Słuchajcie, czy jak z tymi objawami pójde na nocny dyżur do przychodni...

To mnie wyśmieją?:o To chyba angina ropna. -ostry bół gardła, nie moge mówić i jesc -białe pęcherzyki na migdałach, a ten środkowy języczek długi i czerwony -gorączka 37.5 -bół prawego ucha i szyi, ale nienasilony -osłabienie tragiczne Ja nie wiem, czy jutro dam rade wystac sie w kolejce po numerek i potem do lekarza, dlatego tak myśle, żeby dziś. Co sądzicie?:(

Ewentualnie, czy może ktos mi napisac, od której godziny sie wyciaga numerki w przychodni? Sory, że głupio pytam, ale ostatnia moja wizyta u lekarza była 6 lat temu:o

jasne,ze idz,tylko powiedz,ze miałas temp 38,5,tylko wziełas pyralgine na zbicie jej,bo sie zle czułas...

nie wiem,o ktorej wyciaga sie numerki,bo w moim miescie nie ma numerkow do rodzinnego

Numerki do rodzinnego to jakies nieporozumienie jest:o. Ja to ide do lekarza jak juz musze, a wtedy tak mnie ścina z nóg, że to naprawde utrudnienie dla mnie łazić dwa razy do przychodni, ale dziś pani przez telefon powiedziala, że pani dr mnie nie przyjmie i że rano trzeba po numerek i du.pa:o

kochana nie ma na co czekac...po co masz sie meczyc w nocy lec do lekarza poki ktokolwiek jeszcze przyjmuje.a jak nie to do szpitala tam tez sa przeciez lekarze.