mięso

Gdzie kupujecie mięso do pierwszych zupek? Na bazarkach? W mięsnych?

Ja na razie daję zupki bez mięsa ale też juz o tym myślę. Na bazarze trochę strach, więc chyba wykorzystam to ze słoiczka. Chyba Gerber ma samo mięso.

ja kupowalam w dobrym slepie miesnym bisko domu.nigdy w duzych hipermarketach.

Ja też kupuję w osiedlowym sklepie mięsnym .

kurczaki mam od babci a cielęcine kupuje w malym sklepiku od znajomego dziadków :) wiem ze jest ok :)

MaMani, to Ci dobrze. Ja teraz to też kupuję w mięsnych, ale na początku to z tych słoiczków mięsnych Gerbera korzystałam

ja mięsa w hipermarkecie nigdy nie kupuję, a dziecku to jednak gerberki z mięsem daje (przynajmniej mam pewność, że produkty są wysokiej jakości)

lullatka taak zdecydowanie wysoka jakosc szkla ktore mozna znalezc w takim sloiczku:-o

kupujemy kurę na wsi od babci co je na ziarnie choduje, potem gotuje kuraka, mielę mięsko i zamrażam w małych słoiczkach hipa:)wygoda niesamowita:)poł słoiczka na jeden raz zmieszane z jarzynka hippa,maly az sie oblizuje:)

zdecydowanie na tak, mnie się nigdy nie zdarzyło znaleźć szkło w słoiku gerbera, więc dlaczego miałabym tracić zaufanie do tej marki? Tym bardziej, że mój synek naprawdę je lubi. Ja tak nie do końca wierzę w te opowieści o szkle w słoiku. Przecież to równie dobrze może być jakiś chwyt marketingowy konkurencji. Co to mało razy tak było, że nagle w prasie pojawiała się informacja, że jakiś produkt jest beee, bo coś tam niby znaleziono, po czym jak sanepid robił badania to się okazywało, że nic tam nie było, ale o tym już nikt nie pisał, bo to było mało ekscytujące.

A ja tez kupuje i kurczaczka i indyczka w zaufanym sklepie miesnym. dziele na porcyjki do zamrazalnika i potem gotuje razem z warzywkami.

Aha nie korzystalam nigdy z samych miesnych sloiczkow gerbera, ale jedlismy zupki i dania wczesniej, a do teraz deserki i jakos tez nie moge narzekac na jakosc... wszystko jest ok - Maly piszczy z radosci jak widzi sloiczek :D

ja też raczej nie popadam w panikę słysząc opowieści o szkle w słoiku. U mnie jeszcze się coś takiego nie zdarzyło, a Szymkowi smakują te dania, więc je kupuję.

przepraszam, ale o co chodzi z tym szkłem w słoiku, bo ja o niczym takim nie słyszałam. Możecie mnie oświecić.

a ja juz kiedys pisalam o tym szkle w sloiku - cale szczęście ze nie mam mikrofali i podgrzewalam obiadek na kuchence.

Ja też nigdy nic dziwnego w Gerberze nie miałam, a przy dwójce naprawdę sporo tego u mnie szło

dawałam gerbera starszemu synkowi, a od kilku tygodni podaję gerbera młodszemu. Nigdy nie mieliśmy żadnych przykrych sytuacji z tymi słoiczkami.

u nas też gerber non stop - tylko menu się zmienia i coraz bardziej rozrasta - a to kluseczki dodam, a to ryżyk. gerber jest ok, no i jeśli chodzi o mięska, to te jego słoiczki jednoskładnikowe naprawdę mojemu dziecku smakują.

A czy podajecie swoim dzieciom danie Gerbera- Wołowina w sosie bolońskim? jeszcze nie eksperymentowałam z nowymi smaczkami ale chetnei bym spróbowała.