloiczki, ale jakos mnie na szlo aby sprobowac jak domowe bedzie mu smakowalo. Kupilam ekologiczne warzywa - ziemniaczki, marchewke, brokuly, natke pietruszki. Oprocz tego piers z kurczakai i maselko. Czy z takich skladnikow wyjdzie dobra zupka dla 6 miesiecznego dziecka ? I jakie proporcje byscie doradzily ? I jeszcze jedno - co z przechowywaniem ? Czy moge reszte przechowywac w lodowce / zamrazalniku ? I jak tak to ile czau ? Z gory dziekuje za wartosciowe rady i zycze milego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Niedoswiadczona Kucharka
Hej .... nikt sie nie zna na gotowaniu dla bobaskow ? Nie wierze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Użyj lepiej cielęciny, nie kurczaka. Prawda jest taka, że cielęcina jest delikatniejsza niż kurak. Z brokułami na razie się wstrzymaj - mały jeśli ich wcześniej nie jadł może wybrzydzać, poza tym, jak ugotujesz to kolor i zapach mogą go odstraszać. Radzę zastąpić zielone czerwonym - daj buraczka :) . Jeden, średniej wielkości burak wystarczy. Dwa nieduże ziemniaki, marchewka, ćwiartka małego selera i burak - pokrój to na cztery części i włóż do garnka z lekko osoloną wodą. Kiedy warzywa będą pół miękkie włóż cielęcinę. Pamiętaj, cielęcinę gotuje się max. 20-30 minut, bo potem staje się twarda :D. No, powodzenia życzę. I smacznego ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Niedoswiadczona Kucharka
dziekuje za porade. A co z natka pietruszki ? I jak pprzechowywac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natkę też daj, tylko po ugotowaniu usuń z zupki - z doświadczenia wiem, że dziecko nie zje czegoś z farfoclami :D . Jeśli chodzi o przechowywanie: jeśli dziś zrobisz zupkę i mały zje, przyjmijmy połowę to tą samą zupkę podaj tylko na drugi dzień. Ja tak robiłam. Nie chodzi tu, że jak podasz zupkę z przedwczoraj to ci dzieciak zachoruje, ale im więcej coś podgrzewasz tym bardziej pogarszają się walory smakowo-zdrowotne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Niedoswiadczona Kucharka
Dzieki atrida :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja gotowalam wiecej i to co zostawalo wkladalam w sloiczki i wekowalam (tzn. sloiczki z zupa do garnka z woda i to gotowac az nakretki na sloiczkach sie zassa) wtedy takie zupki mozna trzymac w lodowce dluzej niz 2 dni (nawet i z tydzien) i mozna je pozniej podawac tak jak inne dania ze sloiczkow... a co do smaku to tak naprawde sama musisz poprobowac co twojemu dziecku bedzie smakowac... moj np. lubil kwasne zupy np. ogorkowa lub kapusniak (ale to dla starszego dziecka niz 6 m-cy)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a no i jak juz ugotowalam zupe to wkladalam w blender warzywa i mieso i mielilo mi sie to na papke tak jak te dania sloiczkowe sa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×